Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 5 października 2020

O Kamienicy Polskiej z gazety ,,Życia Częstochowy”.

 


Przeglądając roczniki Życia Częstochowy (pismo z dużymi tradycjami, dziś nieistniejące) z lat 1948-1949 znaleźliśmy informację o dwóch wyróżnionych w młodzieżowym wyścigu pracy włókniarkach z Państwowych Zakładów Przemysłu Bawełnianego (dawna „Częstochowianka") - oddział w Kamienicy Polskiej: Alfredzie Grzyb i Aurelii Nowowiejskiej. Alfreda Grzyb (ur. w 1929 r. w Bargłach), tkaczka pracująca na 4 krosnach (wykonała 158,6% normy) otrzymała radioodbiornik, zaś Aurelia Nowowiejska z Kamienicy Polskiej komplet noży, widelców, łyżek i łyżeczek. Na innych stronach ta sama gazeta donosiła o procesie sądowym, jaki toczył się w Łodzi przeciwko Zdzisławowi Hasfeldowi, który starał się nie dopuścić do przejęcia przez państwo zakładów papierniczych »Klepaczka" i „Natalin". Zdzisław Hasfeld był owych zakładów właścicielem. Proces wytoczono mu za próbę przekupstwa członka komisji reprywatyzacyjnej. Znając klimat polityczny tamtych czasów należy przyjąć, że Życie Częstochowy ukazywało rzeczywistość zgodną z obstalunkiem ówczesnej władzy: dziewczyna z wielodzietnej rodziny, córka górnika ze wsi Bargły, bije rekordy współzawodnictwa - natomiast przedwojenny kapitalista ucieka się do korupcji, by nie dopuścić do nacjonalizacji fabryki... Samo życie. Szkoda, że ani „Częstochowianka" ani fabryczka papieru „Klepaczka" nie doczekały się monografii historycznych. Jakże trudno wyobrazić sobie historię Kamienicy Polskiej bez tych dwu obiektów. Źródło: Kwartalnik ,, Korzenie” , nr46 , R. XIII, 3 /2003

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Tkacz" sprzedany na licytacji. 1932r