Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 16 lutego 2021

Podpisy.

 Podpisy.

Umiejętność czytania i pisania wyróżniała mieszkańców Kamienicy Polskiej w XIX wieku. Oczywiście nie wszyscy mieszkańcy osady fabrycznej byli piśmienni. Swoje podpisy składali na dokumentach majstrowie tkaccy i czeladnicy - łatwo zidentyfikować poszczególne osoby. Potrafili pisać także gospodarze (rolnicy), którzy przybyli do Kamienicy tuż „zza miedzy", z Ligoty Woźnickiej (np.Błaszczykowie) i przysiółka Górale (np.Józef Goroll), a to dlatego, że na Śląsku - w przeciwieństwie do Kongresówki - istniał przymus uczęszczania do szkoły. Przypomnijmy, iż w Lubszy uczył nieoceniony Józef Lompa, jego druga żona, Weronika Grzegorz (Gregor), była córką nauczyciela z Ligoty Woźnickiej. Nauczycielem w Kamienicy Śląskiej był przyjaciel Lompy - Jerzy Kander.



Wystarczy rzut oka na dowolny XIX-wieczny dokument, by przekonać się o zróżnicowaniu etnicznym kamieniczan. W archiwaliach gminy Kamienica Polska, można z podpisów poszczególnych mieszkańców „wyczytać" indywidualne biografie. Wagnerowie, przybysze z Saksonii, konsekwentnie używają grafii niemieckiej. Często spotykamy podpis Ludwika Wagnera (imię pisane Ludwig). Niemieckim pismem podpisują się ci, którzy uczęszczali do szkół na pruskim Śląsku i w Czechach, wchodzących wówczas w skład monarchii austriackiej.




W Kamienicy tak pisane są m.in. nazwiska: Rathmann, Wiesenthal, Peichel, Seidel, Hartmann. Z niemiecka pisano imiona: Franciszek (Frantz) Antoni (Anton), Ignacy (Ignatz), Jan (Johann). Sporządzający dokument podawał najczęściej imiona w formie spolszczonej; tylko własnoręczne podpisy kolonistów zdradzają prawdziwe brzmienie imion. Ciekawa sytuacja wytworzyła się w drugiej połowie XIX wieku, gdy wielu kamieniczan odbywało służbę w wojsku rosyjskim i gdy w administracji zaczęto używać obowiązkowego języka rosyjskiego.




Czeskie, niemieckie i polskie nazwiska pisano cyrylicą. Niektórzy podpisywali się po rosyjsku. Analizując rodzaje liter, ich kształt w podpisach kamieniczan - trzeba uwzględnić także zasługi miejscowych nauczycieli. Szkoła w Kamienicy Polskiej działała już w latach 20. XIX wieku - należy do najstarszych wiejskich szkół w powiecie częstochowskim. Jej specyfiką była nauka w kilku językach, także czeskim i niemieckim. O poziomie elementarnego nauczania decydował poziom zatrudnionego w szkole nauczyciela. Podpisy kobiet należą do wyjątków w realiach polskiej wsi XIX wieku. W Kamienicy Polskiej takie przypadki się zdarzały. 17-letnia Apolonia Jung złożyła w 1883 r. swój podpis na akcie ślubu. Widocznie rodziców Apolonii stać było na edukację córki - byli karczmarzami. Można dodać, że nawet wśród szlachty zadarzaly się przypadki analfabetyzmu. Źródło: Kwartalnik ,,Korzenie” nr40, R XII , 1/2002r

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Tkacz" sprzedany na licytacji. 1932r