Robimy świąteczne porządki. Porady 1935r
Już zaczął się okres porządków wiosenno świąteczny, które taksamo, jak ..wielkie pranie” należą do zakorzenionych tradycyj w Polsce. Tradycja ta nie jest godna kontynuowania jej, przeciwnie należałoby zerwać z tym zwyczajem i racjonalizować system porządkowania. Dlaczego zwleka się i odkłada się do świąt lub innych okazyj gruntowne oczyszczanie mieszkania, gdy tymczasem powinno być ono zawsze czystem? Największym wrogiem porządku jest kurz. Według obliczeń każdy centymetr sześcienny powietrza w pokoju zawiera okolo 850 tysięcy pyłków kurzu. A więc w pokoju średniej wielkości mamy zawrotną liczbę do 350 tysięcy biljonów pyłków kurzu. Wymiatanie , trzepanie itd. przesuwa tylko kurz jednego miejsca na drugie, jest jednym zbiornikiem kurzu. Trzeba więc często mieszkanie wietrzyć bez względu na zimno sprzątać je umiejętnie. Porządki świąteczne są doskonałą okazją wyrzucania niepotrzebnych przedmiotów z pokoju. Im więcej światła, przestrzeni, roślin w mieszkaniu, tym mniej w nim kurzu. Pamiętać zawsz trzeba, że kurz wyciera się dobrze tylko wchłaniającą pył, miękką ścierką, zwilżoną lekko terpentyną. Lekkie meble, dywany, poduszki nie dość jest wytrzepać, trzeba je po przyniesieniu do mieszkania wytrzeć wilgotną czystą ściereczką. Dobrze też jest miękkie meble wyparować od moli octem. Meble dębowe i orzechowe nie wyściełane naciera się pomadką złożoną z 60 gramów białego wosku i 15 gramów francuskiej terpentyny, które rozpuszcza się, stawiając puszkę na gorącem żelazku, lub trzymając w ukropie.Po dokładnem rozmieszaniu, jak masa ostygnie, dolać do niej 30 gramów najlepszego spirytusu i miękkim gałgankiem wycierać meble. Po wyschnięciu wyglansować czystą flanelową ściereczką, będą jak nowe. Meble lakierowane zmywa się poproś tu letnią wodą z rozbitem w niej mydłem. Zwyczajne ciemno lakierowane meble wyciera się naftą, plamy z sadzy zmywa się wodą wygotowanych fusów z kawy, plamy ze rdzy i atramentu puszczają od soku pomidorów. Wypalane i trzcinowe meble myją się ciepłą, dobrze słoną wodą i zaraz wyciera, aby nie ściemniały. Posmolone drzwi i ramy okien myje się tak, jak lakierowane meble, drzwi przy klamkach czyści się benzyną. Szyby i lustra robią się błyszczące po natarciu płynnem ciastem zrobionem z palonej magnezji z oczyszczoną benzyną. Smaruje się tą papką szkło z obydwóch stron przy szybach, z jednej u luster, a jak wyschnie, wyciera dokładnie miękką, nie obłażącą serwetką. Uszkodzone zwierciadła przez oddzielenie się i odpadnięcie cząstek amalgamy ze spodniej części, przez co utworzą się luki na powierzchni zwierciadlanej naprawia się sposobem następującym: z kawałka zbitego lusterka (zawsze je chować należy) zeskrobać amalgamę, rozpuścić zapomocą paru kropel rtęci i tą mieszaniną podciągnąć pendzelkiem uszkodzone miejsca. Klawisze od fortepianu zmywa się spirytusem. Ramy złocone czyści się również spirytusem lub sokiem z cebuli. Srebro i platery umyć w płynie przy gotowanym jak następuje: 40 gr. węglanu sody, 10 gramów octu i litr wody zwyczajnej zmieszać i posmarować tą mieszaniną przeznaczone do oczyszczenia przedmioty, następnie wypłókać je w dużej ilości wody a do osuszenia włożyć je do trocin drzewnych lub w pszenne otręby, skoro obeschną odmuchać i wycierać dla nadania połysku miękką zamszową skórką. Niklowe przedmioty odświeża się, zmoczywszy je w roztworze, składającym się z 50 części czystego spirytusu i jednej części kwasu siarczanego, płukać w zimnej wodzie. Miedź czyści się rozrobionem dość rzadko ciastem, składającem się z równych części gliny, mąki i octu. Stal, matowe metale i bronzy zawija się w kawał grubo nakredowanego płótna, w którem wyciera się dane przedmioty; wyjąwszy je odmuchać i czyścić miękką szczoteczką. Stal która ma błyszczeć, wyciera się skórką zamszową zwilżoną benzyną; jeżeli stal zardzewieje niezawodnym sposobem jej oczyszczenia jest następujący środek: rozbić sadze z oliwą i niemi nacierać zniszczony przedmiot. Sadzami też czyści się oksydowane przez zetknięcie z żółtkiem od jajka łyżeczki lub noże po użyciu ich do potraw z octem, dla połysku wyciera się kawałkiem aksamitu. Wszelkie ceraty, zmywa się wodą z szarem mydłem, linoleum nie myje się wcale wodą, ale naciera tą samą masą co podłogi, a następnie froteruje tak, jak posadzkę. Ceraty po zmyciu wytrzeć pomadką do mebli, a nabierają trwałości i nie będą smoliły. Zwyczajne podłogi z desek białych szoruje się najlepiej wodą ciepłą z mydłem poskrobanem i dodaniem wody chlorowej „Eau de Javelle”. Łyżkę na kubełek wody, nie zalewać zbytnio, spłókiwać dopóki zbierana woda nie będzie czysta.
Źródło: Słowo Częstochowskie : dziennik polityczny, społeczny i literacki. R.5, nr 89 (16 kwietnia 1935)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz