SZCZUPAKI Z CZARKI.
Odwiedzając mojego ojca w Osinach często rozmawiamy o przeszłym okresie, gdy okoliczne kopalnie tętniły życiem i dzięki temu rozwijały się pobliskie miejscowości. Chcę podzielić się informacjami o kopalniach „Piotr".
Hałda kopalni "Piotr" w Jastrzębiu
Zlokalizowane były na końcu wsi Jastrzębie, po obu stronach strumienia Czarka. Działalność pierwszej kopalni „Piotr" to początek XX wieku, w pobliżu Czarki od strony Kamienicy Polskiej. Była to kopalnia wieloszybikowa, gdzie wydobycie było prowadzone na głębokości 25 m. Załoga schodziła na dół przedziałem drabinowym, natomiast wydobycie prowadzone było przy pomocy koło wrotów o napędzie parowym. W okresie międzywojennym zostały uruchomione kolejne kopalnie „Piotr" II, III, IV- po stronie wschodniej Czarki. Właścicielem była firma „ Hantke " z Częstochowy.
Kopalnia ,,Piotr" pod Jastrzębiem. Kwiecień 1937r. Udostępniła p. Helena Łebek.
Rudę odwożono kolejką do prażalni w Poraj . W związku z tym zachodziła konieczność wykonania dwóch mostów kolejowych przez Wartę i Czarkę. Jako dziecko pamiętam, jak - w latach pięćdziesiątych - jeździły jeszcze tym mostem pociągi z rudą z kopalni „Aleksander".
Hałda kopalni "Aleksander" w Jastrzębiu.
W kierunku kopalni „Piotr" prowadziła w tym czasie wąska ścieżka, którą wszyscy nazywaliśmy „ kolejką ", gdzie były widoczne ślady po zdemontowanym torowisku. Okoliczni rolnicy dojeżdżali tą ścieżką do przydzielonych po reformie rolnej pól. W czasie okupacji kopalnie zostały znacznie zmodernizowane. Doprowadzono energię elektryczną do urządzeń wyciągowych oraz odwadniających. Koniec wojny był również końcem ostatniej kopalni „Piotr" IV. Została zatopiona 17 stycznia 1945 r. Po byłych kopalniach pozostały potężne hałdy, na których w późniejszym czasie wypasano bydło, a wczesną wiosną było żółto od kwitnącego podbiału. Na stokach południowych w czerwcu dojrzewały pachnące poziomki.
Czarka Lewy dopływ Warty, czerpiący swe zasoby ze strug leśnych i mokradeł w rejonie Domońska, uchodzący do Warty w pobliżu tzw. Pustkowia Kowackiego. Ta niewielka rzeczułka stanowiła po rozbiorach granicę Prus Południowych i Nowego Śląska, po 1809r. dzieliła departament kaliski od krakowskiego, wyznaczała granicę między powiatem częstochowskim, a olkuskim, następnie zawierciańskim i myszkowski m. Oddzielała posiadłości wsi Jastrzębie od majątku Kamienica Polska, należącego w drugiej połowie XVIII w. do Ignacego Wędrychowskiego, a następnie małżonków Sadowskich. Nad Czarką usytuowane były kopalnie rudy żelaza "Józef", "Piotr I-IV", nieco dalej "Wiesława" i "Aleksander". Była niegdyś Czarka czystą, bystrą rzeczką, tworzącą na wiosnę rozlewiska. Miały tu swe siedliska czajki, a w wodach żyły dorodne szczupaki. Po melioracji przeprowadzonej w latach 60-ych XX w. jest to zaledwie strumyk.
Natomiast na Czarce utworzyło się potężne rozlewisko, utworzone z wód pokopalnianych. W latach 50. było tam mnóstwo ryb, szczególnie szczupaków, które wędrowały z Warty na tarło. W okresie letnim, w okresie suszy, gdy wody w strumyku było niewiele ryby można było odławiać koszami po kartoflach. Połowy skończyły się po przeprowadzeniu melioracji pól. Uregulowano Czarkę na całym jej odcinku i tym samym zniszczono środowisko naturalne, gdzie rozmnażały się różne gatunki ryb oraz ptactwo wodne. Czarka była dopływem Warty, którą zasilała w bardzo czysta wodę, a tej w rzece naprawdę brakowało. Wielka szkoda, że ten wspaniały czas się skończył. Wielu mieszkańców wspomina go z sentymentem.
Wspomnienia. Marian Bednarczyk (Ruda Śląska) Źródło: Kwartalnik ,,Korzenie” nr46 , R XIII , 3/2003r Fotografie: Zbiory Muzeum Regionalnego w Kamienicy Polskiej oraz archiwum Kwartalnika ,,Korzenie”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz