Maszyna do szycia.
Maszyna do szycia – obowiązkowy sprzęt niemal w każdym przedwojennym gospodarstwie domowym. Najpopularniejsze i najbardziej znane są marki Singer. Co ciekawe, fabryka założona w połowie XIXw. przez największego producenta maszyn do szycia Isaaca Merritta Singera funkcjonuje i produkuje sprzęt do dnia dzisiejszego (siedziba mieści się w USA). Pierwszy zakład produkcji maszyn Singer (były to lata 50-te XIXw.) mieścił się w 25 metrowym pokoju, a niemal wszystkie części były wykonywane rzemieślniczo, wyłącznie ręcznie, w skromnych warsztatowych warunkach. Stąd też pierwsze sprzęty tej marki były pieruńsko drogie, choć to wcale nie senior rodu Isaac Merritt Singer wynalazł maszynę do szycia.
Kamienica Polska. Kurs kroju i szycia lata 30 -te. Na zdjeciu m.in. ks. Lucjan Kaczmarzyk, p. Mikołajczykowa (pierwsza z lewej), przy pierwszych trzech maszynach z lewej strony : p. Helena Benke (z d. Goldsztajn), p. Stanisława Szczęsna (z d.Goldsztajn) i Jadwiga Najnigierówna (Krzemieniewska). Przy drugiej maszynie z prawej p. Stanislawa Walenta (Forcz). Wśród stojących druga z lewej p. Maria Górniakówna (Goldsztajn), a szósta z lewej, p. Janina Najnigierówna (Macoch). Udostępniła p. Teresa Swiba.
Dopiero w II połowie XIXw. produkcja maszynowa i wprowadzenie systemu linii produkcyjnej oraz zastosowania części zamiennych (o sporej konkurencji nie wspominając) sprawiły, że sprzęty do szycia zaczęto produkować na masową skalę, przez co ich ceny uległy bardzo dużemu obniżeniu. W roku 1856 Singer Manufacturing Company wypuściło na rynek amerykański ok 2500 sztuk maszyn, by niecałe 14 lat później, w 1870r. prawie 128 tysięcy… Liczby te pokazują światową skalę rozwoju firmy i ogromną popularność samego sprzętu do szycia…
Kurs szycia krawieckiego zorganizowany przez firmę Singer produkującym maszyny do szycia.Zdjęcie grupowe prze domem p.p Szejnów 1927r . Udostępniła p. Barbara Krajewska. Zbiory Muzeum Regionalnego w Kamienicy Polskiej
Wiele maszyn do szycia, dzięki swej solidnej i żeliwnej konstrukcji przetrwało do dziś. Mimo, że od lat nieużywane, spotykane są w bardzo wielu domach. Rolnictwo w okresie międzywojennym zawsze było podstawowym zajęciem ludności wiejskiej, co nie oznacza, że wszyscy utrzymywali się wyłącznie z uprawy roli i hodowli zwierząt czy też tkactwa, kopalnictwa rud.
Nauka szycia. Koniec lat 30-tych, początek 40-tych XX w. Przy maszynie ?? ,pierwsza z prawej górny rząd p.Aniela Góral (Kazimierczak). Foto do rozpoznania. Z albumu p.Mariana i Barbary Kazimierczak. Zbiory Muzeum Regionalnego w Kamienicy Polskiej.
Odzież i obuwie oraz materiały i ozdoby niezbędne do urządzenia pomieszczeń według własnych upodobań dawni mieszkańcy wsi zapewniali sobie sami. Dzięki ludziom wykonującym prace związane z obróbką lnu, tkactwem, stolarstwem, hafciarstwem, krawiectwem, szewstwem i plecionkarstwem (Koziegłowy) wyprawa do pobliskiej Częstochowy nie była konieczna, bo ich wyroby w pełni zaspokajały potrzeby. Zawodem szczególnie ważnym na wsi było krawiectwo.
Kurs krawiecki . Pierwszy z lewej przy maszynie p. Bronisław Zemła, drugi z lewej stoi przy manekinie p. Stanisław Buchwald. Lata 30-te. Udostępniła p. Elżbieta Buchwald
Istniał podział na krawiectwo męskie i damskie. Krawiec męski szył palta, jesionki, futra, nawet kożuchy, garnitury, garsonki i inne ubrania cięższe, zwykle na podszewce. Szyciem całej pozostałej garderoby oraz pościeli zajmowały się kobiety, krawcowe. Wtedy wciąż jeszcze rzadko kupowano wyroby gotowe fabryczne. Większość ubrań była szyta na miarę, toteż wiejskie szwaczki cieszyły się dużym wzięciem i popularnością. Niekiedy przemierzano całe kilometry, aby dotrzeć do nich, jeśli we wsi nie było miejscowych.
Źródło: http://starychmebliczar.pl/2012/08/11/renowacja-starych-maszyn-do-szycia/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz