W tkackiej Wsi w kongresówce.
W powiecie czeskochowskim leży wieś Kamienica Polska, znana zwłaszcza w Kongresówce z tego, że kwitnie w niej od dawna przemysł tkacki. Sprawa wytwarzania u siebie płótna i materyj ubraniowych zawsze była ważną, tem ważniejszą jest w chwili obecnej. Dla poznania wiec tej tkackiej wsi i tego przemysłu, wybrałem się z posłem Cianciarą, kolegą klubowym i tej wsi pochodzącym, na zwiedzenie Kamienicy Polskiej, a tam, co tam widziałem, dzielę się z czytelnikami. Koleją dojechałem do Poraja, skąd pieszo udałem się dalej w drogą do celu podróży. Przeszedłem kilka kilometrów i nie dostrzegłem nic takiego, coby mnie mogło dobrze usposobić. Grunta tu piaskowe, niezbyt widać starannie, uprawiane, bo i urodzaje nie szczogólne. Szedłem spory kawał ścieżkami, wreszcie wskazano mi szosę, czyli, po dawnemu mówiac, „polską drogę".
Było właśnie po deszczu, wiec ta droga nie zachęcała wcale do podróży. Na środka sadzawki, w których żaby urządzały koncert. Widok tej drogi smutno mnie nastroił. Wreszcie doszedłem do Kamienicy Polskiej.
Zauważyłem odrazu, że to wieś, jakich w Polsce mało. Domy obszerne, czysto utrzymane, o wielkich oknach, pełnych kwiatów doniczkowych, przesłoniętych firankami o ślicznych deseniach. Przed oknami ogródki kwiatowe, za domami wzorowo utrzymane sady owocowe. Tak kobiety jak mężczyźni ubieraja się bardzo porządnie, zupełnie po miejsku. Kobiety i dziewczęta noszą kapelusze. Wchodzę do jednego, drogiego mieszkaniai. aż mi się dusza raduje. Podłogi czyściuchne, zasłane chodnikami, ściany ozdobione pięknymi obrazami, meble przepiękne, łóżka zasłane utkanymi własnoręcznie bajecznymi tkaninami.- Mój Boże I Jakżaż innym wsiom daleko te tego! Skąd taka różnica między tą wsią a innemi ? Skąd zamiłowanie do porządku, do europajskiego sposobu bycia? Skąd ta zamożność? Na to cisnęły mi się pytania, odpowiedź znalazlem bardzo szybko. Przyczyn tego pięknego stanu wsi jest praca. Tu każdy, czy bogaty, czy ubogi, pracuje i pod tym wzgledem wszyscy są do siebie podobni. Ta ubogi, mający kawałeczek ziemi, mając swojo rzemiosło, zarabia sobie na dostatnie utrzymanie i żyje nie gorzej od wiejsko-morgowego kmiecia. Różnica tylko w wielkości budynków mieszkalnych i gospodarczych. Jest tu rozwinięte na wielką skale tkactwo. Kilkaset robotnikow i robotnic ma więc stałe zajecie i zarobek. Wyrabia sie tu od płócień grubych, lnianych i konopnych począwszy, wszelakie materye, skończywszy na najwybredniejszych tkaninach na ornaty, baldachimy, sztandary czy chorągwie. To ostatnie wyroby dziś z braku materyałów wstrzywano, lecz gdy się tylko stosunki poprawią, robota pójdzie dalej w swojem tempie. Dziadkowie dzisiejszych tkaczy w Kamienicy Polskiej przybyli tam przed wiekiem, a to już mieli warsztaty ulepszone, potrafili przemysł swój nieustannie podnosić. Przed kilkunastu laty zajął się tym przemysłem tamtejszy proboszcz, ka. Sędzimir, dzisiejszy poseł im Sejm. On zorganizował tkaczy w Spólkę, zakupił dom piętrowy, w którym kooperatywa tkacka, pod nazwą „Tkacz", jest prowadzona. W tym domu pokazywał mi kolega ks. Sędzimir owe piękne wyroby, służące do celów kościelnych. Kolega poseł Cianciara prowadzi ze swoim szwagrem warsztaty tkackie. Ma kilkadziesiąt warsztatów ręcznych i mechanicznych, pedzonych motorem. Ruch taki jak w dużej fabryce. Obecnie poseł Cianciara zabiega o założenie maszynowej przędzalni. Byłaby to dla rozwoju tkackiego przemysłu zdobycz bardzo wielka, bo w Polsce takich przedzalni brakuje, a są one niezbędnie potrzebne. Kamienica Polska, mając dwóch posłów, całą duszą tkactwu oddanych, ma przed sobą piękne widoki rozwoju. Radbym był, gdyby i Małoopolsce ten tak potrzebny przemysł się zaszczepił, ugruntował i rozwinął. **Jan Sobok, poseł na Sejm.
Źródło; **Piast : tygodnik polityczny, społeczny, oświatowy, poświęcony sprawom ludu polskiego : Naczelny organ Polskiego Stronnictwa Ludowego. 1920, nr 32https://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/plain-content?id=111008&fbclid=IwAR2fAbUWCzRp5-CfLNe4hgrLNsOD9EjhLuFgU67DSkw6Pcnsm4I3OL47Wa8
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz