Łączna liczba wyświetleń

piątek, 27 stycznia 2023

Małe warsztaty i pracownie stolarskie pierwszych dziesięcioleci XX wieku : narzędzia i przyrządy. Autor: Kazimierz Konsek.

 Małe warsztaty i pracownie stolarskie pierwszych dziesięcioleci XX wieku : narzędzia i przyrządy. Autor: Kazimierz Konsek.

W pierwszych dziesięcioleciach XX wieku małe warsztaty stolarskie stanowiły nadal ważny składnik w funkcjonowaniu stolarstwa na obecnych obszarach województwa śląskiego. Rewolucja technologiczna, która towarzyszyła dziewiętnastowiecznym procesom industrializacyjnym, nie ominęła również stolarstwa . Umożliwiła produkcję masową mebli w gigantycznych manufakturach i fabrykach, gdzie dawny porządek pracy rzemieślniczej został w dużym stopniu odrzucony bądź w pewnych obszarach przetworzony i dostosowany do nowego etosu . Natomiast małe warsztaty kontynuowały wielowiekową tradycję stolarskiego rzemiosła. Przyczyna tej ciągłości etosu stolarskiego nie była skutkiem świadomego wyboru. To konieczność natury ekonomicznej stworzyła taką właśnie sytuację. Małe pracownie miały już wówczas charakter, który dzisiaj moglibyśmy określić słowem „niszowy”. Operowały na tych obszarach rynku, które dla przemysłowego stolarstwa nie były atrakcyjne albo nie zostały jeszcze w pełni zagospodarowane z powodu ograniczeń natury logistycznej (np. sieć transportowa, brak składów handlowych itp.). Rejonami, gdzie małe warsztaty mogły działać były przede wszystkim tereny wiejskie, jako że znajdowały się poza obszarami zurbanizowanymi. Na obszarach uprzemysłowionych funkcjonujące pracownie stolarskie zajmowały się zazwyczaj naprawą mebli i wytwarzaniem produktów tanich, mogących konkurować cenowo z masową produkcją fabryczną. Nieliczne natomiast były warsztaty specjalizujące się w tworzeniu mebli w skomplikowanych technologiach (np. intarsjowanych, rzeźbionych czy inkrustowanych) dla wymagającego odbiorcy.

W swojej większości omawiane warsztaty zajmowały niewielkie pomieszczenia zlokalizowane zazwyczaj w budynkach gospodarczych (hinterhaus) bądź domach mieszkalnych (w piwnicach, suterynach, na poddaszach). W takiej niewielkiej przestrzeni obowiązywały wypracowane przez tradycję zawodu pewne schematy rozplanowania porządku roboczego, używanych przyrządów i narzędzi . Przy oknie umieszczano podstawowy przyrząd w pracy stolarza, jakim była ława stolarska (strugnica, hobelbank). Przyrząd ten, w postaci masywnej płyty roboczej ułożonej na stojakach, wyrabiano zazwyczaj z parzonego drewna bukowego, czasem dębowego Strugnice pozyskiwano na rynku wtórnym bądź wyrabiano samodzielnie. W przypadku ich braku używano wycofanego z codziennego użytku stołu. Narzędzia umieszczano w szafkach montowanych bądź ustawianych po prawej stronie ławy. Na ścianie naprzeciw okna zawieszano piły, świdry, ściski itd. Do zawieszania służyły mocowane na ścianie deski z hakami albo wbite w ścianę gwoździe. Na farby, pokosty, rozpuszczalniki, bejce, pędzle oraz gwoździe, wkręty czy okucia przeznaczano zazwyczaj jakiś zdezelowany mebel, np. szafę z półkami. Charakterystyczną cechą w wyposażeniu takich małych warsztatów były narzędzia i przyrządy służące do ręcznej obróbki drewna. Nieco inny był jednak asortyment w wyposażeniu pracowni stolarza samodzielnego, tj. zarabiającego wyłącznie z pracy w swoim warsztacie, a inny u stolarza, dla którego mały warsztat był dodatkowym źródłem dochodu. Pracownia stolarza samodzielnego musiała mieć asortyment narzędzi i przyrządów znacznie poszerzony, albowiem rzemieślnik wykonywał szerokie spektrum czynności technologicznych.

Dobrym przykładem zdaje się być w tym miejscu czynność fornirowania. Stolarz samodzielny, który okleinował często i to nieraz duże powierzchnie dążył do posiadania w swoim wyposażeniu prasy do fornirowania. Natomiast w warsztacie stolarza pracującego dorywczo w zupełności wystarczał kociołek z klejem kostnym, żelazko i klocek do wyciskania kleju. Generalnie w wyposażeniu małych warsztatów znaczna część narzędzi i przyrządów była pochodzenia firmowego, tzn. została wyprodukowana przez uznane manufaktury i fabryki specjalizujące się w ich wytwarzaniu . XIX-wieczna industrializacja skutkowała bowiem masową produkcją wszelkich dóbr, w tym również narzędzi. Dzięki temu stały się one tańsze i ogólnie dostępne. Na terenach Śląska, które podlegały administracji austriackiej, dominowały narzędzia ręczne dwóch firm: Johann Weiss & Sohn oraz Franz Wertheim . Pierwsza z wymienionych marek była dziełem Johanna Baptisty Weissa, bawarskiego stolarza, który w 1820 roku założył niedaleko Wiednia manufakturę wyrabiającą narzędzia i przyrządy potrzebne w rzemiośle stolarskim. Pod koniec XIX wieku w miejscu małej manufaktury stała potężna fabryka, a firma stała się liderem, niemal monopolistą w produkcji narzędzi na obszarze Austro-Węgier. Katalog firmowy z 1906 roku prezentuje 600 typów narzędzi i przyrządów do ręcznej obróbki drewna w stolarniach. Wiele z nich posiadało urzędowe certyfikaty wyłączności. Konkurująca z Weissami firma Franza Wertheima została zmuszona w 1911 roku do zawarcia porozumienia, na podstawie którego ograniczyła swoją produkcję wyłącznie do elementów stalowych (noże, brzeszczoty itp.). Stąd bardzo często na narzędziach austriackich wytworzonych po tym roku spotykamy podwójne oznakowanie, np. na drewnianej obudowie struga Weiss, a na nożu tegoż Wertheim. Natomiast na obszarach zarządzanych przez Berlin sytuacja miała inny charakter – liczba producentów narzędzi i przyrządów stolarskich w granicach Rzeszy była bowiem znaczna6 . Popularnymi markami były: Dick, Fuchs, Goedel, Kirchen czy Emmerich. Pierwszą z wymienionych stworzył w Esslingen pod koniec XVIII wieku Johann Friederich Dick. W 1899 roku firma uruchomiła nowoczesną fabrykę w Kollowitz i jako jedna z pierwszych w Europie rozpoczęła współpracę z producentami amerykańskimi. Słynęła z produkcji wysokiej jakości dłut i noży. Cenione i poszukiwane przez stolarzy piły produkowała natomiast firma Fuchs założona w Stuttgarcie w 1830 roku. Potentatem na rynku strugów, w tym wysoce specjalistycznych, była firma E.C. Emmerich, którą w 1852 roku założył Fridrich Wilhelm Emmerich w Remscheid. Narzędzia markowe, pomimo swojej ogólnej dostępności, nie były – jak na możliwości finansowe indywidualnego rzemieślnika – tanie. Zazwyczaj dobra jakość takich narzędzi decydowała, w dużym stopniu, o efektach końcowych realizowanych przedsięwzięć. Dlatego małe warsztaty inwestowały środki w podstawowe zestawy narzędzi o charakterze markowym. Wybierano je bardzo starannie pod kątem ich użyteczności w najczęściej powtarzanych procesach technologicznych. Na przykład w pracowniach specjalizujących się w wytwarzaniu okien niezbędnym zestawem były strugi profilowe. Proces wytwarzania mebli bądź stolarki budowlanej jest technologicznie złożony i rozbudowany. W warsztatach stolarskich używano więc bardzo licznych narzędzi i przyrządów o charakterze pomocniczym. W tej kategorii (w zwykle uzupełniającym charakterze) spotykamy przedmioty o cechach zindywidualizowanych, często odznaczających się swoistą oryginalnością, która była skutkiem pomysłowości stolarza. W wielu z takich produkcji wykorzystywano fragmenty i detale ze zużytych narzędzi firmowych: dobrej jakości nóż z markowego struga osadzano we własnoręcznie sporządzonej oprawie drewnianej, doskonałej jakości brzeszczot Fuchsa wprawiano w banalną ramę przygotowaną odręcznie czy świetne firmowe dłuto mocowano w wystruganym własnoręcznie trzonku. Samodzielnie sporządzano najczęściej przyrządy wymagające dosyć częstej wymiany ze względu na szybki stopień zużycia: skrzynki uciosowe, klocki szlifierskie, znaczniki, miary, klocki do wyciskania kleju czy drewniane pobijaki . W małych warsztatach i pracowniach stolarskich darzono narzędzia dużą dbałością; kontynuacja etosu pracy rzemieślniczej tworzyła specyficzne relacje pomiędzy człowiekiem a miejscem jego pracy. Relacje te zawierały w sobie wiele cech o charakterze rytualnym – czas pracy w pracowni rozpoczynała i kończyła krótka modlitwa wraz z towarzyszącymi jej znakami krzyża. Narzędzia firmowe były przechowywane w osobnych, zamykanych na klucz szafkach, aby nikt poza ich właścicielem nie miał do nich dostępu. Nierzadko znakowano narzędzia i przyrządy symbolicznymi rytami o charakterze personalnym (inicjały imienia i nazwiska) bądź religijnym (krzyże). Małe warsztaty i pracownie stolarskie zmieniły w XX wieku swój charakter –uległy procesom nieuniknionej modernizacji. Miejsce narzędzi ręcznych zaczęły stopniowo zajmować elektronarzędzia, a wraz z odchodzeniem pokoleń tradycyjnych rzemieślników stopniowo zaczęła zanikać wielowiekowa wiedza i umiejętności. Dawne narzędzia i przyrządy stolarskie w znikomym już stopniu spełniają swoje właściwości użytkowe. Najczęściej zmieniają swoje funkcje – stają się rupieciami o zdewaluowanej już wartości, „przedmiotami osieroconymi”. Mogą przestać być takimi pod warunkiem zmiany sposobu ich postrzegania. Dostrzeżenie w nich znaczeń symbolicznych pozwala dokonać pewnego bardzo istotnego przekwalifikowania: dawne narzędzia i przyrządy z wyposażenia niegdysiejszych warsztatów stolarskich mogą stać się teraz elementami kulturowego dziedzictwa. Są bowiem znakami pamięci, które kształtują nasze obecne poczucie tożsamości w świecie permanentnych zmian. Autor: Kazimierz Konsek

Żródło: Małe warsztaty i pracownie stolarskie pierwszych dziesięcioleci XX wieku : narzędzia i przyrządy Rocznik Muzeum "Górnośląski Park Etnograficzny w Chorzowie" 2, 232-239, 2014 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z Kamienicy Polskiej. 1928r