Łączna liczba wyświetleń

środa, 14 października 2020

W Kamienicy Polskiej pod Częstochową. Elektryczność. 1913r

 


Z Kamienicy Polskiej pod Częstochową, W tych dniach odbyto się zebranie gromadzkie z naszej wsi. Na zebraniu tem obrado-waliśmy ze 3 godziny i uenwahliśmy całą wieś naszą oświetlić światłem elektrycznem. A było to tak; od 8•ciu tygodni ja i mój szwagier założyliśmy u siebie przy warsztacie tkackim światło elektryczne, przy pomocy małej maszynki, i ślicznie nam świeci ta światłość elektryczna. Bardzo się to sąsiadom naszym spodobało i dalejże rada w radę... a że na jednym .końcu naszej wsi jest młyn i tartak, które wytwarzają silę 60 koni, więc cóż łatwiejszego jak przy młynie tym założyć coś dla całej wsi pożytecznego, kiedy jest taka siła, a cala właścicielowi młyna nie potrzebna. Radzili ludzie, radzili, aż w Częstochowie udali się do p. Mielewskiego, który ugodził się z gromadą naszą, że przez 12 lat pozwalamy mu urządzić oświetlenie całej wsi lampami co sto sążni, o sile 32-u świec światła każda. A że wieś nasza ma ze 4 wiorsty długości, więc będzie tych lamp ze dwadzieścia i będą mieli ludzie wygodę. I postanowiliśmy dalej, że każdy gospodarz, który będzie chciał mieć oświetlenie albo i siłę do poruszania warsztatu w swoim domu, to już osobno musi się ugodzić z p. Mielewskim, ile mu za światło i silę będzie płacił, Narazie jednak mamy kłopot, bo tu mamy mieć do czynienia z jakiemiś „woltami• i „kilowatami", amperami, a tu wszyscy razem od końca do końca wsi nie mamy o tem pojęcia. Możeby tedy redakcja ,,Zarania" napisała w „Zaraniu• o tej elektryczności, ażeby mieć pojęcie, jakie to ma być liczenie i żeby się na tent trochę znać i mieć pojęcie o tem, jak płacić za światło i siłę, i ile to może nas naprawdę kosztować. Mieliśmy także naradę co do drogi do stacji kolejowej Poraj i uradzono budować szosę do Poraja, ale mamy na to tylko 5 tysięcy rubli; trochę mało, ale wybudujemy, i jak nas to świa. tlo oświeci, i droga będzie do stacji kolejowej dobra, bita, to mnie się zdaje, 2e życie naszej wsi popłynie żywszem tempem i zawarczą w całej naszej wsi mechaniczne warsztaty tkackie w miejsce dzisiejszych, ręcznych i wytwórczość nasza a zatem i zamożność wzmoże się cztero-krotnie, i nie damy się wielkim fabrykom zgnieść. jeno przeciwnie — będziemy stanowili gromadą wielkie przedsiębiorstwo, ponieważ nas jest tu • tysiące mieszkańców. Słowem, zaczynamy się ruszać i za rok, za dwa pójdzie to, i będzie nam lepiej. Napiszcie o tem w ,Zaraniu", że pomimo wszystko idziemv naprzód.

Jan Cianciara.
Źródło: Zaranie : pismo tygodniowe, ogólno-kształcące, społeczne, rolnicze i przemysłowe. 1913, no 47
https://crispa.uw.edu.pl/object/files/291474/display/Default

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Tkacz" sprzedany na licytacji. 1932r