1932r . OBRAZKI SĄDOWE. UKARANIE GAJOWEGO ZA ZNĘCANIE SIĘ NAD SAMOTNĄ KOBIETĄ W LESIE.
Sąd grodzki w Częstochowie rozpoznawał onegdaj sprawę Jana Czerwia, oskarżonego o pobicie Stanisławy Górniak, zamieszkałej we wsi i gminie Poczesnej. Oskarżycielka zeznała, że w dniu 20 sierpnia br. w czasie powrotu z lasu do domu bez żadnego prawie powodu napadł na nią gajowy Jan Czerw i zaczął ją bić i kopać nogami, przyczem ubliżał jej słownie oraz odgrażał się, że jej kości połamie. W charakterze świadka ze strony oskarżycielki zeznawała Feliksa Kaczmarek, która nadmieniła, iż Jan Czerw znęcał się nad Stanisławą Górniak w bestjalski sposób i odgrażał się jej, że jak raz jeszcze zobaczy ją w lesie, to już żywą nie wyjdzie. Oskarżony zeznał, że od dłuższego czasu spotykał w lesie Stanisławę Górniak i pomimo kilku upomnień nie przestała chodzić po drzewo chrust. Pewnego razu widział on ją w towarzystwie dwu mężczyzn i kobiet, jak wychodziła z lasu.W dwa dni później widział ją znowu idącą z workiem na plecach, tym razem zatrzymał ją, chciał bowiem zbadać zawartość naładowanego worka, lecz oskarżycielka stawiała czynny opór, przyczem obrzuciła go nieprzyzwoitymi epitetami. Ze strony oskarżonego badani byli świadkowie: Władysław Król i Stefan Brzozowski, którzy zeznali, że Stanisława Górniak ubliżała w okropny sposób gajowemu.Następnie w obronie Czerwia zabrała głos mec. Bergmanówna, prosząc o jego uniewinnię. Po krótkiej przerwie sędzia Go-łembiowski wydał wyrok, skazujący oskarżonego na karę 50 zł. grzywny i zamianą w razie nieuiszczenia na 7 dni aresztu oraz zapłacenie 5 zł. opłaty sądowej i kosztów postępowania.
Źródło: Ilustrowany Kurjer Częstochowski. 1932, nr 70
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz