Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 9 stycznia 2023

Brawura partyzantów.

 Brawura partyzantów.

Niemieccy celnicy znaleźli w pociągu towarowym młodego chłopaka. który chciał przekroczyć granice w Poraju. Umieścili go w areszcie w placu urzędu gminy. W budynku aresztu mieszkał pan Krawczyk stróż gminy. Aresztowany był łącznikiem partyzantów. Wiadomość o aresztowaniu doszła do grupy partyzanckiej w Romanowie. Zatrzymali na drodze (klinkierówce) niemiecki samochód a pasażerów zatrzymali w areszcie w prywatnym domu w Romanowie. Samochodem przyjechali do Poraja.

Żandarmi widząc trzy białe kółka na szybie samochodu zasalutowali myśląc, że mija ich samochód niemieckich dygnitarzy. Członkowie podziemia podjechali pod budynek aresztu, a jeden z nich, ślusarz pracujący w Borku w warsztatach, sprawnie otworzył drzwi, uwolnił partyzanta — łącznika oraz drugiego aresztowanego. Stróż Krawczyk nawet nie słyszał, jak partyzanci uwalniali aresztantów, zorientował się dopiero rankiem następnego dnia. Samochód został oddany Niemcom, którzy bardzo dziękowali i odjechali w kierunku Katowic.

Konrad Maszczyk Źródło: Kwartalnik ,,Korzenie” nr95 , R XXV , 4/2015 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz