Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 9 stycznia 2023

CZĘŚĆ 4. LEKSYKON HISTORYCZNY (HASŁA)

 CZĘŚĆ 4. LEKSYKON HISTORYCZNY (HASŁA)


K- Kamienica, Kamieniczka, Kapliczki i krzyże , Karczmy, Karolina, Klepaczka, Klinkier, koloniści, Korzenie, Kościół , Kuźnica,

K
Kamienica
Pierwotna nazwa kuźnicy, która dała początek wsi (w 1668 r. w części należącej do Błeszynskich mieszkało czterech kmieci, których nazwisk nie znamy). Nazwa ma charakter „mówiący”, dotyczy bądź ukształtowania terenu, bądź podłoża po jakim płynęła rzeka Kamienica vel Kamieniczka. Niewykluczone, że w swym dolnym odcinku Kamieniczka płynęła po wychodniach rudy. Należy przyjąć, że w nazwie uwieczniony został element dawnego pejzażu. ’Kamienica’ to dawne określenie kamienistego pola, ale także nazwa rzeki o kamienistym dnie. U źródeł Kamieniczki znajduje się Kamienica Śląska, u ujścia do Warty Kamienica Polska.
Kamieniczka
Lewy dopływ Warty. Ta niepozorna rzeka , należąca do dorzecza Odry, stanowi mapę pamięci jej mieszkańców. Było to miejsce prania bielizny, bielenia płótna (blichowania), łowienia ryb, płukania warzyw , zieleniatek, miejsce kąpieli, uprawiania kajakarstwa, jazdy na łyżwach. Woda poruszała koła kuźnicze i młyńskie.
W późnym średniowieczu, przed wykupieniem księstwa siewierskiego z rąk książąt cieszyńskich, stanowiła granicę międzypaństwową: oddzielała ziemie podległe Koronie św. Wacława, a więc czeskie, od ziem Korony Polskiej. Potem stanowiła granicę enklawy Rzeczypospolitej, aż do ostatecznego przyłączenia księstwa siewierskiego do Rzeczypospolitej w 1792 roku.
Nazwa w formie zdrobniałej (Kamioniczka) występuje w dokumencie Kazimierza Wielkiego z 1341 r. W akcie sprzedaży księstwa siewierskiego z 1443 r. nazwana jest Kamienicą. W Lustracji województwa krakowskiego z 1564 r. występuje w formie zdrobniałej: Kamieniczka. Na odpisie mapy Chłądzyńskiego z 1818 r. nazywana jest Kamienicą. Czasem błędnie zaznaczana na mapach jako Zimna Woda, od nazwy jej lewego dopływu.
Dopływy Kamieniczki to: Zimna Woda, Kamieńska Woda (Młyńska Rzeka), Czarnoleśna (Grocholka), Lipnik, Kozłówka, Siedlecka ( Bródek) i - tuż przed ujściem do Warty- Buczydło.. W rejonie Kamienicy Polskiej rzeka zasilana jest wieloma stumykami z pól, często wysychającymi, nie posiadającymi swych nazw.
Kamieniczka zasilana źródłami z rejonu Kamienicy Śląskiej odznaczała się czystością wody, żyły w niej raki i rozmaite gatunki ryb. Kiełbie można było łowić ręcznikiem. Nie istniejący dziś już przy młynie Jungów utrzymywał wysoki poziom wody, Kamieniczka była głębsza niż dziś.
Kapliczki i krzyże
Najważniejsza jest niewątpliwie kapliczka w Romanowie. Istniała wcześniej niż kościół parafialny. Legenda głosi,że stoi na grobie powstańca 1863 r. Inna opowieść dotyczy ofiar jakiejś tragedii miłosnej. Usytuowanie kapliczki ma ścisły związek z istniejącą tu przeprawą wodną na Kamieniczce, która od średniowiecza dzieliła dwa organizmy terytorialne i państwowe : księstwo siewierskie, należące do książąt śląskich i królewszczyzny podległe starostwu olsztyńskiemu, „ po polskiej stronie”. Świadczy o tym dokument z 1341 r. z czasów Kazimierza Wielkiego, dotyczący rozgraniczenia między Sulowem na Śląsku (dziś część miasta Woźniki) a wsią królewska Rększowice. Dokładny opis granicy w tym rejonie zawarty jest w dokumencie sprzedaży księstwa siewierskiego z 1443 r. kapitule krakowskiej, którą reprezentował biskup Zbigniew Oleśnicki.
