Pierwszy dzień wiosny, przypadający 21 marca, jest dniem szczególnym. To symboliczne zakończenie zimy i powitanie wiosny. Kto jeszcze pamięta topienie marzanny? Tak przed laty witaliśmy pierwszy dzień wiosny. Tego dnia od zarania dziejów, ludzie urządzali święta ku czci nadchodzącej wiosny, która symbolizowała życie. Jednocześnie żegnano zimę. Dawniej miał miejsce w czwartą niedzielę Wielkiego Postu, zwaną Białą lub Czarną. Również tego dnia obchodzone było święto Jaryły – Jare Święto związane z wysiewem zboża i przegonieniem zimy.
Symbolem Marzanny jest kukła. Wykonana była zwykle ze snopu słomy nadzianej na kij. Ubierano ją w białe płótno i przyozdabiano w liczne koraliki, wstążki oraz kwiaty. Słowiańskiemu bóstwu jakim była Marzanna nadawano wiele różnych imion i określeń, m. in.: Mara, Mora, Morena, Marzanik, Śmiertka, Śmiercicha czy Śmierć.
Kukłę Marzanny podpala się i wrzuca do pobliskiej rzeki czy jeziora, a jej spalenie lub zatopienie ma przywołać wiosnę i zakończyć zimę. Dawniej obrzęd ten symbolizował także dostatek i urodzaj w nadchodzącym roku.
Jan Długosz w XV w. wspominał o tradycji topienia Marzanny – pozbywanie się słomianej maszkary nazwał „obyczajem starodawnym”, łącząc go z niszczeniem bożków pogańskich w czasach Mieszka I. Zwyczaj ten miał także chronić przed morowym powietrzem – zarazą dręczącą Europę. Z dawnych tradycji zostało już niewiele, którą warto kultywować. Foto 26 marca 2021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz