Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 18 maja 2023

Istotny dokument do dziejów Kamienicy Polskiej.

 Istotny dokument do dziejów Kamienicy Polskiej.

Akt z 1745 r., potwierdzony przez biskupa krakowskiego Jana Aleksandra Lipskiego herbu Nałęcz, dotyczący sprzedaży części Kamienicy - dziedzicznej posiadłości Michała Błeszyńskiego i jego spadkobierców zachował się jako odpis z akt trybunału siewierskiego. Nie wiadomo, czy istnieje oryginał dokumentu - nie wspomina o nim Zdzisław Noga w swym opracowaniu „Osadnictwo i stosunki własnościowe w księstwie siewierskim", zamieszczonym w publikacji „Siewierz, Czeladź, Koziegłowy. Studia z z dziejów księstwa siewierskiego" (Katowice 1994). Stanisław Miczulski w artykule „Hutnictwo żelaza w księstwie siewierskim" (w ww. tomie studiów) wspomina starostę klucza koziegłowskiego (od 1745 r.), dzierżawcę Starej Kuźnicy, burgrabiego sieradzkiego Błeszyńskiego, nie podając jednak imienia. Kuźnica Kamienica, jedna z najstarszych na terenie księstwa, przekształciła się w wieś w XVII w.

Być może w podobny sposób, jak Kuźnica Hybakowska, która dała początek leżącym po drugiej stronie Warty Osinom. Zdaniem historyków kuźnica w Kamienicy pracowała do 1631 r. Zapewne po ustaniu górniczo-hutniczej działalności powstał w pobliżu Warty folwark. Ponieważ wieś znajdowała się na terenie biskupiego klucza koziegłowskiego, wszelkie transakcje majątkowe musiały być odnotowywane w siewierskim zamku i w Krakowie (biskup krakowski był zarazem księciem siewierskim). O ile rozumiemy właściwie tekst z 1745 r. (niestety nie dysponujemy skanem odpisu) bracia Kazimierz i Antoni Guzowscy kupili od niejakiej Domaniewskiej (nie wymienionej z imienia) i Anny Błeszyńskiej części we wsi Kamienicy, które należały się im po Michale Błeszyńskim. Poprawne odczytanie łacińskiego tekstu pozwoli uzupełnić genealogię Błeszyńskich. Wydaje się, że Domaniewska była zamężna córką Błeszyńskiego, siostrą Anny. Dziedziczyły w Kamienicy ponadto: Petronela, Krystyna, Marianna i Anna - córki po pierwszej żonie Bleszyńskiego - Mariannie Ciechomskiej. W dokumencie wymieniony jest Piotr Błeszyński. W 1695 r. nastąpiły podziały majątkowe; w imieniu panny Anny Błeszyńskiej występował urodzony Sroczyński, co może oznaczać, że Anna była wówczas nieletnia. Guzowscy kupili części w Kamienicy należące do Domaniewskiej i Anny Błeszyńskiej za 500 florenów. Świadkami byli: komornicy Hieronim Wielogtowski i Franciszek z Witowic Czerny, Michał Wojucki, Stefan Gidziński, notariusz ziemski siewierski i Franciszek Miklaszewski, sędzia trybunału siewierskiego (do rodziny Miklaszewskich w XVIII w. należał Mysłów k. Koziegłów). Należy zatem odpowiedzieć na pytanie: która część Kamienicy pozostała w rękach Bleszyńskich? Przypo-mnijmy: Roch Błeszyński sprzedaje w 1800 r. swoją część Ignacemu Wędrychowskiemu. O Guzowskich (zapewne herbu Jastrzębiec), którzy złożyli na oryginale dokumentu swoje podpisy, nadal mało wiemy. Powraca zatem pytanie: czy zachował się w Krakowie oryginał dokumentu? Jeśli pozostał w aktach ziemskich siewierslcich po włączeniu Siewierza do Rzeczypospolitej w 1797. to zapewne podzielił los papierów przekazanych po 1790 r. do warszawskiego archiwum - spalił się w 1944 r. w czasie powstania. Jakim sposobem odpis dostał się do akt w Mrzygłodzie? Na to pytanie także nie możemy udzielić odpowiedzi. Domyślamy się, że przechowywany był w prywatnym archiwów potomków Guzowskich. Musieli oni bowiem legitymować się dokumentem potwierdzającym legalność posiadania części wsi Kamienicy, nazywanej - co najmniej od początku XVIII wieku -Kamienicą Polską.

Autor: Andrzej Kuśnierczyk
Źródło: Kwartalnik ,,Korzenie” nr74, R XX ,3/2010r

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Tkacz" sprzedany na licytacji. 1932r