KAMIENICA POLSKA WE WSPOMNIENIACH
(..)„W takiej to wsi urodziłem się i w takiej spędziłem moją wczesną młodość, wspaniałą i beztroską. (...) Ilekroć wracam myślą do tych lat, zawsze widzę je słoneczne i pełne uciech. To prawda—była bieda. Nierzadko brakowało chleba lub do niego omasty. Często człowiek zadowolić się musiał pajdą suchego chleba i garczkiern mleka lub kawy zbożowej z cykorią, ale młodość to miała do siebie, że problemy odsuwały się na dalszy plan. Kamienica Polska była spokojną wsią, ale latem ożywiała się. Ze względu bowiem na zdrowy mikroklimat, zjeżdżali się tu letnicy, dzisiaj zwani wczasowiczami, z pobliskiej Częstochowy, Zawiercia czy z Sosnowca.Gimnazjum i Liceum im. Henryka Sienkiewicza z Częstochowy wybudowało tutaj swój dom kolonijny, w którym przebywała wymiennie co miesiąc któraś z klas, a latem uczniowie letnicy. Z inicjatywy tegoż gimnazjum spiętrzono wody w Kamieniczce, uzyskując doskonałe warunki do kąpieli i sportów wodnych. Organizacja Strzelec wybudowała tu strzelnicę, a miejscowy klub sportowy KKS boisko do gry w siatkówkę i koszykówkę. W lasku romanowskim miejscowa straż pożarna urządzała często niedzielne koncerty (...) Pamiętam przepiękne wieczorne przejażdżki łodzią po Kamieniczce. Pierwszą miłość, jakże romantyczną. Ile to było marzeń o szczęśliwej przyszłości. Z marzeń budowało się przysłowiowe zamki na lodzie, które zwalić się miały z trzaskiem wraz z rozpoczętą wojną." Fragment wspomnieniowej książki Józefa Litarskiego „Lesie, polski lesie" wydanej przez Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie
Źródło: Kwartalnik ,,Korzenie” nr16, R.:VI, 2/1996
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz