Łączna liczba wyświetleń

sobota, 17 października 2020

Osada Młyńska Wały

 Osada Młyńska Wały to bardzo stara osada. Pierwsza pisana wiadomość o Wałach pochodzi z zapisu w księdze parafialnej z Poczesnej z 1772 roku.

Prawdopodobnie osada ta była już tam dużo wcześniej. W XV w. Jan Długosz w opisach lustracyjnych wspomina o Wałach z w parafii Poczesna, może to te same?
Osada Młyńskie Wały istniała jako samodzielna jednostka terytorialna do 1945 roku, później stała się częścią Korwinowa.
1912r

Stary młyn kupili moi dziadkowie, Roman i Antonina Patorscy od Żydów Lejby Garbińskiego i Leibusa Libermana 2 grudnia 1907 roku. Był to stary młyn drewniany z czterema parami kół żarnowych napędzanych turbiną wodną. W 1925 młyn zmodernizowano i zastąpiono 3 żarna mlewnikami walcowymi. Mlewniki walcowe i inne zainstalowane urządzenia pozwalały zwiększyć przemiał i uzyskać lepszej, jakości mąkę.
Do młyna w Wałach zjeżdżali rolnicy ze zbożem od przemiału z dalekich okolic począwszy od Psar, Koziegłów, Hutek po Olsztyn, Biskupice, Choroń.
Młyn drewniany spłonął w lipcu 1937 roku. Nowy, w murowanym budynku młyn uruchomiono bardzo szybko, bo juz 1 kwietnia 1938 roku i przyjęto do przemiału pierwsze zborze. Młyn był wyposażony w najnowocześniejsze na ten czas maszyny firmy WEIGT z Łodzi. Zainstalowano 4 pary mlewników walcowych, 1 parę zgniataczy walcowych, 2 żubrowniki walcowe, tryjer bębnowy, przesiewacz ramowy i inne niezbędne urządzenia.
W czasie okupacji od XII 1941 do I 1945 roku młyn był administrowany przez Niemców a kierował nim osadnik z Besarabii Rudolf Göttel, zamożny człowiek. Miał w Besarabii młyn i duże gospodarstwo rolne. Młyn i gospodarstwo w Wałach pod jego nadzorem bardzo dobrze prosperowało, nic nie zostało zniszczone. W dzień wyzwolenia zostały w młynie i innych pomieszczeniach duże zapasy zboża.

Po wyzwoleniu młynem kierowali członkowie rodziny Patorskich. Ponieważ po wojnie brak było żywności młyn pracował przez całą dobę. Przed młynem ciągle stały furmanki oczekujących na mąkę i otręby rolników.
W 1953 roku młyn został przejęty pod zarząd państwowy i pracował pod różnym kierownictwem do czerwca, 1973 kiedy woda zniszczyła upust do kanału ulgi i który nie został naprawiony. Młyn wodny pozbawiony napędu wodnego niszczał i został całkowicie przez kolejnych użytkowników zdewastowany i pozbawiany wszystkich maszyn i urządzeń.
Aktualnie stoją tylko mury, świadectwo naszej gospodarności.
Autor: Andrzej Patorski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Tkacz" sprzedany na licytacji. 1932r