Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 20 stycznia 2025

Para koni i wóz za kieliszek wódki! 1924r

 Para koni i wóz za kieliszek wódki! 1924r

Do mieszkańca wsi Huta Stara, Franciszka Kisiela zgłosił się jakiś nieznajomy osobnik z prośbą o wynajęcie koni i odwiezienie go do Żarek. Zgodzono się na 23 miljony mk., jako zadatek zaś nie znajomy wręczył Kisielowi 3 miljony mk.,.. poczem zaprzęgnięto do wozu parę rosłych koni, lejce i bat ujął syn Kisiela, Józef i puszczono się w podróż. Po przybyciu do Żarek nieznajomy zaprosił swego woźnicę „na jednego'. Skończyło się na obfitej libacji i młody Kisiel upił się, jak bela. Wówczas nieznajomy postanowił sam kontynuować podróż, opuścił więc cichaczem nieroztropnego Józefa, wskoczył na wóz i za-ciąwszy konie batem, wyciągniętym galopem ruszył ku Częstochowie. Po drodze w głowie nieznajomego snuły się przyjemne myśli: para dobrych koni i wóz, toć to nawet i w dolarowej walucie spora sumka. At tu nagle na samej rogatce Częstochowy, już poza przejazdem kiedrzyńskim radosne marzenia te nieoczekiwanie przerwał patrol policyjny, ciekawie wypytując skąd jedzie?, dokąd?, po co?, a jak?, a dlaczego? Nieznajomy tedy widząc, że sprawa przegrana, dał nura w odpowiedniej chwili i znikł, jak kamfora. No, ale przynajmniej Franciszek Kisiel odzyskał konie i wóz.


Źródło: Goniec_Czestochowski_Nr_023_1924

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aleja 26 (Częstochowa),