Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 5 października 2020

W aktach. Kamienica Polska.

 


Jednym z niewielu zachowanych dokumentów z okresu przed kolonizacją Kamienicy jest wpis notarialny z 1814 r., z którego dowiadujemy się o procesie wytoczonym zarządcy dworu w Kamienicy Wojciechowi Skoczkowskiemu (takie brzmienie nazwiska w koziegłowskich aktach parafialnych) za pobicie żony zagrodnika - Katarzyny Czarneckiej. Skoczkowski został osadzony w areszcie. Florian Sadowski wpłacił (zapisał) kaucję w niebagatelnej na owe czasy kwocie. Niestety, nie uda nam się chyba nigdy poznać szczegółów tej sprawy. Zastanawia fakt, iż małżeństwo zagrodników skutecznie wyegzekwowało karę aresztu dla stojącego wyżej w hierarchii społecznej zarządcy. Albo więc obrażenia Katarzyny Czarneckiej były na tyle poważne, albo mamy do czynienia z przestrzeganiem litery prawa i dobrze działającym sądownictwem. Sadowski płacąc kaucję działał przede wszystkim w interesie ekonomicznym dwom - majątek ziemski nie mógł funkcjonować bez właściwego dozoru.

15 XI 1814 „Stanąwszy Wielmożny Florian Sadowski dóbr Kamienicy Polskiej w powiecie tutejszym częstochowskim sytuowanej dziedzic w tychże dobrach zamieszkały zeznał, iż on z interesu i sprawy pracowitej Katarzyny Czarneckiej, pracowitego Mateusza Czarneckiego w dobrach Kamienicy Polskiej zarodnika żony przeciw Wojciechowi Koczkowskiemu gospodarstwem dworskim zarządzającym do Sądu Policyi powiatu tutejszego częstochowskiego o pobicie tejże Katarzyny Czarneckiej wytoczony, który to Koczkowski z tego powodu w areszcie został obsadzony z takowej tedy okoliczności za tymże Wojciechem Koczkowskim gospodarzem celem uwolnienia jego z aresztu na pomienionych swoich dobrach dziedzicznych Kamienicy Polskiej kaucję w sumie złotych polskich tysiąc wystawia i zapisuje niemniej wszelkie zaręczenie czyni tudzież gdyby tego potrzeba wymagała onegoż w każdym czasie do sądu stawić przyrzeka a to pod exelkucją gotową (..) (.) w przytomności Marcina Maliszewskiego, zastępcy pisarza sądowego pokoju i Ignacego Budrewicza, zastępcy pisarza sądu (..) Mateusza Czarneckiego widzimy jako świadka na chrzcie w Zawadzie w 1794 r., Katarzyna Czarnecka była matką chrzestną w Kamienicy w r. 1796, 1880, 1801, 1803 i 1804. Mieli córkę Agnieszkę i syna Macieja. Katarzyna pochodziła z rodziny Chulaków (tak w dokumencie). To zapewne oboczna forma popularnego w Jastrzębiu nazwiska Kulak. W lutym 1813 r. Wojciech Skoczkowski - „gospodarz w Kamienicy zamieszkały"- jest obecny przy chrzcie córki Jana Trocinowskiego, krawca, i Marianny z Wójcickich. Miał wówczas 34 lata. Drugim świadkiem był Maciej Rakowski. W sierpniu 1814 roku jest wraz z Janem Brzozowskim na chrzcie dziecka Błażeja Żywiołka - jako „ekonom w Kamienicy zamieszkały". Źródło: Kwartalnik ,, Korzenie” , nr53 , R. X, 2 /2005

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Tkacz" sprzedany na licytacji. 1932r