,,Zemsta" lotnika. „Walka" samolotu z wieśniakiem pod Częstochową. 1937r Okazuje się, te walki lotnicze oglądacz możana nie tylko na wojnie w Hiszpanii lub Chinach, lecz i u nas w Polsce, ba! nawet w pobliżu naszej Częstochowy... Pewnego dnia pogodnego. jeszcze w zeszłym miesiacu, jakiś samolot krążył nisko nad ziemią w okolicy Nierady, a pracujący w polu ludzie wiejscy przyglądali się, jak zwykle samolotowi, który raz zniżał lot, to znowu wzbijał się wysoko w przestworza. Niejaki Fr. Flak ze wsi Zawisna (gm. Poczesna), pracując grabiami na łące przy suszeniu potrawu, jako były wojskowy. zapragnął... zabawić się w walkę piechura z lotnikiem.
Mianowicie Flak. trzymając grabie w rękach jak gdyby karabin złożony do strzału, celował grabiami w samolot, krążący nisko nad głowa. Nie spodobało się to widocznie pilotowi, który ze swej strony postanowił skarcić wieśniaka za gruby nietakt „strzelania" do własnego lotnika.— Raptownie samolot tak zniżył lot, że poczciwy wieśniak mimo doświadczenia swego z wojny bolszewickiej, zmuszony był czem-prędzej upaść plackiem na ziemię, gdyż podwozie samolotu niechybnie potrąciłoby go. Moło jednak tego, gdy przestraszony wielce wieśniak usiłował podnosić się z ziemi by ratować się ucieczka do pobliskich krzaków, zawzięty; pilot odrazu z wysokości dawał nurka samolotem, pędząc prosto w przywarowanego do ziemi chłopka. na którego wystąpiły „siódme poty". kiedy wreszcie po półgodzinnej blisko igraszce z samolotem uwolnił z opresji unosiąc z sobą ..przedsmak" straszliwej wojny lotniczej. Oczywiście. że ta niezwykła przygoda wieśniaka z samolotem stała się niemałą sensacją wśród okolicznej ludności. Źródło: ,Goniec Częstochowski" nr 246,1937r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz