Zamordowanie 66-letnie staruszki w Koziegłowach. 1934r
Onegdaj o godzinie 6 rano, idący w połe mieszkańcy Koziegłów, na jednej z pobliskich łąk znaleźli zmasakrowane zwłoki starszej już kobiety. O odkryciu tem zawiadomiono natychmiast posterunek policji, skąd wydelegowano na miejsce funkcjouarjuszy. Po przeprowadzeniu na miejscu doraźnego dochodzenia, ustalono, źe jest to trup 66-letniej mieszkanki Koziegłów, Marjanny Pietrusiak, wdowy po ś. p. Józefie Pietrusiaku. Po dokona niuoględzin, okazało się, że morderca zadał Pietrusiakowej pięć ciętych ran ostrem narzędziem w głowę, następnie ostrym nożem lub brzytwą poderżnął jej gardło. Dalsze dochodzenie ustaliło, że Piętrusiakowa została zamordowana wieczorem poprzedniego dnia, w chwili, gdy po całodziennej pracy powracała do domu. Potworne to morderstwo, nietylko w Koziegłowach, ale w całej okolicy wywołała w strząsające wrażenie, ś. p. Pietrusiakowa bowiem, jako pracowita kobieta cieszyła się wśród sąsiadów jak najlepszą opinją.Źródło: Słowo Częstochowskie : dziennik polityczny, społeczny i literacki. R.4, nr 170 (29 lipca 1934)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz