Zabity przez leśniczego. Kamienica Polska 1931r
W tych dniach w Kamienicy Polskiej doszło do krwawego wypadku. Oto leśniczy lasów państwowych, obchodząc w nocy swój rejon, natknął się na mieszkańca Kamienicy, niejakiego Terleckiego. Leśniczy, natrafiwszy na opór ze strony T., wystrzelił doń pełnym ładunkiem śrutu, kładąc go trupem na mieiscu. Terlicki pozostawił żonę i dzieci. Żona zabitego twierdzi, że mąż wybrał się do lasu jedynie po brzeziny na miotły. Leśniczy zaś zeznaje, że udał się on prawdopodobnie po choinkę, gdy go jednak spostrzegł, miast rzucić się do ucieczki, przybrał groźną postawę, wobec czego leśniczy musiał doń strzelić. Władze prowadzą dochodzenie, celem dokładne-ustalenia przebiegu zajścia. We wsi panuje ogólne poruszenie.Źródło: Słowo Częstochowskie : dziennik polityczny, społeczny i literacki, poświęcony sprawom miasta Częstochowy i powiatu. R.1, nr 236 (24 grudnia 1931)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz