Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 18 października 2020

Trzy Granice. Poraj.

 Patrząc na współczesną mapę Gminy Poraj, zauważyć można cztery przecinające ją po przekątnej linie.

Pierwsza — zaznaczona na niebiesko — to kręta, z ogromnym wybrzuszeniem pośrodku, jak opasły wąż to rzeka Warta ze zbiornikiem wodnym, wybudo-wanym w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku na potrzeby huty. Dziś, oprócz funkcji retencyjnej, stanowi miejsce aktywnego wypoczynku i kontaktu z naturą.
Druga — w kolorze żółtym, to droga wojewódzka nr 791, biegnąca od Trzebini (DK-79) przez Olkusz, Zawiercie, Myszków do DK-1 w Kolonii Poczesna.
Trzecia — to linia kolejowa. Istniejąca od ponad 170 lat Droga Żelazna Warszawsko-Wiedeńska budowana byla etapami. Odcinek Częstochowa-Ząbkowice oddany został i grudnia 1847 roku. Ta data jest przełomowa w historii Poraja. To dzięki kolei dynamicznie się rozrasta. Powstają fabryki, a w okolicy kopalnie rud żelaza. Z liczącego 7 domów przysiółka wsi Choroń, 21 domów i 173 mieszkańców w latach osiemdziesiątych XIX wieku, do 3,5 tysiąca w roku 1965 i okolo 4,5 tysiąca mieszkańców obecnie. I wreszcie czwarta, ledwo widoczna linia z odwróco-nymi wektorami, to wybudowana w roku 1930 linia energetyczna wysokiego napięcia, z której Poraj otrzymał energię elektryczną w roku 1935r . Dziś trudno sobie uświadomić, że trzy z nich stanowiły granicę.
Warta — granica międzypaństwowa, międzydzielnicowa i granica Księstwa Siewierskiego. W okresie rozbicia dzielnicowego lewy brzeg na odcinku od strumienia Ciszówka do ujścia Kamieniczki stanowił dziedzinę książąt śląskich, a następnie (I połowa XIV wieku) lenno Królestwa Czech. W roku 1443 tereny te zostały odsprzedane biskupowi krakowskiemu Zbigniewowi Oleśnickiemu, który po ustaniu sporów w 1453 roku, utworzył ostatecznie Księstwo Siewierskie. Na tych terenach lokowane zostały wsie: Jastrząb (d. Jastrzębie) w roku 1576 przez biskupa krakowskiego Piotra Myszkowskiego, Gęzyn (d. Gężyn) lokowany przez Krystyna z Koziegłów w pierwszej polowie XV wieku. Sąsiednia Kuźnica Stara pochodzi z tego samego okresu. W roku 1790 Sejm Wielki przejął Księstwo Siewierskie i włączył je w granice Rzeczypospolitej, a Warta przestała dzielić . (Patrz mapa Księstwa Siewierskiego).
Prawobrzeżny Choroń etnicznie i geograficznie należący do zachodniej Małopolski, leżał na terenie ziemi krakowskiej, przekształconej w roku 1314 w województwo. Od przełomu XIV/XV wieku w powiecie lelowskim. Jedynie w latach 1291-1306, po zajęciu Krakowa przez Wacława II — pod rządami Czechów. Z tym wiążą się dwa dokumenty, dotyczące Choronia. Pierwszy — rok 1295; nowy biskup Diecezji Krakowskiej Jan Muskata (zwolennik Wacława II) daje w dziedziczne posiadanie rycerzowi czeskiemu Hinko z Dubu trzy wsie biskupie, m.in. Choroń i Biskupice.
Drugi — rok 1308; wzmianka dotycząca zarzutów wobec biskupa o darowanie wsi. Choroń przechodzi na własność króla, ale już w roku 1374 jest w rękach prywatnych (Trojan z Choronia, Krystyn z Koziegłów). Taki podział administracyjny utrzymuje się w zasadzie do końca I Rzeczypospolitej. W roku 1795, po trzecim rozbiorze, ziemie dawnego Księstwa Siewierskiego oraz inne sąsiednie ziemie małopolskie po rzekę Białą Przemszę, znalazły się w granicach Prus i zostały wcielone do prowincji śląskiej ze stolicą we Wrocławiu w ramach tzw. Nowego śląska, w skład którego weszły dwa powiaty — siewierski i pilicki (1796-1807), ale które miejscowości, w którym powiecie leżały — niestety nie ustaliłem. Od 9 grudnia 1807 istniał powiat lelowsko-siewierski, a od 12 grudnia 1808 powiat lelowski z siedzibą w Źarkach, włączony w roku 1810 do Departamentu Krakowskiego. Pierwsza wzmianka o Masłońskim (Masłoński Piec, Natalin) pochodzi z metryki chrztu z 1630 roku. W słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich z 1885 roku jest informacja: „[...] wieś i folwark nad rzeką Wartą, powiat będziński, gmina Źarki, parafia Przybynów ma 26 domów i 236 mieszkańców. Ziemi wlościańskiej 284 morgi, ziemi dworskiej 240 mórg. Istniał tu wielki piec, jest też papiernia z produkcją 4.80o rubli srebrnych". W roku 1807 na mocy traktatu w Tylży zostało utworzone przez Napoleona Księstwo Warszawskie. Tereny obecnej gminy należały do Departamentu Kaliskiego, a od roku 1810 do Departamentu Krakowskiego, powiatu lelowskiego z siedzibą w Źarkach.
Powstanie Dębowca-kolonii i osady leśnej, należy wiązać z początkiem XIX wieku. Związany z Poczesną, Kamienicą Polską i Olsztynem aż do roku 1954, kiedy utworzono gromady. Do parafii Choroń został przyłączony w roku 1931. Pierwsze zapisy o Dębowcu w księgach parafialnych Poczesnej pochodzą z roku 1804 (Dębowiec Nowa Kolonia). Po upadku Napoleona na mocy Traktatu Wersalskiego z 1815 roku utworzone zostaje Królestwo Polskie (tzw. kongresówka), połączone unią personalną z Imperium Rosyjskim. Początkowo tereny obecnej gminy leżą w Departamencie Krakowskim z siedzibą w Miechowie (po kongresie powstaje tzw. Rzeczpospolita Krakowska związana z Austrią), a od 6 grudnia 1816 roku w Kielcach, w obwodzie olkuskim, powiecie lelowskim z siedzibą w Żarkach. Po powstaniu listopadowym wprowadzono ustrój administracyjny oparty na rosyjskim (gubernie).
W roku 1845 z połączenia guberni kieleckiej i sandomierskiej powstaje gubernia radomska. Jedynie Dębowiec administracyjnie leży po stronie guberni warszawskiej (wraz z Częstochową i Poczesną). Pierwsza znana wzmianka, dotycząca Gminy Choroń, pochodzi z kroniki parafii Przybynów, w którym uczestniczył wójt choroński Krzysztof Zaliga i wójt przybynowski Krzysztof Wieszczek (był tam również odnotowany najstarszy znany mi przodek Idzi Duda mój 5xpra).
Jest tam mowa o ,,Gromadzie wsi Horoń", ale jaki obszar obejmowała, nie wiadomo.
W roku 1846 wójtem jest Wolczyński. Gmina obejmuje wsie Choroń, Przybynów, Zaborze i Poraj.
Kolejna reforma z 1867 roku umiejscawia nas w guberni piotrkowskiej, powiecie będzińskim. W 1912 roku gmina Choroń obejmuje: Choroń, Gęzyn, Jastrząb, Kuźnicę, Poraj (kancelaria gminy), Przybynów, Zaborze (6.361 mieszkańców) i istnieć będzie do roku 1925
Linia kolejowa — granica stref okupacyjnych Austrii i Niemiec.
Pierwszego sierpnia 1914 roku wybucha I wojna światowa. Początkowo Rosjanie wycofują się z naszego terenu, ale wkrótce następuje kontrofensywa. Bezpośrednie ciężkie walki toczą się w okolicach Kotowic, Niegowej, Mirowa, karek, Leśniowa. Do naszych miejscowości docierają jedynie odgłosy nawały artyleryjskiej.
O zaciętości walk świadczą wojenne cmentarze, na których pochowano obok siebie niedawnych wrogów. Wiele z nich skomasowano w latach trzydziestych, niektóre zniknęły. Do czasów współczesnych dotrwały dwa — w Kotowicach i Ciecierzynie. Jako ciekawostkę podaję, że adiutantem pochowanego na kotowickim cmentarzu majora Bassewitza był porucznik Erich von Manstein, późniejszy feldmarszałek III Rzeszy, ranny (2 postrzały w ramię i kolano) w dniu 17 listopada 1914 roku w bitwie pod Kotowicami. W tym samym roku następuje podział terytorium na strefy okupacyjne. W roku 1915 powstały — niemieckie Generalne Gubernatorstwo Warszawskie i Austrowęgierskie Generalne Gubernatorstwo Lubelskie. Bogaty w surowce (węgiel i ruda żelaza), z rozwiniętym przemysłem powiat będziński został rozdzielony na pól.
Linia demarkacyjna biegła wzdłuż linii kolejowej Zawiercie-Poraj, następnie łukiem przez Olsztyn, Mstów i Wancerzów w stronę Rudnik i Rędzin. Niemiecki powiat będziński z siedzibą w Sosnowcu podzielono na 3 gminy miejskie (Sosnowiec, Będzin, Zawiercie) oraz 18 wiejskich, w tym Koziegłowy, Poraj, Rudnik Wielki. 18 sierpnia 1916 roku utworzono austriacki powiat dąbrowski z miastem Dąbrowa (a od roku 1919 Dąbrowa Górnicza) i gminami m.in. Choroń i Żarki. Ale już 2 sierpnia 1919 roku nastąpiło ponowne scalenie powiatu będzińskiego i dąbrowskiego pod nazwą będzińsko-dąbrowski, a od roku 1923 powrócono do nazwy będziński w ramach nowo utworzonego województwa kieleckiego. Jest to już reforma administracyjna odrodzonego Państwa Polskiego. W dniu 01.01.1927 roku został utworzony powiat zawierciański. Wkrótce, bo w roku 1925, gmina Choroń przestaje istnieć na rzecz Poraja.
Najmłodszą, a zarazem drugą co do wielkości miejscowością Gminy Poraj są Żarki Letnisko, znane również pod nazwą Blok Źarki. Ich początek to rok 1928. Istnieją różne teorie na temat drugiej nazwy. Według mojej opinii, gdy popatrzy się na plan miejscowości, to dostrzec można jeden charakterystyczny szczegół. Występują tu wyłącznie zblokowane parcele budowlane bez pól, łąk, pastwisk i luźnej zabudowy.
Linia wysokiego napięcia — granica między Rzeszą a Generalną Gubernią. Druga wojna światowa prócz tragicznych wydarzeń niosła kolejne zmiany w administracji. Poraj, Masłońskie, tarki Letnisko, Kuźnica, Gęzyn, Jastrząb włączono do terytorium Rzeszy, do prowincji Górny Sląsk (Oberschlesien). Poraj nazywal się Porwalde. Utworzona na podstawie dekretu Hitlera z 12 października 1939 roku Generalna Gubernia (GG) obejmowała cztery dystrykty. Choroń i Dębowiec znalazły się w dystrykcie radomskim, powiecie radomszczańskim. Pas graniczny oddzielający GG wyznaczaly drewniane słupki pomalowane w pasy biale i czerwone. Strażnicy graniczni nosili zielone mundury, w czasie deszczu długie peleryny, a w zimie kożuchy i biale pałatki maskujące. Budka strażnicza i szlaban usytuowane byly na wysokości dzisiejszych tablic informacyjnych z nazwami miejscowości Choroń i Poraj, przy linii wysokiego napięcia.
Mój ojciec, mieszkaniec Choronia, urodzony w roku 192o, pracę rozpoczął w wieku 16 lat w fabryce Ciurzyńskiego w Poraju. Miał przepustkę o numerze 22 uprawniającą do przekraczania granicy. O jednej z ,,przygód", mogącej zakończyć się tragicznie opo-wiadał tak — cytuję z pamięci: Zostalem poproszony przez jedną z mieszkanek Choronia, o której mówiono, że trudni się szmuglem, o przeniesienie przez granicę większej paczki papierosów, bodaj 200 sztuk. Bytem młody, znałem z widzenia wartowników, wydawało mi się, że to nic trudnego, ale w budce byt Niemiec — służbista, nie znający języka polskiego. Bez trudu znalazł na moje nieszczęście nienapoczętą paczkę. Moje tłumaczenia na nic się zdały. Dostalem silny cios w zęby. Odprowadzono mnie na posterunek i zatrzymano. Tłumaczyłem się, że papierosy są moje. Bito mnie. Jednocześnie sprawdzano w zakładzie pracy. Miałem dobrą opinię. Kazano mi rozpieczętować paczkę i zaciągnąć się dymem. Na szczęscie byłem palący. Na odchodne zagrożono mi obozem. Po solidnym kopniaku zostałem zwolniony. Kobieta miała do mnie żal, papierosy przepadły, a mnie jeszcze długo ruszały się przednie zęby.
Ale granica to również stacja kolejowa w Poraju. O mrożącej krew w żyłach przygodach cichociemnej, Pani General Elżbiety Zawackiej opowiadałem już w audiobooku „Historie nieoczywiste" w rozdziale „Piękna blondynka". https://soundcloud.com/poraj/piekna-blondynka
Przez tę stację przedostawał się w grudniu 1939 roku, pochodzący z niedalekiej Poczesnej, urodzony w 1920 roku Pan Julian Krok, aby dołączyć do Wojska Polskiego na Zachodzie. Udalo się. Ppłk Julian Krok, pilot legendarnego dywizjonu 303, brat udział w wojennych akcjach dywizjonu, wówczas w stopniu porucznika.
Tak wspomina owo zdarzenie: [...] A tu zaraz Poraj, w którym mieliśmy przekroczyć granicę. Pociąg nam wjechał na stację pełną niemieckich żołnierzy ustawionych po obu stronach toru. Donośne komendy i patrole, które weszły do pociągu wygoniły wszystkich pasażerów na peron. Przez szpaler Niemców przeszliśmy obok budynku stacji na plac przed dworcem. Ci z nas, którzy podróżowali dalej, musieli przejść przez kontrolę dokumentów. Ausweiss wystawiony przez ojca Janusza pozwolił mi bez przeszkód dostać się do pociągu.
Granica przetrwała do 16 stycznia 1945 roku. Uff.
Autor: Konrad Maszczyk
Żródło:
http://ugporaj.pl/download/3Granice-Historie-Gminy-Poraj-www.pdf str. 8-17

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Tkacz" sprzedany na licytacji. 1932r