O siłaczu z Kamienicy Polskiej.
Mieszkaniec Kamienicy Polskiej p.Bronisław Szczęsny , zapaśnik, siłacz, człowiek o niespotykanej sile . Przełom lat 20/30 tych. Udostępnił p.Jerzy Hada
W 66. numerze „Korzeni" ukazało się zdjęcie mistrza walk zapaśniczych Bronisława Szczęsnego, udostępnione przez naszego czytelnika z Wiednia. Siłacz Szczęsny był urodzony i jest pochowany w Kamienicy Polskiej. Ojciec mój, Michał Bednarczyk, opowiadał mi kilka epizodów z jego życia. Jako kilkunastoletni chłopak, wraz ze swoimi kolegami wstawił wóz na stodołę jednego z gospodarzy i bojąc się kary cielesnej od swojego ojca uciekł z domu. Nie było go około 10 lat i wracając na występy do rodzinnej miejscowości z grupą polskiego cyrku, potrafił zadziwić wszystkich nadzwyczajną siłą. Kazał przyprowadzić od miejscowych rolników dwa najsilniejsze konie, które ciągnęły w przeciwnych kierunkach a on potrafił je utrzymać. Kowadło, które ważyło około 100 kg potrafił obracać w rękach jak lekką piłką. Wyginał podkowy w rękach, rwał łańcuchy gospodarcze, a gwoździe do krokwi owijał wokół palca. Legenda o jego nadzwyczajnej sile przetrwała bardzo długo w jego rodzinnej miejscowości. Dzisiaj parząc z perspektywy czasu i oglądając programy z udziałem Davida Copperfielda widzimy, że coś, co dla wszystkich jest niemożliwe na oczach wielu widzów staje się faktem. Osobiście wierzę w nadzwyczajną siłę Szczęsnego i niech tak pozostanie. Stosując odpowiednią technikę podczas podnoszenia ciężarów, wygrywałem niektóre konkurencje siłowe na festynach związkowych „Kadry" KWK „Halemba" z osobami dużo młodszymi od siebie. Techniki tej nauczyłem się w świetlicy dawnej fabryki tektury „Klepaczka" gdzie ćwiczyli również moi koledzy: bracia Krzyczmonik, Krzysiu Sławuta oraz Kocjanowie. Stykając się z tą dyscypliną sportu przekonałem się do jednego, że nie wystarczy być bardzo silnym, ale ważna jest przede wszystkim technika. Życzę młodych chłopcom z Kamienicy Polskiej takiej tężyzny fizycznej, jaką miał p. Szczęsny, ale nie rozpoczynajcie ćwiczeń od ustawiania wozów lub samochodów na niewłaściwych miejscach. Autor: Marian Bednarczyk (Ruda Śląska)
Źródło: Kwartalnik ,,Korzenie” nr68, R XIX , 1/2009r
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz