Łączna liczba wyświetleń

środa, 25 listopada 2020

Śniatyńscy lekarze.

 Śniatyńscy lekarze.


W Śniatynie istniał dobrze zorganizowany, obsługujący całą okolicę Szpital Powiatowy, którym w czasach polskich zarządzali dwaj bardzo zasłużeni lekarze. Pierwszym dyrektorem śniatyńskiego szpitala po odzyskaniu przez Polskę niepodległości został dr Piotr Kuśnierczyk (1874-1922) - chirurg pochodzący z Kamienicy Polskiej pod Częstochową, gdzie jego ojciec, Franciszek, był wójtem. Studia rozpoczął w Warszawie, ale za działalność konspiracyjną przeciwko caratowi został aresztowany i osadzony w X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej. Wyszedł stamtąd po wpłaceniu przez ojca wysokiej kaucji i natychmiast zbiegł do Galicji. Po ukończeniu medycyny we Lwowie i krótkiej asystenturze u Ludwika Rydygiera zamieszkał w 1903 roku w Śniatynie z żoną, Anną z Trzecieskich (1878-1926) - absolwentką Konserwatorium Muzycznego w Warszawie.






Funkcja dyrektora szpitala była wysoko płatna, co umożliwiło Kuśnierczykowi budowę okazałego, otoczonego dużym sadem domu w stylu kolonialnym. W czasie kopania fundamentów pod ten dom natrafiono na dwa ludzkie szkielety. Znajomi odradzali budowę w tym miejscu, twierdząc, że to zły znak. Piotr Kuśnierczyk nie był człowiekiem przesądnym, ale długo tym domem się nie nacieszył. Nigdy nie dokończył tej budowy.


W 1912 roku zdarzyła się tam tragedia. Na wakacje przyjechał bratanek Kuśnierczyka, Kazimierz, chłopiec chorowity, i rodzice chcieli, aby u stryja, lekarza, nabrał sił. Z Kuśnierczykami mieszkał Julian Trzecieski - ojciec Anny, zapalony myśliwy, spokrewniony z bardzo znanym i bogatym nafciarzem spod Krosna, Tytusem Trzecieskim. Pewnego dnia gromada rozbawionych dzieci wpadła do pokoju Juliana Trzecieskiego, gdy ten czyścił broń. Przekonany, że karabin nie jest nabity, dla zabawy wymierzył go w dzieci i nacisnął spust. Kula śmiertelnie trafiła sześcioletniego Kazika. Julian Trzecieski nie mógł sobie tego wybaczyć do końca życia. Opuścił Śniatyn i zamieszkał we Lwowie. W 1930 roku spoczął na Cmentarzu Łyczakowskim. Wakacyjny dramat pogrążył w smutku całą rodzinę.





Piotr Kuśnierczyk zmarł na raka żołądka i spoczął w grobowcu burmistrzów Niemczewskich na cmentarzu w Śniatynie. Miał opinię bardzo ofiarnego lekarza. Po jego śmierci uhonorowano go dużym olejnym portretem umieszczonym w głównej sali „Sokoła”.


Spośród jego ośmiorga dzieci córka Wanda (1903-1996) wyszła za mąż za oficera Pułku Huculskiego - Tadeusza Musiałowicza (1890-1976), znanego kolekcjonera sztuki huculskiej; młodsza - Janina (1907-1987) została żoną polskiego dyplomaty Jana Knapika (1891-1944), kolegi Aleksandra Cybulskiego - ojca słynnego po wojnie aktora, Zbigniewa Cybulskiego; a syn - Tadeusz Kuśnierczyk (1901-1949), z wykształcenia (podobnie jak ojciec) chirurg po Uniwersytecie Lwowskim, został dyrektorem szpitala w Łęczycy, a później organizatorem szpitala w Bochni, gdzie zmarł na wylew krwi do mózgu tuż po ciężkiej operacji, którą prowadził. Pacjent przeżył, lekarz zmarł.
Źródło:https://plus.nto.pl/moje-kresy-znani-sniatynianie-cz-2/ar/11522568

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Tkacz" sprzedany na licytacji. 1932r