Za przeprawą znajdowała się karczma Zawada, która dała początek wsi. Zaznaczana jest na starych mapach, także pruskich. W rejonie kapliczki odchodziła droga w stronę Rudnika. W miejscu, w którym powstał dzisiejszy Romanów, znajdował się posterunek graniczny.
Kapliczka w Romanowie była niegdyś kryta gontem, obraz z 1865 r. ufundowały siostry Januszewskie. Odprawiają się przy niej nabożeństwa majowe.
Przy posesji Jungów, obok budynku fabrycznego stoi kapliczka („grzybek”) z niewielką wnęką na obraz .
Niegdyś przed posesją Antoniego i Bronisławy Fazanów stała kapliczka słupowa św. Antoniego.
Na tzw. końcu Kamienicy, na rozstajnych drogach (początek dzisiejszej ul. Magazynowej) na ściętej wierzbie wisiał malowany na blasze Chrystus. Dziś w tym miejscu stoi krzyż - ponoć w miejscu pochowanego powstańca 1863 r. Obok kościoła na skarpie przy posesji Hollich stoi stary krzyż „ w bzach”. Pod Romanowem „ na górce” stoi krzyż w miejscu , w którym stała niegdyś sosna z zawieszoną na niej kapliczką. Krzyże znajdują się ponadto na posesjach Klarów i Dusielów.
Karczmy
Według tradycji istniały trzy karczmy. Najbardziej znana była karczma na Romanowie, na tzw. Karczmarce, przy ujściu Bródka do Kamieniczki. Nazywana była zwyczajowo karczmą Koniecpolskiego. Znajdować się też miał tu browar, czego nie potwierdzają dokumenty z połowy XIX w. Karczma była tradycyjnym miejscem spotkań mieszkańców. Ton nadawali miejscowi majstrowie tkaccy. Zgodnie z legendą Karczmarka była miejscem zbiórki powstańców 1863 r. Stąd wyprawiano się po broń na Śląsk. Ranni leczyli się w domach mieszkańców Romanowa.
Druga karczma znajdowała się w centralnym punkcie wsi, przy tzw. rynku . W jednym z pomieszczeń utworzono szkołę elementarną. Władze szkolne w Wieluniu uznały, że nie jest to najszczęśliwsza lokalizacja. Z czasem nadbudowano piętro na potrzeby gminy. Na zdjęciu z 1910 r. widąć okazały, piętrowy gmach. W sposób nieoczekiwany karczma przekształciła się w szkołę powszechną z prawdziwego zdarzenia. Gmina znalazła siedzibę w sąsiednim budynku.
Na końcu wsi, przy moście, obok drogi do Wanat znajdowała się karczma u Hartmana.
Karczma istniała we wsi nim przybyli do niej okupnicy. Nie miała numeru. W 1811 r. mieszkał w niej Wojciech Kot.
Nadmienić trzeba, że w Lustracji woj. krakowskiego z 1797 znalazł się opis karczmy na Zawadzie.
Karolina
Jeden z folwarków starostwa olsztyńskiego, a następnie ekonomii rządowej Poczesna. Nazwany na cześć starościny olsztyńskiej Karoliny z Sapiehów Potockiej (zm.1787). Jej drugim mężem był Stanisław Sołtyk, synowiec biskupa krakowskiego Kajetana Sołtyka, posesor wójtostwa w Częstochowie i Osinach. .
Na folwarku znajdował się browar, na jego potrzeby uprawiano chmiel, co poświadcza Lustracja z 1789 r. W 1796 zmarł na Karolinie szlachcic Sebastian Zawadzki, który liczyć miał 115 lat. W latach 20. XIX w. Peter Wagenplatz próbował uruchomić na Karolinie fabrykę sukna.
Klepaczka
Najstarsza część wsi, u ujścia Kamieniczki do Warty. Nazwę zawdzięcza określeniu klepać czyli kuć żelazo. W 1433 r. król Władysław Jagiełło potwierdził Krystynowi z Koziegłów (młodszemu), kasztelanowi sądeckiemu prawa do sadzawek u ujścia Kamieniczki. Tu rozwinęła się działalność kuźnicza. Powstały na pokuźniczym terenie folwark odziedziczył nazwę. Pozostawał w rękach Błeszyńskich. W polowie XVIII w. właścicielem został Ignacy Wędrychowski. W 1797 r. sprzedał folwark córce Antoninie i jej drugiemu mężowi, Florianowi Sadowskiemu. Przybyli do Kamienicy Polskiej w 1818 r. koloniści część folwarku odstąpili Janowi Bendzie (stąd dawna nazwa Bendowizna, na Bendowiznie), który z kolei wydzierżawił go w 1823 r. Pacyfikowi Bogusławskiemu.
Na Klepaczce znajdował się dwór wraz z zabudowaniami, z młynem, foluszem, cegielnią, olejarnią i farbiarnią.
Klepaczka to zwyczajowa wśród dawnych mieszkańców wsi nazwa fabryczki tektury i papieru pakowego, którą w 1873 r. założył przybyły z Soczewki pod Warszawą Andreas Heinrich Kleber, przedstawiciel szwajcarskiej rodziny fabrykantów, urodzony w Neuchatel. Od jego nazwiska tę część wsi zwano Klebrowizną. Kolejnym dzierżawcą był naturalizowany Francuz, kupiec z Nowej Częstochowy, Józef Maszadro. Po Kleberze fabrykę przejął Belg Józef Dechaine, ożeniony z córką Kazimierza Giedryka - Celiną.
W latach 30.XX w. zakład znajdował się w rękach Hasfeldów, do których należała także fabryczka w Masłońskiem (dawniej: Masłoński Piec). Dyrektorem i administratorem Bolesław Fazan. W czasie okupacji Niemcy zwozili do Klepaczki na przemiał księgozbiory z polskich bibliotek. Pracownicy z narażeniem życia ratowali niektóre egzemplarze. Bolesław Fazan przymykał oko na ten proceder. Sam przechował, w tajemnicy przed Niemcami, zamurowany na terenie zakładu samochód osobowy.
W budynku mieszkalnym znajdującym się na terenie fabryki mieszkała, poza Fazanami, także rodzina Macochów.
Po wojnie fabryka została znacjonalizowana (po uprzednim wytoczeniu procesu politycznego właścicielowi, Zdzisławowi Hasfeldowi) i włączona do Myszkowskich Zakładów Papierniczych. Produkowano tu nadal różne gatunki preszpanu. W fabryce pracowało wielu mieszkańców Kamienicy. Z komina fabrycznego unosił się ciemny dym. Koniec zmiany obwieszczała charakterystyczna syrena. Zakład zlikwidowano po 1989 r. Teren przeszedł w ręce prywatne.
Klinkier
Niegdy synonim drogi na Romanowie, tzw. klinkierówki. Ułożeniem cegły klinkierowej z cegielni w Korwinowie na odcinku Romanowa kierował inż. Marzec. W pracach brali udzial mieszkańcy Romanowa i Kamienicy Polskiej. Spacer klinkierówką uważany był za towarzyską atrakcję. Niestety w latach 70. charakterystyczna nawierzchnia zniknęła pod szarym asfaltem. Pewne wyobrażenie o specyfice tego rodzaju nawierzchni mają jeszcze mieszkańcy Poczesny i Nowej Wsi. Koła samochodu wydają niepowtarzalny odgłos, znany dawniej wszystkim mieszkańcom Romanowa. Szczególnie opon rowerowych, gdy przejeżdzali przez Romanów kolarze, uczestnicy Wyścigu Pokoju.
Koloniści
Przybyli z różnych stron. Stworzyli jeden z największych ośrodków tkackich w województwie kaliskim. Dominowali Czesi z Gór Orlickich z rejonu Dobruszki w okregu Hradec Kralove (wówczas Konigsgratz), drugą grupę stanowili przybysze z hrabstwa kłodzkiego na Dolnym Śląsku, z okolic Międzylesia, deklarujący się jako Niemcy. Byli również imigranci z głębi Niemiec ( np. Wagnerowie z Saksonii, wcześniej próbowali osiedlić się w Kromołowie), z Moraw (Sokalowie, Neugebauerowie, Conrowie, Reslerowie), z Górnego Śląska (Fazanowie, Sołtysikowie, Łebkowie), Wielkopolski (Ludwik Knopff). Tkaccy czeladnicy napływali tu nieustannie przez cały wiek XIX, zarówno z zagranicy, jak i różnych rejonów Polski.
Wielu tkaczy z Kamienicy Polskiej przeniosło się do rozwijajacej się gwałtownie Łodzi. Miedzy tymi miejscowościami istniały ożywione kontakty.
Już w 1838 r. kamińscy tkacze wystawiali swe wyroby w Warszawie. W latach 40. XIX w. pracowało w Kamienicy Polskiej ponad trzysta warsztatów. Cech tkacki w 1830 r. zrzeszał 161 majstrów. Łożyli oni na szkołę elementarną, szpital w Wieluniu, doposażali kościół parafialny znajdujacy się w Poczesnej (wg wymowy kamieniczan „ w Pocześnie”). W 1853 r. tkacze wystąpili do rządu Królestwa Polskiego o budowę kościoła i ustanowienie własnej parafii.
Czesi asymilowali się bardzo szybko, o czym zdecydowało podobieństwo języków, wiara (byli to prawie wyłącznie katolicy) i obyczaje. Powszechna znajomość języka niemieckiego (Czesi chodzili do austriackich szkół) powodowała, że mieszkańcy sąsiednich miejscowości uważali kamieniczan za Niemców. W czasie ostatniej wojny tylko kilkunastu mieszkańców zdecydowało się podpisać niemiecką listę narodową.
Mieszane małżeństwa przyspieszały procesy asymilacyjne. Do Kamienicy w poszukiwaniu chleba napływały coraz to nowi ludzie, zmieniając z czasem etniczny skład fabrycznej osady.
Korzenie
Kwartalnik historyczny i zarazem biuletyn Kongregacji Genealogicznej. Istnieje od września 1990 roku. Pismo redaguje Andrzej Kuśnierczyk. Współpracują z nim Kryspina Gruszkowa i Barbara Kaczkowska. Redaktorem technicznym jest Iwona Coner. Na łamach Korzeni ukazują się materiały dotyczące przeszłości Kamienicy Polskiej i okolic, archiwalne zdjęcia, materiały źródłowe, genealogie rodzin, wspomnienia, listy, wywiady, recenzje, omówienia książek oraz aktualności.
Kościół
Zbudowany został pod koniec lat 60.XIX w. samym środku wsi , w najwyższym punkcie, w miejscu , w którym znajdowała się kapliczka, czy też miejsce modlitw pod drzewami, zwane Zielonym Kościołem. Jednym z budowniczych był Paweł Kapuściński. Cegłę na budowę kościoła wyrabiano na miejscu. Wysokość wieży wynosiła 40 łokci. Obok kościoła powstał okazały budynek plebanii.
Patronem nowo wzniesionej świątyni zostal św. Michał Archanioł, ponadto św. Florian i św. Józef, patron diecezji kujawsko-kaliskiej. Były to także dni odpustów.
