Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 27 listopada 2023

Bestialski mord rabunkowy. Poraj, Choroń 1935r

 Bestialski mord rabunkowy. Poraj, Choroń 1935r

Mamy do zanotowania nową ponurą zbrodnię, uderzającą wyjątkowem okrócieństwem, nową ilustracją nieopisanej wprost nikczemności i zbrodniczości zwyrodniałej natury ludzkiej. Zbrodnia ta zasługuje na szczególną uwagę ze względu na jej wyjątkowe miejsce— nędzną lepiankę ubogiej wdowy, z ciężkiej pracy rąk żyjącej z dnia na dzień, byle tylko wyżywić siebie i swą 11 -letnią córkę Genowefę. Zdawałoby się, ze do tego przybytku krańcowej nędzy nikt nie może zawitać w celach rabunku.

Stało jednak inaczej. Około godz. 11-ej w nocy 40 letnia Stanisława Warta, mieszkanka owej kurnej chaty, stojącej na pustkowiu między Porajem a wsią Choruń, niespodzianie ujrzała w progach swego domostwa troje przybyszów, dwóch mężczyzn i kobietę, którzy podając się za podróżnych, poprosii o nocleg. Ten nocleg prawdopodobnie był tylko pretekstem , aby wejść do izby i dokonać rabunku ubogiego mienia wdowy. To też, gdy Stanisława Warta, wymownym gestem rozpostartych dłoni ilustrując szczupłe rozmiary swej izdebki, oświadczyła spóźnionym gościom, że niepodobieństwem jest, aby pięcioro ludzi mogło przenocować w tak ciasnej klice, rzekomi podróżni przystąpili do wykonania zamierzonego planu, zgarniając do worków pościel, odzież i wogóle wszystko, co w padło im pod rękę. Nieszczęśliwa kobieta wszczęła rozpaczliwy alarm. Wówczas zbrodniarze rzucili się na nią i ciężko ją poturbowali, pozostawiając w stanie niemal półśmierci, 11-letnią zaś Genowefę zamordowali jakiemiś tępemi narzędziami. Zwłoki nieszczęśliwego dziecka spoczywają w kaplicy Najświętszej Panny Marji, stan zaś Stanisławy Warty budzi badrzo poważne obawy. Źródło: Słowo Częstochowskie : dziennik polityczny, społeczny i literacki. R.5, nr 219 (24 września 1935)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z Kamienicy Polskiej. 1928r