GÓRNICZE TRADYCJE. KOPALNIA KAMIENICA POLSKA.
„W grudniu 1901 roku rozpocząłem pracę jako sztygar w kopalni „Kamienica Polska”, która była czynna z przerwą jednoroczną do roku 1904. Ruda z tej kopalni była w połowie wywożona przez Sosnowiecką Fabrykę Rur i Żelaza na podstawie podziału przeprowadzonego na wydzierżawionych gruntach Towarzystwa B.Hantke i Fabrykę Sosnowiecką na 18 lat. Ruda szła na potrzeby na potrzeby huty „Zawiercie” i „Częstochowa”.
Górnicy w kopalniach znajdujących się w gminie Kamienica Polska rekrutowali się głównie spośród okolicznych chłopów, którzy wydzierżawiali pola Towarzystwu B.Hantke w cenie od 500 do 1000 rubli za mórg. Mieszkali tutaj również potomkowie Czechów i Niemców. Ich pozycja materialna była dobra ze względu na znaczne zyski otrzymywane z wydzierżawionych pól górniczych i z zajęć związanych z wyrobami tkackimi. Niektórzy z nich eksploatowali rudę systemem odkrywkowym na głębokości dochodzącej do ca 5 m na potrzeby huty „Częstochowa”. Najwięcej górników rekrutujących się poza zagłębiem częstochowskim było w kopalniach znajdujących się w gminie Kamienica Polska. Przypominam sobie, kiedy to na początku XX wieku przybyła spora grupa górników z guberni radomskiej : Końskie, Chlewiska i Opoczno. Byli oni zredukowani przez kopalnie guberni radomskiej i znaleźli pracę w tutejszych kopalniach. Liczba ich mogła wynosić ca 30 osób.
Po zajęciu stanowiska dyrektora huty „Częstochowa” i kopalń w roku 1902 przez inżyniera . Ludwika Gużewskiego nastąpił gwałtowny spadek wydobycia rudy. Niezależnie od kryzysu w przemyśle hutniczym duży wpływ na ograniczenie do minimum produkcji górniczej miała polityka wspomnianego dyrektora Gużewskiego:dowodził, że należy sprowadzać rudę żelazną wysokoprocentową z Krzywego Rogu a kopalnie miejscowe zamknąć ze względu na ich nierentowność.
W czasie kryzysu 1902-1904 liczba czynnych kopalń wahała się w granicach od dwóch do trzech. Ja sam byłem zredukowany przez dyrektora Gużewskiego i pracowałem przez dwa lata w hucie „Częstochowa” w charakterze pracownika przy ekspedycji żelaza handlowego. Dopiero w roku 1904 po usunięciu dyrektora Gużewskiego z zajmowanego stanowiska nowomianowany dyrektor techniczny Adolf Makomaski wyraził zgodę na uruchomienie kopań, kiedy okazało się, że koszty wydobycia rudy krajowej były niższe od sprowadzania rudy krzyworoskiej.
Z końcem 1904 roku wróciłem z powrotem do pracy w górnictwie żelaznym. Wtedy byłem kierownikiem nowouruchomionych w latach 1905-1906 kopalń na terenie gminy Kamienica Polska „Dolina”, „Juliusz”, „Stanisław – Helena” i „Włodzimierz”.
Fragmenty relacji Józefa Probierza spisanej rzez Henryka Rolę w 1959 r.
( Teki Henryka Roli, zespół akt nr 1034 Archiwum Państwowego w Częstochowie, sygn.6). (ab)
Źródło: Kwartalnik „Korzenie”, nr 101 (2/2017), s, 3.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz