Listy z Kamienicy Polskiej..
(Korespondencja własna ,,Gazety").
W dniu 4 b. m. mieliśmy sposobność być na niezwykłej uroczystości we wsi Kamienica Polska. Przed 104 laty w malej wiosce Kamienica Polska, połozonej w obecnym powiecie częstochowskim osiedliło się kilka rodzin tkackich, z Czech i Moraw przybyłych, i rozpoczęto fabrykację płócienek i innych wyrobów bawełnianych. Przemysł ten przez. długie lata był w kolebce, dopiero w drugiej połowie ubiegłego stulecia począł się rozwijać— a kolonia osiedleńców wzrastać, tak, też już w r. 1867 wykazuje Kamienica Polska blisko 2,000 ludności. Zbyt wyrobów ograniczał się na okolicy, na Częstochowie, a rzadko dalej sięgał i nieprzynosit on pracującym wielkich rezultatów—praca bowiem była tylko ręczna i wielce mozolna. W grudniu 1908 r. mianowany został przez władzę diecezjalną na proboszcza w Kamienicy Polskiej prefekt szkól częstochowskich, ks. Zygmunt Sędzimir kapłan młody, energiczny, czynny i gorliwy.
W pracy wielkiej, tak moralnej, jakoteż i materialnej, rozpoczął on duszpasterstwo — i po tak krótkim pobycie dziś widzimy owoce tei pracy. Stanęła piękna murowana plebania, założony został ogród owocowy i warzywny—wzniesiony budynek gospodarczy murowany, wszystko to ogrodzone sztachetami na podmurowce przedstawia się wspaniale. Dbając o stronę umysłową swych owieczek zakłada bibliotekę parafialną, w której dziś jut 800 tomów służy czytelnikowi, zakłada kółko rolnicze i kółka doświadczalne dla miejscowej ludności rolnej—straż ogniową, której brak tak dotkliwie dawał się odczuwać w całej okolicy —a pragnąc dać większy zarobek, podnieść byt materialny pracującym przy warsztatach, zakłada Związek tkacki polegający na udziałach, w którym Zarząd ma sprowadzać materiały in crudo wprost od firm wielkich zagranicznych, wyszukiwać rynki zbytu i uczynić fabrykację na wielką skalę. Otrzymawszy na powyższe odpowiednie władz zezwolenie proboszcz kamienicki wynajmuje wreszcie obszerny dom, w którym mają się mieścić składy materiałów i wyrobów oraz biura Zarządu. Otóż w ubiegłą środę odbyto się poświęcenie tego budynku i otwarcie związku tkackiego. Po sumie (byto to święto parafialne) zebrali się mieszkańcy Kamienicy okolicznych wiosek na dziedzińcu i w rzeczonym domu, orkiestra kopalni miejcowej, chór kościelny, złożony z amatorów na czele ze swoim dyrektorem. Przybyto 12 kapłanów z okolicy, zebranych na odpust i nastąpiło poświęcenie, którego dokonał dziekan częstochowski, ks. kanonik Puacz. W podniosłej przemowie ks. dziekan podkreślił znaczenie pracy, następnie zlłożył życzenia związkowi i stowarzyszonym, winszował zacnemu ks. proboszczowi dokonania tak wielkiego dzieła i zachęcał wszystkich do jedności i wytrwania — na co odpowiedział przewodniczący związku - a w końcu ks. proboszcz podziękował kapłanom za przybycie, parafjanom za zaufanie, dobre chęci i udział w pracy. Nastąpiły śpiewy „My chcemy Boga" i inne. Muzyka zagrała kilka utworów pięknych i na tem zakończyła się uroczystość. X. Źródło: Gazeta Częstochowska" , nr 125, 1010r