Łączna liczba wyświetleń

piątek, 21 maja 2021

Cygan poranił nożem swego kolegę. 1937r

 Cygan poranił nożem swego kolegę. 1937r

W dn. 1-go b. m. na poprawiny weselne do gospodarza Wład. Sitka we wsi Zawada (gm. Kamienica Polska) przybylo pod wieczór 3-ch wędrownych cyganów, oraz jedna cyganka i bardzo szybko „zaasymilowawszy" się z weselnymi gośćmi, bawili się cyganie z nimi pospołu, tańcząc ochoczo przy harmonii i racząc się suto gorzałką. Po zakończeniu zabawy, cale towarzystwo cygańskie udało, się na nocleg do sąsiedniej chałupy Ant. Szkopa, gdzie mimo spóźnionej pory cyganie zapragnęli jeszcze przed spoczynkiem' spożyć kolację, którą sporządziła im cyganka. I w czasie tej kolacji właśnie cyganie z jakiegoś powodu poróżnili się między sobą, przy czym jeden z nich, trzymając w ręku nóż, którym krajał kiełbasę, rzucił się nagle na swego kolegę, zadając mu nożem w plecy dwa silne ciosy, od których nieszczęśliwy cygan upadł na podłogę, obficie brocząc krwią.

Po krwawej rozprawie cyganie nie dokończyli już swojej kolacji tragicznej i w nocy czym prędzej zbiegli w niewiadomym kierunku, pozostawiając na miejscu zranionego towarzysza, którym zaopiekowała się policja, przewożąc go do szpitala w Częstochowie. Za zbiegłymi cyganami policja wszczę-a energiczny pościg, gdyż równocześnie z ich krwawą rozprawą w Zawadzie, zawiadomiono posterunek policji w Kamienicy Polskiej, że ci sami cyganie, w dniu 1-go b. m. przed południem, popełnili jakąś kradzież we wsi Siedlec pod Kozieglowami (pow. zawierciański). Źródło: ,,Goniec Częstochowski "nr 030,1937r

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z Kamienicy Polskiej. 1928r