Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 30 listopada 2020

Jak dawniej maglowano.

Jak dawniej maglowano.


Dawno, dawno temu nasze babcie i prababcie nie miały pralek, żelazek i musiały sobie radzić w inny sposób. Kobiety gotowały bieliznę, pościel w wielkich kotłach, przenosiły i przewracały za pomocą drewnianych wielkich szczypiec. Kiedy bielizna czy pościel była bardzo brudna kładły ją na tarę w balii (metalowa wanna-podłużna bądź okrągła, czasami drewniana) i szorowały szczotkami lub zwyczajnie tarły. Do prania używano najczęściej szarego mydła, do namaczania stosowano sodę. Potem krochmaliły ("modrą mączką") i te większe rzeczy typu obrusy, prześcieradła, pościel zanosiły do magla.

Magiel przekazany do Muzeum Regionalnego w Kamienicy Polskiej przez p. Marylę Rybak-Dziuk (wnuczka p.Janiny Rybak). Magiel był własnością p. Janiny Rybak, żony Franciszka, zmarłej w 1975 r. zamieszkałej w Kamienicy Polskiej . Magiel sprowadzony był ze Śląska przed II wojną. Okoliczna ludność korzystała z magla plącąc 2 zł od walka. (cena z lat 50-60 -tych). Maglowano głownie krochmaloną pościel i obrusy. Na drewnianym stole nawijano na wałki pościel i pryskano wodą. Wystarczyło parę razy przemaglować. Foto p. Maryla Rybak-Dziuk (wnuczka p.Janiny Rybak)



Magiel to była prawie instytucja. Czasami trzeba było zapisać się, żeby skorzystać, tylu było
chętnych. Panie spotykały się tam również w celach towarzyskich, można było porozmawiać o tym i owym. Wielki magiel składały się z dość ciężkiego szkieletu utrzymującego przesuwaną skrzynię. Waga całej konstrukcji zaczynała się od 100 kilogramów. Skrzynię obciążano kamieniami, piaskiem , których waga wahała się między 500 a 1000 kg. Szkielet musiał naprawdę być solidnie skonstruowany. Istniały różne rodzaje magli obciążanych skrzynią w zależności od potrzeb. Przemysłowe były napędzane końmi, wodą za pośrednictwem kół młyńskich (kilka magli na koła młyńskie znajdowało się na Śląsku) czy też maszyną parową. Przydomowe natomiast napędzano ręcznie, a później elektrycznością. .




Wałki były wkładane w miejsce specjalnie do tego wyznaczone i zaznaczone na maglu. Często wyposażano je w drewnianą osłonę, bo nie trudno było o wypadek, szczególnie jeśli kręciły się tam też dzieci. Maksymalnie udawało się włożyć dwie rolki. Nacisk na wałki był ogromny, bezmyślnie wsadzone materiały z aplikacjami, zamkami bądź guzikami ulegały zniszczeniu, nie mówiąc o tym, że same te elementy kruszyły się, wyginały czy też darły bieliznę. Bielizny nie nawijano bezpośrednio na wałki, ale używano do tego kilkumetrowego zwoju materiału ”. Rozkładano je na ów ręcznik i nawijano na wałek.



Wałek wkładano pod skrzynię, którą wprawiano w ruch a ręcznik z zawartością się zwijał i rozwijał na długość połowy magla.
Dzisiaj rzadko kto zna i pamięta zapach świeżo wykrochmalonej i wymaglowanej pościeli. Była niezwykle gładka, z połyskiem i spało się jak w 7 niebie. Takie czasy.

Więcej o maglach
https://pl.wikipedia.org/wiki/Magiel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Tkacz" sprzedany na licytacji. 1932r