Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 21 października 2024

Z Kamienicy Polskiej 1927r

 Z Kamienicy Polskiej 1927r

(Koreap. wł. „Gońca Częst."J W łonie kamienickiej Straży Ogniowej od dłuższego czasu powstały starcia, polegające na tem, że ogółowi strażaków nie podobał się dotychczasowy komendant Straży p Wł. Górniak. Ten ostatni więc pod wpływem tego wewnętrznego wrzenia, które bądź co bądź, mogłoby zaważyć na losie całej organizacji, zwrócił się do Prezydium Straży z prośbą o dymisję Zarząd Straży jednakże narazie dymisji nie przyjął, próbując zaostrzoną sprawę złagodzić w ten sposób, ażeby dotychczasowy komendant p. Wł. Górniak pozostał na swem stanowisku aż do wygaśnięcia kadencji. Lecz takie załatwienie sprawy bynajmniej nie zaspokoiło ambicji strażackich, wkrótce bowiem cała drużyna wystąpiła do Zarządu z nagłym wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnego zebrania walnego w celu wyborów nowego komendanta. Zarząd oczywiście tym razem już nie powodował się żadnemu względami dla b. komendanta p. Wł. Górniaka, lecz zgodnie z wolą ogółu ogłosił niezwłocznie na dzień 28-go ub. m. nadzwyczajne zebranie walne, które też odbyło się w ub. niedzielę pod przewodnictwem p. Jana Bielobradka, tudzież asesorów pp.: Dziedzica i Górniaka oraz p. Bol. Cianciary, który sekretarzował na zebraniu. Co prawda zebranie odbyło się przy udziale nie wszystkich członków Straży, gdyż przeszkodził temu odpust w sąsiedniej parafji Starczy, dokąd pośpieszyli gromad nie mieszkańcy Kamienicy Polskiej W każdym razie komplet zgromadzonych musiał być wystarczający gdyż decyzję powzięto, wybierając jednogłośnie komendantem przewodniczącego zebrania p. Jana Bielobradka. P. J. Bielobradek ostatniemi czasy czynnie nie służył w Straży, ale w chwili jej powstania był jednym z pierwszych i najruchliwszych organizatorów Straży, następnie zaś przez szereg lat piastował godność vice-komendanta, wykazując wówczas duże zdolności społeczne i organizatorskie, cóż jednak, kiedy niebawem zaskoczyła wojna, która przecież położyła kres wszelkim poczynaniom społecznym. Spodziewać się więc można, że gdy dziś znowu p. J. Bielobradek znalazł się w szeregach Straży, to napewno nie zawiedzie on pokładanych w nim nadziei, tembardziej, że teraz wyniesiono go na samo dzielne i czołowe stanowisko najstarszej organizacji społecznej w Kamienicy Polskiej. Jot.
Źródło: Goniec_Czestochowski_Nr_201_1927

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz