Spowodował pożar przez nieostrożność. Wrzosowa 1934r
Onegdaj, o godz. 6.05, we wsi i gm. Wrzosowa, w zakładzie rzeźniczym Teofila Tomali wybuchł pożar, który ugaszono w zarodku. Pożar powstał skutkiem nieostrożnego obchodzenia się z ogniem przez pracownika zakładu, Stanisława Szmiglę, który będąc zmęczony całodzienną pracą, udał się na spoczynek, nieugasiwszy uprzednio ognia w piecu, skąd wypadł rozżarzony węgiel na przygotowany pod piecem węgiel do palenia, który zapalił się. Źródło: Słowo Częstochowskie : dziennik polityczny, społeczny i literacki. R.4, nr 46 (27 lutego 1934)Memoria gratum facit - O wdzięczności stanowi pamięć ( Seneka ) Strona dedykowana jest naszym bliskim, tym, którzy przed nami byli tym, którzy żyją obok nas i tym, którzy zostaną, kiedy my odejdziemy ...
Łączna liczba wyświetleń
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
http://czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/7,48725,22277319,7a-blues-zespol-z-czestochowy-nie-liczy-swoich-koncertow.html Grali na jedn...
-
Józef Kasprzyk - NumerObozowy 23820. Autor: Karol Prauza W styczniu 1945 roku do swojego domu przy ulicy Strażackiej (obecnie Piłsudskiego...
-
Kinderbale – baliki dziecięce. Nieodłącznym elementem rozrywki w życiu dzieci, niezależnie z jakiej warstwy społecznej pochodziły, była mu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz