Nasza Parafia. Zdarzenia przypomnienia.
Warte przypomnienia są niektóre zdarzenia w parafii, jak choćby tragedia ks. Józefa Klarzaka w 1939 r., czy śmierć ks. Stanisława Dudy w 1964 r. Aresztowanie ks. Klarzaka opisał ks. Augustyn Kańtoch z Choronia, który był równocześnie aresztowany (Korzenie nr 98).
Ksiądz Kańtoch obóz i okupację przeżył, ksiądz Klarzak – nie. Księdza Stanisława Dudę nie pokonała okupacja, ani ludowa demokracja, ale choroba w czasie proboszczowania w Kamienicy Polskiej.
Pogrzeb tak wspomina moja żona Kryspina: „Byłam wtedy uczennicą szkoły podstawowej. Cała szkoła była przygotowana na uczestnictwo w pogrzebie. Siedzieliśmy w ławkach, ubrani na zimowo, ale nie było pozwolenia. Pogrzeb miał się już rozpocząć – decyzja zapadła w ostatniej chwili – i poszliśmy. Kto musiał wydać tę zgodę – można było domyślić się.’’
Intrygujące są dwie tablice w przedsionku kościoła. Osobę Elżbiety Marianny Pusz przybliżyła kiedyś pani Helena Kołaczkowska-Gierczyk; Elżbieta Marianna 1839 – 1900 z Jeruszków, córka Ignacego i Elżbiety z Ciudów. Pierwszy jej mąż, Mikołaj Kołaczkowski, zginął w Powstaniu Styczniowym. Drugi raz wyszła za Pusza i jej dzieci ufundowały pamiątkową tablicę. Zagadkową osobą jest Izabela z Dubikowskich Szotarska, żona Antoniego. Nazwiska te nie utrwaliły się w Kamienicy. Jeśli na cmentarzu jest nagrobek Marii z Szotarskich Fazanowej, to może znalazłoby się coś w rodzinie Fazanów?
Młodzieży warto przypomnieć, że obecna forma odprawiania mszy świętej weszła dopiero w latach 60. XX wieku po II Soborze Watykańskim (1962 – 1965). Nastąpiła rezygnacja z łaciny i używania ambony zawieszonej na wysokości, nie odprawia się nieszporów, a odprawiający kapłan stanął twarzą do wiernych. Wymagało to zbudowania dodatkowego ołtarza z małą ambonką z boku, a w niektórych kościołach – tak jak w naszym – likwidacji balasków, nazywanych też kratką. Autor: Stanisław Bryk
Źródło: Kwartalnik ,,Korzenie” nr112, R.: XXX 1/2020
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz