Nieszczęśliwy wypadek w pokątnej kopalni rudy. 1935r
Przy wydobywaniu rudy żelaznej z „bieda szybu", odkrytego na terenie pól wsi Zawisna (gm. Poczesna), mieszkaniec tejże wsi, 40-letni Antoni Kaźmierczak, uległ tak ciężkiemu potłuczeniu, że przewieziony do swego domu na kurację, doznał po kilku dniach znacznego pogorszenia i obecnie walczy ze śmiercią. Jak wiadomo, w okolicach Częstochowy, gdzie są złoża rudy żelaznej, rolnicy, nie mogąc poradzić sobie z nękającą ich dziś biedą, chwytają się tej ostateczności, że sami „domowym" sposobem wydobywają ze swych pól rudę, którą następnie za marne grosze sprzedają wielkim koncernom kopalnianym: francuskiej „Hucie Bankowej" oraz krajowej firmie »B. Handtke".Źródło: Goniec_Czestochowski_Nr_064_1935
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz