Łączna liczba wyświetleń

sobota, 12 czerwca 2021

Nieprzyjemne zajście w autobusie. Romanów 1935r

 Nieprzyjemne zajście w autobusie. Romanów 1935r                                                                       W ub. piątek nauczycielka szkoły powczechnej w Starczy (gm. Rększowice) p. K. jechała z Częstochowy do Kamicnicy Polskiej autobusem. kursującym na linii Częstochowa — Sosnowiec. i w  czasie tej podróży p. K. jakoby przez nieostrożność stłukła szybę w autobusie, za którą konduktor autobusu i  zarazem właściciel tegoż zażądał odszkodowania w wysokości- 12-tu zł. OczywIście, że z tego powodu wywiązała się cała scysja w autobusie, przyczym jedni z pośród pasażerów, jak to zwykle w takich razach bywa, stawali po stronie konduktora, inni znowu brali w obrona zmartwioną wielce nauczycielkę, twierdząc wręcz, że p. K. wogóle nie jest temu nic winna, gdyż poprostu obluzowana szyba sama wypadła na siedzącą przy oknie p. K. Zresztą, nauczycielka szczerze chciała zapłacić żądane od niej 12 zł., lecz na nieszczęście nie miała przy sobie tyle gotówki, upewniając tylko „autobusiarza", że uskuteczni to napewno po przybyciu na miejscu.


Gdy więc autobus zatrzymał się na ostatnim przystanku w Romanowie, p. K. pobiegła czempredzej do pobliskiego sklepiku, by pożyczyć od znajomych potrzebna kwotę i zaspokoić słuszne czy niesłuszne pretensje autobusiarza. Tymczasem jednak, zanim p. K. powróciła z pieniędzmi, autobus zawarczał  tylko i odjechał w dalszą drogę do Sosnowca, zabierając walizkę p. K., jako... fant za stroczoną szybę. Zrozpaczona nauczycielka zameldowała o wszystkiem na posterunku policji w Kamienicy Polskiej, poczem razem z policjantem oczekiwała długo na powrót autobusu z Sosnowca. Kiedy wreszcie o godz. 9-ej wieczorem autobus powrócił do Romanowa, zafantowana walizka została zwrócona właścicielce, a policja spisała protokół o całym zajściu. W chwili, gdy na przystanku w Romanowie policja przeprowadzała swoje dochodzenie o stłoczonej szybie oraz zafantowanej walizce, zebrał się na szosie spory tłum ciekawych, zwłaszcza z pośród letników, którzy na różne sposoby komentowali to, bądź co bądź, nieprzyjemne zajście.            Źródło: ,,Goniec Częstochowski "nr 162, 1935r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z Kamienicy Polskiej. 1928r