Tajemniczy trup w lesie pod Kamienicę Polskę. W ub. niedzielę rano 13-letni chłopiec Matyja ze wsi Rudnik Wielki, przechodząc lasem wśród gęstych zarośli w pobliżu szosy Częstochowa — Koziegłowy, natknął się na trupa mężczyzny, który był w stanie zupełnego rozkładu. Chłopiec po dokonaniu strasznego odkrycia pobiegł czemprędzej zawiadomić o tem do wsi, skąd następnie dano znać policji w Kozieglowach, która przybyła na miejsce i zabezpieczyła zwłoki do przybycia władz sądowo-lekarskich. W poniedziałek po południu przybyły z Zawiercia władze sądowo - lekarskie, które dokonały oględzin zwłok oraz ich sekcji. Przy nieboszczyku nie znaleziono żadnych dokumentów, oprócz 16-tu groszy w kieszeni. Odziany on był w siwe sportowe ubranie, krótkie spodnie oraz długie skarpetki i pól buty-lakierki, pozatem obok trupa leżały okulary.
W czasie ubiegłych , 2-ch świąt tłumy ludności z okolicy śpieszyły do lasu, aby oglądać tajemniczego trupa. Według wszelkiego prawdopodobieństwa zachodzi przypuszczenie, że ma się tu do czynienia z ofiarą jakiejś zbrodni, którą popełniono, gdzieś w pobliskiem mieście albo na Śląska, a następnie jej ofiarę przywieziono i porzucono w odległym lesie. Możliwe również, że jest to ofiara jakiegoś politycznego morderstwa. Niewątpliwie władze policyjne wkrótce wyjaśnią tajemnicę powyższego wypadku. Źródło: ,,Goniec Częstochowski" nr 284,1930r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz