Łączna liczba wyświetleń

środa, 31 stycznia 2024

Z prac Harcerskiego Koła Krajoznawczego w Częstochowie. OLSZTYN . 1932r

 Z prac Harcerskiego Koła Krajoznawczego w Częstochowie. OLSZTYN . 1932r

W odległości 14 km od Częstochowy w stronie południowo-wschodniej piętrzą się ku górze ruiny zamku Olsztyńskiego . Początki zamku i o sady giną w mrokach zapomnienia. Wiemy tylko, że nazwa pierwotna tej miejscowości brzmiała Hoistein (wydrążona skała), a założycielem jej był prawdopodobnie jakiś Niemiec zamożny, w Polsce osiadły, który na pustej skale wapiennej wzniósł mały zamek i tym sposobem dał początek osadzie. Co się jednak stało z pierwotnym założycielem zamku i osady — w historji nie znajdujemy wzmianki. Kroniki wspominają, że w czasach późniejszych Kazimierz Wielki zamek istniejący rozszerzył i wzmocnił murami obronnem i dla powstrzymania napadów pogranicznych Ślązaków. W r. 1358 osadzony tu został za nieposłuszeństwo, okazane królowi, Maćko Borkowic, wojewoda poznański i, jak w spomina Naruszewicz, „wtrącony do głębokiej wieży, niemając innej strawy prócz wiadra wody, a wiązki siana, z głodu, własnego ciała wściekły pożerca, nędznie umarł.”

W r. 1370 Ludwik król węgierski nadaje Olsztyn wraz z całą ziemią wieluńską, w lenno siostrzeńcowi swem u Władysławowi ks. Opolskiemu, założycielowi i fundatorow i klasztoru 0 0. Paulinów na Jasnej Górze, lecz już w r. 1396 Władysław Jagiełło za nadużycia i bezprawia, wyrządzane przez Opolczyka, unieważnia to nadanie, podstępuje pod Olsztyn, po trzydniowem oblężeniu zdobywa go i wciela zamek z sąsiedniem i wsiam i do korony jako oddzielne starostwo. U podnóża zamku istniała już wówczas osada, zwana Olsztynek, którą Kazimierz Jagiellończyk przywilejem z r. 1488 podniósł do godności miasta, nadał jej prawo miejskie niemieckie, przeznaczył na rozbudowę 140 łanów, z tych 2 na mający się wystawić kościół, uposażył miasto dochodami z łaźni, ustanowił targ tygodniowy, uwolnił osiadających od danin, czynszów, podwód, stacyj i wszelkich podatków na lat 24. W r. 1534 starostwo olsztyńskie składało się z zamku i czterech folwarków: bobrownickiego, ciecierzyńskiego, zarembickiego i borowskiego. W skład starostw a wchodziły wsie:— Biskupice, Rększowice, Dźbów, Zarembice, Zrębice, Krasawa, Suliszowice, Czatachowa, Przymiłowice, Turów, Bukowno, Siedlec, Kusięta, Mirów, Wyczerpy, Wierzchowiska, Wiercica i Sygątka, oraz wsie należące do okolicznych klasztorów , z których w ogólnej sum ie otrzymywano 344 korcy owsa, a mianowicie: Mykanów, Cykarzew. Zawada, Jaskrów , Konin, Morsko, Zerkowice, Kawodrza, Lgota, Grabówka , Częstochówka , Szarlejka i mia ­sta Mstów, Przyrów o 65 domach i Częstochowa o 300 domach, 78 pustkach , domach szlacheckich 21 i wójtowskim 1. Załoga zamku z r. 1551 przedstawia się następująco: — dowódca, notarjusz, burgrabia, klucznik, piekarz, rzemieślnik, wrotny, straż, pobudka, myśliwiec, myśliwczyk, kucharz, kuchcik, błazen, razem 23 osoby służby. Zamek był w tym roku porządnie u zbrojony i stan jego przedstawiał się jak następuje: Dział 1, hakownic 9, kijów żelaznych do strzelb 14, strzelb 1, ruraarka liczna 1, kul małych i wielkich kam ennych 112, prochu do hakownic beczułka 1, kulek do hakownic baryłka 1, oszczepów 24, cep żelaznych 5, drzewiec 10, tarcz y 20.” Lustracja z r. 1564 znajduje ju ż zamek w opłakanym stanie i mów i, że ponieważ skała, na której zamek wzniesiono, jest z przyrodzenia czcza, więc od wiatrów i niepogód wykrusza się, belki wypadają, ściany się rysują i, choć podparto je już nowym filarem, trzeba na gwałt szukać innych dróg, by uchronić zamek od ruiny. Do bardzo szybkiej zagłady zamku przyczyniła się również fatalna gospodarka ówczesnych starostów. Mamy zachowane w zmianki że „kiedy Jan Ocieski trzymał Olsztyn, zamek był dobrze przykryty i we wszystkiem cały, ale kiedy objął starostwo najwyższy marszałek koronny starosta krzepicki, olsztyński, rabsztyński, odolanowski Mikołaj z Podhaje Wolski — i gonta jednego nie obito i co mógł przedtem za kilkaset to teraz i za kilkadziesiąt tysięcy nie naprawi i musi go wszystek z gruntu naprawiać.” W historji Olsztyn odegrał raz tylko Doważną rolę. Było to po śmierci Stefana Batorego w 1587 r,, kiedy kandydat do tronu polskiego, arcyksiążę austrjacki Maksymiljan, próbował zdobyć Olsztyn. Zamku bronił wtedy starosta Kacper Karliński. Podanieniesie, że Austrjacy pojmali w okolicy dziecko Karlińskiego i użyli go jako zasłony, podstępując pod mury zamku, W zamku poznano dziecko starosty, puszkarze nie chcieli strzelać wtedy przywołany dowódca nie zawahał się i w obronie powierzonego mu zamku poświęcił własne dziecko, własnoręcznie strzelając z działa do podchodzących hufców austrjackich. Mężna obrona Karlińskiego ocaliła zamek. W kilkadziesiąt lat później zamek był zdobyty przez Szwedów w r. 1655 i przy szturmie został zniszczony. Dziś zamek przedstawia szczątki trzech baszt i łączących je muró w . Dawniej składał się z dwóch części: górnej, właściwej twierdzy i dolnej, mieszkalnej. Każda miała oddzielny dziedziniec i oddzielona była murami. W środku zamku wznosiła się baszta obronna. Kościół parafjalny istniał zapewne w Olsztynie od chwili nadania osadzie praw miejskich i stanowił filję klasztoru we Mstowie. Dopiero w r. 1552 została tu ustanowiona parafja przez arcybiskupa Mikołaja Dzierzgowskiego. Kościół po spaleniu wzniesiono w r. 1729 z materjału , dostarczonego przez ruiny zamku. Poświęcał go Wessel, biskup inflancki, a budowę popierał ks. Jerzy Lubomirski. W r. 1771 starostą olsztyńskim był Franciszek ks. Lubomirski, miecznik koronny. Na sejmie 1773— 1775 nadały Stany Rzeczypospolitej to starostwo w emfitentyczne posiadanie Potockiemu staroście smotryckiemu. W r. 1818 z dóbr, należących do dawnego starostwa, utworzono olsztyńską ekonomję dóbr rządowych. Dziś, po przetrwaniu tylu wieków, ruiny zamku olsztyńskiego oczekują na opiekę ze strony społsczeństwa. Na leży mieć jednak nadzieję, że doczekają one czasu, że społeczeństwo się niem i zajmie i uchroni od całkowitego zniszczenia, by mówiły one jeszcze długo pokoleniom o chwale minionych wieków. Bolesław Stała.

Źródło: Słowo Częstochowskie : dziennik polityczny, społeczny i literacki, poświęcony sprawom miasta Częstochowy i powiatu. R.2, nr 144 (26 czerwca 1932)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Tkacz" sprzedany na licytacji. 1932r