Ludność żydowska w Częstochowie.
Ludność żydowska w Częstochowie mieszkała już w XVII wieku. Jak pisze Przemysław Burchard w 1765 r. było tu 623 Żydów. Z tego roku pochodzi też wzmianka o rozpoczęciu budowy synagogi przy ul. Nadrzecznej. Przebudowana w 1872 r., ze składek częstochowskich Żydów, dotrwała do 1928 r., kiedy to dokonano jej gruntownej przebudowy. Budynek po remoncie wyróżniał się oryginalnym charakterem żydowskim, jaki nadały mu wspaniałe elementy architektoniczne i wystrój wnętrza. W 1799 r. gmina żydowska założyła w mieście cmentarz, co ułatwiło pochówki, które do tej pory odbywały się w Janowie. Cmentarz zlokalizowany został pod Kucelinem. Z początkiem XX wieku kirkut uległ przebudowie i został ogrodzony.
W 1869 r. było w Częstochowie 3360 Żydów, do 1900 r. liczba ta wzrosła do 12.000. W zaistniałej sytuacji Komitet pod kierunkiem Henryka Markusfelda i Henicha Templa, skupiający kilkadziesiąt zamożnych rodzin żydowskich, rozpoczął budowę „Nowej SynaGogi”, u zbiegu ulic Spadek i Aleksandryjskiej. Była ona jedną z najbardziej okazałych na ziemiach polskich. Wokół niej skupili się tak zwani „postępowi” Żydzi. Synagoga posiadała z czasem przepiękny zbiór sreber synagogalnych. Obok synagogi powstała nowoczesna mykwa. Przy obu świątyniach były znakomite chóry. Pochówkami zmarłych zajmowało się Stowarzyszenie Chewra Kadisza. Pierwszą szkołę wyznaniową założono w budynku usytuowanym przy placu zwanym Giecowizną. Pod koniec XIX wieku otwarto dwie szkoły elementarne, jedną dla chłopców, drugą dla dziewcząt. Dla dzieci najuboższych przy synagodze otwarto Talmud Torę, gdzie nauka była bezpłatna. W 1905 r. było w Częstochowie pięćdziesiąt chederów, do których uczęszczało około 4000 dzieci. W 1908 r. założono, subsydiowaną przez gminę, szkołę rzemiosł dla żydowskich chłopców.
W 1887 r. powstała w Częstochowie pierwsza żydowska drukarnia Samuela Kona, kolejną założyli Wilhelm Kon i Bracia Oderfeld. Społeczeństwo żydowskie w Częstochowie posiadało swoją prasę. Był to „Izraelita” - tygodnik wychodzący w latach 1865-1919, „Głos Żydowski”, powstały w roku 1906 i „Hajnt”. U progu niepodległości ukazywało się w Częstochowie pismo syjonistyczne „Czenstochower Cajtung”. Około 6000 nakładu liczył tygodnik „Dos Naje Wort”. Robotnicy mieli „Arbeter Cajtung”. Od 1933 r. ukazywał się bezpartyjny dziennik „Unzer Czenstochower Ekspress”. Na częstochowskim rynku wydawniczym przez krótki okres wychodziły też: „Der Proletarier” i „Unzer Sztyme”.
Ponieważ dobroczynność była obowiązkiem w 1900 r. założono w mieście Towarzystwo Dobroczynności dla Żydów. Statut Towarzystwa był wzorem przy zakładaniu podobnych organizacji w innych miastach Królestwa Polskiego, w tym w Kielcach. Towarzystwo prowadziło dwie ochronki, dom starców, zajmowało się pomocą lekarską, organizowało kolonie letnie dla biednych dzieci, współuczestniczyło w życiu kulturalnym. Z jego inicjatywy na Zawodziu wzniesiono żydowski szpital.
Częstochowa była ważnym ośrodkiem ruchu chasydzkiego. Na terenie miasta istniało kilkadziesiąt sztibli. Dom modlitwy przy ul. Nadrzecznej zwano „Królestwem Chasydzkim”, ponieważ zawsze otwarty był dla ubogich.
Z początkiem XX w. Żydzi zamieszkiwali głównie w obrębie „Starej” Częstochowy, która miała zdecydowanie żydowski charakter ze względu na obyczaje dominujące w tej grupie etnicznej. Przewagę ludności żydowskiej obserwowano też w dzielnicy Zawodzie. W okresie międzywojennym coraz więcej ludności żydowskiej zamieszkiwało w „Nowej” Częstochowie, w tym przy alei Najświętszej Marii Panny.
W 1914 r. w przemyśle częstochowskim pracowało 17.000 robotników, większość w zakładach włókienniczych. Okres I wojny światowej był wyjątkowo ciężki dla częstochowskich Żydów. Wojska niemieckie, które zajęły miasto, grabiły i rekwirowały żywność, tekstylia, tłuszcze, smary, traktując to wszystko jako „materiały strategiczne”. Zajęcie Królestwa przez Niemców i Austriaków odcięło Częstochowę od chłonnego rynku rosyjskiego. Spowodowało to gwałtowny wzrost bezrobocia. Rozwinął się handel pokątny i szmugiel. W1915 r. na ziemiach polskich około 100 gmin, w tym częstochowska, było mocno zniszczonych. Bezrobocie starano się rozładować namawiając ludność do wyjazdu za pracą do Niemiec. Zaopatrzenie w żywność komplikował system dystrybucji, według którego rodziny mogły nabywać żywność w wyznaczone dni tygodnia. Nie uwzględniono przy tym faktu, że Żydzi nie mogli kupować w soboty. Wiele rodzin ortodoksyjnych traciło w ten sposób możliwość nabycia żywności.
Środowisko żydowskie włączyło się czynnie do różnych akcji niepodległościowych. M.in. w synagodze wystawiono sztandary z okresu napoleońskiego, ukryte przed zaborcami. Protestowano też, wraz z resztą społeczeństwa, przeciwko oderwaniu Chełmszczyzny. Spora była w tym zasługa rabina Nachumna Asza.
Według „Rocznika Statystycznego Królestwa Polskiego” z 1918 r. Częstochowa liczyła 69.525 osób, w tym 31,6% Żydów. Pewne, krótkotrwałe zantagonizowanie stosunków polsko-żydowskich, zaistniało z końcem 1918 r. i w początkach 1919 r. Mieczysław Markowski i Jerzy Gapys przypisują to powracającej z Francji „Błękitnej Armii”, która wniosła do stosunków polsko-żydowskich wiele anarchizujących momentów. Ekscesy antyżydowskie zostały potępione przez przeważającą część społeczeństwa polskiego.
Okres Polski niepodległej przyniósł wszechstronny rozwój środowiska żydowskiego. W 1921 r. Częstochowę zamieszkiwało 70.560 Polaków oraz 24.461 Żydów. Centrum miasta stanowiły tereny „Starej” i „Nowej” Częstochowy. Ponadto w skład miasta wchodziły dzielnice: Kamień, Lisiniec, Lisiniec Nowy, Lisiniec Stary, Ostatni Grosz, Raków, Stradom, Stradom Stary, Stradom Nowy, Zacisze, Zawodzie. Ludność robotnicza zamieszkiwała głównie Ostatni Grosz, Stradom, Raków i Zawodzie.
Ludność żydowska w Częstochowie żyła głównie pracy w przemyśle, usługach, handlu i rzemiośle. Fundusze pod rozwój przemysłu, rzemiosła i handlu zapewniały: Bank Polski, Bank Przemysłowców i Kupców w Częstochowie, Bank Rolniczo-Rzemieślniczy w Częstochowie, Bank Śląski, Bank Ziemi Częstochowskiej, Bank Ziemiański, Bank dla Handlu i Przemysłu w Warszawie, Oddział w Częstochowie, Bank Handlowy w Warszawie, Oddział w Częstochowie, Bank Francusko-Polski i Częstochowski Bank Spółdzielczy.
Do ważniejszych firm żydowskich według „Księgi Adresowej Polski” za rok 1930 można zaliczyć: Wapienniki „Emilia”, własność Braci Rozenberg; Cegielnię „Liska”, własność S. Kornberga; tartak J. I. Silbersteina; tartak I. Silberszaca; Fabrykę Papy Dachowej Berlinera i Rozencwajga; betoniarnię i cegielnię Bestermana i Sieradzkiego; garbarnię i tartak Braci Rotstein i M. Lipskiego, garbarnię „Zawodzie” Bormherziga, Szarfa, Duńskiego, Leszczyka; Fabrykę Tektury Asfaltowej Lewkoiwicza i Bermana; Wytwórnie Parasoli i Galanterii J. Daumana; Fabrykę Przetworów Chemicznych N. Kona i I. Hochmana; Fabrykę Mydła J. Obrączki, Fabrykę Gilz do Papierosów N. Edelista, Fabrykę Okuć Budowlanych Horowicz i S-ka, Fabrykę Wyrobów Metalowych Ickowicza i Gutermana; Częstochowską Fabrykę Jedwabnych Wstążek Szlezygier i B-cia; garbarnię E. Landaua; Parową Fabrykę Listew i Ram I. M. Lewkowicza, Fabrykę Papieru Kolorowego Markusfel i S-ka; Fabrykę Papy Dachowej M. Reicher i S-ka, Fabrykę Mebli A. E. Szmulewicza, Fabrykę Elementów Elektrycznych M. L. Weinberga, Fabrykę Noży i Widelców Zielgera i Silberberga; Fabrykę Noży A. J. Rozencwajga.
Częstochowa była sporym ośrodkiem produkcji lalek. Wytwarzały je firmy: R. Frodensohna, Hochermana, R. Rozenstajna, Sz. Srebrnika, A. Szlezyngiera, L. Sztajnfelda i A. Weinryba.
1935 r. w mieście prosperowało 2638 warsztatów rzemieślniczych. Żydzi dominowali w branży włókienniczej, skórzanej i spożywczej. Ponadto istniało 2930 placówek handlowych, z czego ponad 50% należało do Żydów. Handel reprezentowały głównie drobne sklepiki.
Środowisko żydowskie Częstochowy, mimo posiadania wielu znanych przemysłowców, nie należało do zamożnych, o czym świadczy, m.in., konieczność założenia Towarzystwa Pomocy przeciw Nędzy Wyjątkowej (Bejs Lechem). W 1925 r. z opieki Towarzystwa Ochrony Zdrowia korzystało około 500 biednych dzieci, głównie sierot i półsierot.
Żydzi zrzeszeni w Związku Handlarzy Żydowskich, Związku Rzemieślników Żydowskich oraz Związku Drobnych Kupców Żydów wspólnie z Zarządem gminy inicjowali wiele działań mających na celu wspieranie najbiedniejszych oraz organizacji zajmujących się wychowaniem młodzieży. W Częstochowie działało Towarzystwo Przyjaciół Dzieci Żydowskich oraz Towarzystwo Żydowskich Szkół Średnich i Powszechnych.
Ciekawe poglądy reprezentował autorytet środowisk ortodoksyjnych, rabin Nachum Asz, twierdząc, że nie jałmużna jest najważniejsza, lecz pomoc. W polityce był zwolennikiem szerokiej współpracy ze środowiskiem polskim, czemu dał wyraz w czasie powitania prezydenta RP, gdy ten w 1930 r. odwiedził Częstochowę. Gdy w 1936 r. rozpoczęła się dyskusja nad „szachistą” wziął w niej udział. W pracy pt. „W obronie uboju rytualnego”, podkreślił fakt, iż inicjatorem opieki nad zwierzętami był Żyd dr Lewis Gomperz.
W okresie międzywojennym zarejestrowano w Częstochowie ogółem 20 różnych towarzystw. Część z nich miała kontakt z gminą, która niekiedy je subsydiowała. Zaliczyć należy tu: Towarzystwo Linas Hacedek, Towarzystwo Dobroczynności dla Żydów, Towarzystwo Wspierania Biednych Żydów, Towarzystwo Pomocy Biednym Żydom Ahawas Achim, Towarzystwo Achi Ezer, Towarzystwo Pomocy Ubogim Dziewczętom Żydowskim Hachnasat Kało, Towarzystwo Zaopatrzenia w Odzież Malbisz Arumim, Towarzystwo Szomraj Szabas, Towarzystwo Jesziwa Keser Tora, Towarzystwo Jesziwa Bnej Tora, Towarzystwo Nauki Biblii Tenoch i Towarzystwo Chewra Kadisza.
W latach 1918-1939 młodzież żydowska Częstochowy mogła uczęszczać do 11 chederów oraz dwóch gimnazjów. Pierwsze z nich to Prywatne Gimnazjum i Liceum Towarzystwa Żydowskich Szkół Średnich i Prywatnych, drugie - Prywatne Gimnazjum dra Filipa Axera.
Wiele uwagi poświęcał Zarząd gminy Szkole Rzemiosł przy ul. Garncarkiej. Naukę prowadzono tu, przez trzy lata, w języku polskim. Nauczano ślusarstwa, stolarki, elektrotechniki. Przy ul. Mirowskiej istniała szkoła elementarna dla dziewcząt, była także szkoła przy synagodze.
Rabin N. Asz popierał aktywnie młodzież żydowską studiującą na uczelniach świeckich. Naturalnym więc był fakt, że gmina wspierała finansowo Związek Akademików Żydowskich zbierający fundusze dla biednych studentów pochodzących z Częstochowy. W miarę możliwości subsydiowano szkołę rabiniczną Tachkemoni w Warszawie, która kształciła rabinów, Wyższą Szkołę Religijną Mesyfta w Jerozolimie i Bibliotekę Judaistyczną w Warszawie.
Żydzi częstochowscy aktywnie uczestniczyli w życiu miasta. Od 1925 r. z Klubem Radnych Żydów musiały się liczyć wszystkie ugrupowania aspirujące do rządzenia miastem. Środowisko żydowskie wystawiało zresztą ludzi znanych i szanowanych, jak: rabin Lejb Asz, lekarz Arnold Brama, przemysłowiec Samuel Goldstein, kupiec Joachim Waksler, rzemieślnik Józef Goldberg. W 1934 r. w Radzie Miejskiej liczącej 48 osób było 8 Żydów.
W okresie międzywojennym rabinat częstochowski liczył cztery osoby. Biuro rabinatu, gdzie przechowywane były: „Księgi Urodzin”, „Księgi Ślubów” i „Księgi Zgonów”, znajdowało się przy ul. J. Piłsudskiego 11. Biuro Zarządu gminy, gdzie zdeponowane były akta finansowe, znajdowało się przy ul. Nadrzecznej 26. Tu corocznie wykładano projekty budżetów oraz dane dotyczące wysokości proponowanych składek gminnych. Każdy Żyd mógł się z nimi zapoznać i ewentualnie złożyć odwołanie. Gmina posiadała telefon, co znakomicie ułatwiało pracę. Zarząd nadzorował mykwę przy ul. Garibaldiego, cmentarz przy ul. Olsztyńskiej i rzeźnię drobiu przy ul. Nadrzecznej.
Zachowana taksa uboju z 1924 r. wskazuje, że opłaty były dość niskie. Za ubój krowy, byka, wołu pobierano 2 zł, cielęcia, kozy, owcy, barana 1 zł, indyka, gęsi 50 gr, kaczki 30 gr, kury 20 gr.
W gminie było ośmiu rzezaków: Josek Zander, Szloma Fuks, Nuchym Bergman, Moszek Szancer, Moszek Działowski, Izrael Borowiecki, Chaskiel Bergman i Berek Berkowicz. Rzezacy pracowali dziennie 4-5 godzin, mięso było pieczętowane przez specjalnie wynajętych wierników. W 1931 r. na potrzeby gminy ubito: 9954 woły, 8677 cieląt, 105.603 gęsi, 112.528 kur, 1080 indyków. W 1937 r. po wejściu nowych przepisów o uboju rytualnym wyznaczono gminie częstochowskiej kontyngent w wielkości 115.000 kg mięsa żywej wagi miesięcznie, co stanowiło 40% dotychczasowego uboju.
Czołowymi działaczami Zarządu w okresie lat 30. XX w. byli: Jakób Rozenberg - przemysłowiec, długoletni przewodniczący, Moszek Fogel, Baruch Gewrecman, Władysław Żerykier, Aron Szeftel, Dawid Filipowicz, Mojżesz Wień i dr Merling. Długoletnim przewodniczącym Rady był kupiec Joachim Waksler.
Składki albo wpłacano w kasie gminy, albo zbierane były przez specjalnego inkasenta. Nigdy jednak nie udało się osiągnąć planowanych sum. W 1933 r. zamierzano w ramach dochodów pozyskać 422.831 zł, uzyskano 333.131 zł. Zaległości w 1933 r. wyniosły 118.641 zł.
Jak wynika z protokołu posiedzeń Zarządu gminy w latach 1932-1934 na skutek nieściągalności składek i narastającej biedy zmniejszono pobory urzędników w gminie o 25%. Były okresy, że musiano się posunąć do drastycznych cięć w budżecie, zmniejszając rabinowi pobory z 12.000 zł rocznie do 10.200 zł.
Jak przedstawiał się budżet gminy? Względnie dokładne dane mamy z 1934 r. Zamierzano wówczas uzyskać dochód z:
Uboju rytualnego – 115.000 zł
Rabin Nusyn Asz pobory roczne – 10.200 zł
Podrabin Josek Prokosz – 4680 zł
Podrabin Josek Klajnplac – 4044 zł
Podrabin Nachman Grynfeld – 4004 zł
Woźny Moszek Ajzensztajn – 1500 zł
Moszek Działowski – 4500 zł
Izrael Borowiecki – 2700 zł
Chaskiel Bergman – 1800 zł
Berek Berkowicz – 1350 zł
Jakub Wattenberg – 1350 zł
Utrzymanie administracji – 18.440 zł
Utrzymanie biur – 6455 zł
Utrzymanie synagogi – 10.935 zł
Pensje wierników – 18.444 zł
Utrzymanie rzeźni – 21.204 zł
Utrzymanie łaźni – 18.744 zł
Subsydia i cmentarz – 20.378 zł
Ile zarabiali etatowi urzędnicy gminy? Sekretarz Mojżesz Wena 6480 zł rocznie, kierownik biura gminy Fiszel Blumenkranz 3600 zł, kancelista Lejzor Glikman 2380 zł, kasjerka Stefa Futerko 2400 zł. W stosunku do większości gmin były to dochody wysokie.
Ciekawy materiał przynosi przeprowadzona 3 lipca 1934 r. lustracja gminy. Pracował Zarząd wybrany W 1931 r., a ukonstytuowany 21 października 1932 r. Prezesem Rady był Joachim Waksler, Zarządu Jakób Rozenberg. W1933 r. Rada zbierała się 11 razy, w tym 2 razy dyskutowano o finansach, Zarząd 48 razy. Wpłaty z uboju rytualnego wynosiły w 1931 r. - 184.167 zł, w 1932 r. - 151.998 zł, w 1933 r. - 135.712 zł. Dochód więc wyraźnie się zmniejszał.
Subsydiowano przeciętnie rocznie 38 różnych podmiotów sumami w wysokości od 50 zł do 8500 zł. Na Talmud Torę przeznaczano 3920 zł. W tym mieściła się pensja dla nauczyciela Chila Białka 1680 zł rocznie, nauczyciela Szai Lewenhofa 2040 zł oraz utrzymanie szkoły 200 zł. Szkoła Rzemiosł otrzymywała 5000 zł, ochronka 750 zł, Bejs Jaków 1200 zł, szpital 8500 zł, Komitet Ratunkowy 2500 zł, Komitet Rodzicielski przy Szkole dra Axera 500 zł, Karen Kajesod 50 zł, Karen Kajemet 50 zł, chór 800 zł, biblioteka w Częstochowie 900 zł. W granicach 100-150 zł przeznaczano na Legion im. Berka Joselewicza, 500 zł na uchodźców z Niemiec oraz 200 zł dla emigrantów wybierających do Palestyny.
Najpoważniejszą instytucją filantropijną było Żydowskie Towarzystwo Dobroczynności, ponadto działały: Towarzystwo Przyjaciół Dziecka Żydowskiego, Towarzystwo Pomocy Bejs Lechem (walczące z nędzą), Towarzystwo Ochrony Zdrowia, Towarzystwo Propagowania Higieny, Dom Starców i Sierot im. Mina Werde przy ul. Polnej, Przedszkole im. I. L. Pereca, Towarzystwo Linas Hacedek, Koło Kobiet Żydowskich Ezra, Towarzystwo Pomocy Biednym Matkom. Do towarzystw wspieranych przez gminę należały także: Żydowski Związek Inwalidów Wojennych, Towarzystwo Przyjaciół Dziecka Żydowskiego, Stowarzyszenie Żydowskich Kombatantów, Towarzystwo Pomocy Studentom Żydom.
Ze składek gminy subsydiowano Talmud Torę, chedery, szpitale, ochronki, domy sierot, domy starców, ponadto różnego rodzaju związki rzemieślników, handlowców, związki szkolne, krajoznawcze, kulturalne. Gmina żydowska razem z Centralnym Związkiem Rzemieślników Żydów aktywnie wspierała różnorodne cele charytatywne, społeczne i oświatowe dotując przytułki dla starców, bezdomnych dzieci, kursy talmudyczne dla dorosłych (Keser Tora), szkołę oraz bursę rzemieślniczą.
Niemożliwość ściągania składek w planowanym wymiarze, konieczność remontu wielu obiektów, inflacja, wszystko to składało się na fakt sporego zadłużenia gminy, które sięgnęło w 1935 r. niebagatelnej sumy 204.776 zł, w tym: dług hipoteczny 98.000 zł, zaległe pensje 12.032 zł, niespłacona pożyczka krótkoterminowa 26.211 zł.
Układ partyjny we władzach gminy częstochowskiej pod koniec lat 30., według sondaży dokonanych poufnie przez władze administracyjne, przedstawiał się następująco: bezpartyjni 28% wpływów, „demokraci” 22%, Aguda 17%, syjoniści 11%, Bund 11%, Mizrachi 5,5%, Poalej Syjon-Prawica 5,5%.
Na czele Zarządu z końcem lat 30. stał Jakób Rozenberg, sympatyk Bundu, na czele Rady Joachim Weksler, zwolennik Mizrachi. Posługę religijną pełnili podrabini J. Prokosz, J. Klajnplac oraz N. Grynfeld, wszyscy określający się jako ortodoksi.
Mimo zaostrzenia stosunków polsko-żydowskich i zajść 21 maja 1937 r., w przededniu wojny 1939 r., na apel państwa, żydowskie środowisko Częstochowy przekazało liczące się sumy na Fundusz Obrony Narodowej, co jednak nie zapobiegło nagonce prasowej, że daje zbyt mało w stosunku do posiadanego majątku.
W przededniu wybuchu II wojny światowej zamieszkiwało w Częstochowie 28.486 Żydów, co stanowiło 21% ogółu mieszkańców. Do płacenia składek zobowiązano 2475 rodzin. Wartość majątku ruchomego gminy oszacowano na sumę 122.095 zł, nieruchomego 202.340,16 zł. Dług przekraczał nadal sumę 200.000 zł.
Źródło: http://swietokrzyskisztetl.pl/.../czestochowa/index.html