Kościół poświęciono 28 stycznia 1870 r. a 20 maja 1884 r. uroczyście konsekrowano przez biskupa włocławskiego Aleksandra Bereśniewicza.
Pierwszym proboszczem (administratorem) został Aleksander Dakowski. Plebania została uposażona w 6 mórg gruntu ornego.
W kościele zwraca uwagę stylowa droga krzyżowa (ufundowana w 1880 r.), lane żelazne filary podtrzymujące chór, wykonane w Mijaczowie, figura św. Floriana, obraz Michała Archanioła wykonany w 1868 r. przez częstochowskiego malarza cechowego Błażeja Luxa oraz organy zbudowane w 1870 r. przez firmę Leopolda Blomberga.
Na zwieńczeniu wieży znajduje się kula, w której umieszczone były dokumenty upamietniające budowę kościoła i erygowanie parafii. Na iglicy zamontowana była pozłacana gwiazda, widoczna z daleka, odbijająca promienie słońca.
Kuźnica
Niektórzy sądzą, że to pierwotna nazwa wsi. Kuźnica to nazwa pospolita typu kulturowego - bardzo dużo miejscowości w Polsce niskim piecom hutniczym zawdzięcza swe miano. Zapis w Liber beneficiorum czyli Regestum Ecclesiae Cracoviensis lat 1470-1480 jest jednoznaczny: fabrica ferri alias Kamyenycza, sub parochia de Kozieglowy sita...”. Kamienica to nazwa własna, wyróżniająca tę kuźnicę spośród innych. Właśnie dla rozróżnienia człon ów dodano, bowiem na terenie parafii Koziegłówki działała kuźnica, która została w nazwie wsi. Wydaje się, że z tego powodu krakowscy historycy skłonni są działających w Kuźnicy Sterej mistrzów łączyć z Kamienicą. Jacek Laberschek opisując transakcje z 1525 r. pomiędzy Maruszą Siemykowską z Rogowa, córką Doroty Koziegłowskiej herbu Lis, a Katarzyną Wąsikową utożsamia kuźnicę koło Lgoty Koziegłowskiej z Kamienicą, co jest wątpliwe. Podobnie Zdzisław Noga wiąże biskupich dzierżawców, Stanislawa Żaboklickiego, niejakiego Serebińskiego i Bronislawa Rusieckiego z Kamienicą, choć prawdopodobnie chodzi o Kuźnicę Starą. To do Kuźnicy Starej odnosi się zapewne informacja o działających w drugiej połowie XVII w. piecach i fryszerkach. Pewne jest natomiast to, że w latach 1493-1495 mistrzem w kuźnicy Kamienica jest Marcin Hybak. Miał on jakies finansowe zobowiązania wobec mieszkanki Częstochowy Barbary Tarnowskiej.
Bracia Marcin i Grzegorz Hybakowie zwani potem Błeszyńskimi kupili w 1513 r. od Jana Trepki ziemię w Błesznie
Kuźnica w Kamienicy przestaje funkcjonowac ok.1630 r. Pozostały po niej zwały szlaki zalegające nadrzeczne tereny, zwłaszcza w okolicy Szwamberku. Wynika z tego, że tu znajdował się jeden z należących do Błeszyńskich pieców.
Działalności kuźników w Kamienicy sprzyjały bardzo dogodne warynki : rudnicy kopali na miejscu rudę (inne kuźnice musiały ją transportować, co zwiększało koszty), płytko zalegającą i dość dobrej jakości, Puszcza Turza dostarczała dębów do wypalania węgli drzewnych w mielerzach, a bystra Kamieniczka poruszała koła kuźnicze, niezbędne w procesie kucia żelaza (surówki).
Źródło: Barbara Kaczkowska, Andrzej Kuśnierczyk, Leksykon historyczny. [w]} "Gmina Kamienica Polska. Informator". (red. I.Lisek, S.Sitek, M.Sitek), Kamienica Polska [b.r.w.] 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz