Zuchwały napad rabunkowy we wsi Rudnik Wielki. 1933r Nocy onegdajszej nad ranem 2-ch zamaskowanych bandytów zapukało do drzwi chałupy zamożnego gospodarza A. Czapli we wsi Rudnik Wielki (pow. Zawiercianski) i podając się za strażników, granicznych prosili o wpuszczenie ich do; mieszkania. Gdy rzekomi strażnicy znaleźli się w chałupie zażądali wydania rewolweru, który, zdaniem ich, posiadał gospodarz Czapla. Zaskoczony tak niespodziewanymm żądaniem „władzy" Czapla rzeczywiście wydał im posiadany nielegalnie rewolwer z którego, niestety, zuchwali rabusie skorzystali w niecny sposób, bo oto tylko co otrzymanym dobrowolnie z rąk gospodarza rewolwerem steroryzowali wszystkich domowników, domagając się pod groźbą śmierci pieniędzy.
Gospodarz Czapla był zamożny i z dawnych czasów posiadał oszczędności, więc wydał je bandytom bez oporu. Ogółem zrabowano zgórą 3 tys. zł., które stanowiły oszczędności 3-ch domowników: właściciela zagrody Czapli, jego żony oraz jej siostry i od trzech tych osób także bandyci kolejno odbierali pieniądze, ukryte w oddzielnych schowankach. Podczas, gdy bandyci zajęci byli plondrowaniem mieszkania, gospodyni Czaplowa usiłowała wybiec oknem i wszcząć alarm, przychwycono ją jednak i z powrotem sprowadzono do chałupy, która na nieszczęście położona jest zdala od wsi, tembardziej więc bandyci mogli sobie operować spokojnie. Źródło: ,,Goniec Częstochowski" nr 168,1933r
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz