KS. JÓZEF SOJDA (1912-1997). Wspomnienie.
Był proboszczem parafii Kamienica Polska tylko 5 lat. Bardzo spokojny, cichy, nienajlepszego zdrowia. Pamiętają go jedynie starsi mieszkańcy. Warto zatem przypomnieć kilka faktów z jego życiorysu. Urodził się 20 lutego 1912 roku w Koninie k. Mstowa. Był synem Tomasza i Bronislawy z domu Nocoń. W 1932 roku ukończył Państwowe Seminarium Nauczycielskie im. Tadeusza Kościuszki w Częstochowie. Prace rozpoczął jako nauczyciel prywatny. W 1935 r. został wezwany do odbycia ćwiczeń rezerwy w 27 pułku piechoty w Częstochowie. Dzięki biogramowi zamieszczonemu przez Lecha Mastalskiego w opracowaniu „Częstochowscy pochorążowie" (Kraków -Częstochowa 2008, s. 348) można się dowiedzieć, że Józef Sojda ukończył kurs, jako dowódca plutonu strzeleckiego, z wynikiem bardzo dobrym.
Procesja Bożego Ciała .Pod baldachimem ks. Józef Sojda ok. 1964r. Z albumu p.Janiny Wardyńskiej.
Mianowany został podporucznikiem rezerwy piechoty (ze starszeństwem I I 1936). Kolejne ćwiczenia odbył w roku 1937. Jego przełożony, dowódca III batalionu, mjr Modest Żabski napisał w opinii: „Oficer o dużej inteligencji i samodzielności, w ćwiczeniach bojowych orientuje się dobrze. Plutonem dowodzi sprawnie, decyzje pobiera trafne". Zmobilizowany w sierpniu 1939 r. wziął udział w kampanii wrześniowej wraz z częstochowskim 27 pułkiem piechoty.
Uroczystość. Boże Ciało.Przed ołtarzem ks. Józef Sojda ok. 1964r. Z albumu p.Janiny Wardyńskiej.
(Brak informacji o szczegółach działań wojennych.) Ranny dostał się do niewoli. Przebywał w grupie nauczycieli w oflagu II C w Woldenbergu (Dobiegniewo). Uczestniczył w końcowym okresie walk II Korpusy Polskiego we Włoszech. Po demobilizacji podjął studia teologiczne w Rzymie. Kontynuowane w Krakowie w Częstochowskim Seminarium Duchownym. 28 maja 1950 przyjął święcenia kapłańskie w kościele św. Rodziny z rąk biskupa pomocniczego Stanisława Czajki. Został wikarym w parafii św. Józefa na Rakowie.
djęcie grupowe .Pierwsza Komunia Święta 1964r .Ks. Józef Sojda z lewej ,z prawej ks.Najman.Foto do rozpoznania..Z albumu p.Mariana i Barbary Kazimierczak.Zbiory Muzeum Regionalnego w Kamienicy Polskiej.
W latach 1958 -1960 pracował w parafii św. Tomasza w Sosnowcu (w dzielnicy Pogoń).W 1964 r. został proboszczem w Kamienicy Polskiej. Gdy byłem uczniem pierwszej i drugiej klasy liceum, chodziłem raz w tygodniu do ks. Sojdy na plebanię, by poćwiczyć na fisharmonii. Zdarzało mi się też kilka razy zagrać na kościelnych organach. W 1978 r. ks. Sojda otrzymał stopień dr teologii. Po przejściu na emeryturę był rezydentem w parafii św. Tomasza w Sosnowcu. Doszło tam do naszego spotkania, bowiem w budynku parafii mieścił się Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego prowadzony wówczas przez ks. Stanisława Pamułę.
Zdjęcie grupowe. Pierwsza Komunia Święta ok 1964r . Ks. Józef Sojda z lewej, z prawej ks.Najman. Foto do rozpoznania. Udostępniła p. Bożena Nowowiejska.
Pamiętam wzruszenie ks. Józefa Sojdy z racji spotkania swego parafianina i z faktu, że zaśpiewałem mu kilka piosenek, m.in. „Na jednym rymie" do wiersza Rafała Wojaczka. Muzyczne lekcje na fisharmonii nie poszły zatem na marne. Ks. Sojda zmarł 18 lipca 1997 r. w Częstochowie. (Mieszkał w Domu Księży -Emerytów.) Pochowany został na cmentarzu w Mstowie. Mniej znaną stroną aktywności ks. Sojdy była działalność literacka. Opublikował tomik wierszy „Dożynki" oraz ,,Na obczyźnie".
Autor: Andrzej Kuśnierczyk
Źródło: Kwartalnik ,,Korzenie” nr76 , R XXI , 1/2011r
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz