Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 6 lipca 2023

Głos ze wsi. Gmina Wrzosowa idzie ławę do wyborów. 1935r

 Głos ze wsi. Gmina Wrzosowa idzie ławę do wyborów. 1935r

Po ogłoszeniu ordynacji wyborczej zdawało się, że istotnie ludność, nie za poznawszy się jeszcze z zaśadami nowej ordynacji, w bardzo małym procencie weźmie udział w wyborach do Sejmu. Im bliżej jednak 8 września, daje się zaobserwować coraz większe zainteresowanie wyborami. Nieraz daje się słyszeć: — No, sąsiedzie, głosujemy? — A dlaczegóż mielibyśmy nie głosować? Przecież gmina nasza też może się poszczycić, że wraz z innemi gminami w powiecie należy do tych, które kładły pierwsze zręby pod budowę gmachu Polski niepodległej. A głosowanie to przecież niejako praca nad umacnianiem i upiększaniem tego gmachu.

A któż to, jak nie nasi dzielni błeszniacy i wrzosowiacy wraz z mieszkańcami innych wsi razem z robotnikami Częstochowy w czasie przewrotu majowego w 1926 r. „zarekwirowali” auta ciężarowe w „Jedności” i pierwsi wyjechali na ulice Częstochowy nietylko z okrzykiem — „Niech żyje rewolucja, — Niech żyje Piłsudski”, — lecz niektórzy z bronią w ręku, z zamiarem użycia jej — gdyby zaszła potrzeba — na rzecz tego przewrotu. — Widzę, że zmierzacie do tego, że by nie przekreślić dotychczasowej pozycji gminy w twórczej pracy dla Państwa, winniśmy iść do wyborów wszyscy — ławą. — Tak, to chciałem powiedzieć. — Więc głosujemy! ale na kogo? Wszak mamy siedmiu kandydatów! — Wiecie, że mam wielu znajomych jak na tereriie Częstochowy, tak samo na terenie powiatu wśród gospodarzy małorolnych i robotników i mam możność widywania się z wieloma z nich— wszyscy oni mówią jednakowo: — Pierwsi dwaj t. j, Paciorkowski i Kobyłecki są murowani. — Znaczy, że i nasi gminiacy winni oddać głosy na nich. — Napewno tak uczynią. Widać z tych rozmów, że jak cały powiat tak i gmina nasza doskonale się orjentują w wyborze swych przedstawicieli do Sejmu. Pierwszy nie dlatego uzyskał tekę ministra pracy i opieki społecznej, że przeciwstawiał się interesom małorolnych i robotników, lecz dlatego, że zawsze je popierał w ramach możliwości. Drugi też zdał świetnie egzamin jak należy służyć Ojczyźnie i społeczeństwu. W tym czasie, gdy wiele instytucyj finansowych nietylko ledwo dyszy ale w wielu wypadkach robi „plajtę on doprowadził KKO. do świetnego stanu. A kilka lat temu, gdy wszystkie miasta i ośrodki robotnicze na terenie Polski głodowały, on jako ówczesny kierównik Wydziału Aprowizacyjnego cały powiat zaopatrywał w artykuły żywnościowe i odzieżowe. Tembardziej jako posłowie będą mogli i umieli służyć interesom swego miasta i powiatu. Bo grunt nie to, że się chce coś zrobić, ale to ważniejsze, że się umie daną rzecz wykonać. Fr. Tomala b. wójt gminy Wrzosowa. Źródło: Słowo Częstochowskie : dziennik polityczny, społeczny i literacki. R.5, nr 201 (3 września 1935)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z Kamienicy Polskiej. 1928r