Jan Bartnik 1905-2004
Urodził się 1905 roku w Bargłach, był najstarszym dzieckiem Józefa Bartnika, mieszkańca Bargłów, wójta gminy Kamienica Polska. Przyszła gmina Poczesna należała jeszcze wtedy do gminy Kamienica Polska. Jan Bartnik szkołę powszechną ukończył w Kamienicy Polskiej. Pierwszą pracę zawodową podjął w kopalni „Bargły". Obsługiwał pompy parowe, które po raz pierwszy zastosowano w naszych kopalniach do odwadniania pokładów rudy żelaza. Jego największa przygoda zawodowa była dopiero przed nim. Na początku lat trzydziestych minionego wieku został przyjęty w szeregi policji II Rzeczpospolitej. Ukończył szkołę policyjną w Mostach Wielkich i Warszawie, w tym okresie pracował jako policjant mundurowy w Zawierciu. Po ukończeniu szkół policyjnych awansował i został śledczym, pracował w Będzinie. To pierwszy policjant państwowy o takiej randze z naszego regionu. II wojna światowa przerwała i zniszczyła jego życie zawodowe. We wrześniu 1939 r. otrzymał rozkaz ochrony dokumentów policyjnych i miał je zabezpieczyć, przewieźć do Centralnej Szkoły Policji Państwowej Mostach Wielkich. Wobec toczącej się wojny było to zadanie niezmiernie trudne, na granicy życia i śmierci. Było to jego ostatnie zadanie służbowe na rzecz państwowej policji. 17 września 1939r. Rosja Radziecka napadła na Polskę .Jan Bartnik dotarł w tych dniach do Mostów Wielkich. Sytuacja była dramatyczna. NKWD zamordowało dowódcę szkoły Witolda Dunin-Wąsowicza i zgromadzonych tam kadetów. W obliczu takich faktów zniszczył dokumenty, a sam zaczął walczyć o życie. W nieznanym terenie, okupowanym przez sowietów kilka dni przedzierał się na zachód Polski. Dotarł do Częstochowy, gdzie ukrywał się i przeczekał najgorszy czas. Po zakończeniu II wojny Światowej musiał ukryć prawdę o swoim przedwojennym zawodzie. Komuniści nie tolerowali policjantów i wojskowych okresu międzywojennego. Pomału odnalazł się w nowej rzeczywistości. Był jednym ze współzałożycieli Banku Spółdzielczego Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska w Poczesnej (w późniejszym okresie jej prezes). Właśnie w tej instytucji dopracował swoich lat emerytalnych. Jan Bartnik przeżył długie ciekawe życie. Dane mu było urodzić się jeszcze w zaborze rosyjskim, cieszyć się odzyskaniem niepodległości, przeżyć tragiczne dzieje I i II wojny światowej. Wszystkie te fakty wiązał z dziejami naszego środowiska, z czego w przeszłości korzystałem. Jan Bartnik pochowany jest na cmentarzu w Zawodziu Źródło: ,,Poczesna 100 lat dla niepodległej" autor: p. Szczepan Szumera , wyd. 2020r str.62.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz