Łączna liczba wyświetleń

piątek, 23 kwietnia 2021

Kowalstwo

 Kowalstwo jest jednym z najstarszych zawodów, wyodrębniło się już w czasach prehistorycznych, rozwijając się dynamicznie przez kolejne wieki. Kowal stał się niezbędnym dla wsi rzemieślnikiem już w okresie wczesnego średniowiecza. Jednym z jego najważniejszych zadań było zaopatrywanie w narzędzia do uprawy roli, obróbki drewna, skóry czy rogu. Jednakże okres pełnego rozkwitu ludowej sztuki kowalskiej przypada w Polsce na przełomie XIX/XX wieku – czas kiedy „polska wieś wyzwolona z ucisku feudalnego rozwinęła skrzydła do samodzielnego lotu”. Wieś, dotychczas drewniana, staje się chłonnym konsumentem wyrobów żelaznych, które do tej pory uważane były za towar prestiżowy. Jeszcze na początku XX wieku można było spotkać na wsi chałupy bez jednego gwoździa lub innego kawałka żelaza. Powszechnie używano drewnianych narzędzi rolniczych. Żelazo było jednym z wyznaczników zamożności i pozycji społecznej. Coraz większą uwagę zaczęto zwracać na wygląd żelaznych wyrobów.



Oprócz swej podstawowej funkcji użytkowej, zaczęły one spełniać rolę estetyczną. W związku z tym w drugiej połowie XIX wieku rozwinęło się bogate zdobnictwo wyrobów żelaznych, przejawiające się przede wszystkim w dekoracyjnym kształtowaniu formy wyrobów, jak i w bogatej ornamentyce. Rozwój kowalstwa na terenie Polski nie był jednolity. Warunki historyczne i gospodarcze spowodowały, że proces rozpowszechniania się i dalszego rozwoju wyrobów żelaznych na wsi kształtował się rozmaicie. Zakres działalności wiejskiego kowala był bardzo szeroki. Poza wyrobami z żelaza zajmował się on podkuwaniem koni, zajmował się lecznictwem– przy pomocy kowalskich kleszczy usuwał bolące zęby, uchodził także za specjalistę od schorzeń końskich. Miejsce pracy kowala stanowi kuźnia. Najczęściej sytuowana była ona na skraju wsi, choć zdarzały się również warsztaty umiejscawiane poza wsią – przy skrzyżowaniach ważnych szlaków komunikacyjnych. Pozycja społeczna kowala na wsi była bardzo wysoka. Korzystnie przedstawiała się także jego sytuacja materialna.


Praca kowala była ciężka i wymagała zdolności manualnych, jednak gwarantowała spore dochody i nie brakowało jej przez cały rok. Wiosną naprawiano pługi i brony, przed żniwami wykuwano kosy i sierpy, a przed wykopkami – motyki. Zimą, kiedy mniej było pilnych prac wyrabiano duże ilości podków (konie podkuwano dwa razy w roku – z początkiem zimy i na wiosnę). W kuźni też powstawały elementy architektoniczne – klamki, zawiasy, skoble, kłódki, kraty. Także krzyże nagrobne i przydrożne oraz przedmioty ozdobne. Profesja kowala często przechodziła z ojca na syna. W oczach społeczności wiejskich kowal uchodził wręcz za autorytet w wielu sprawach. Kowale cieszyli powszechnym poważaniem, zapraszano ich na wesela i w kumy, chętnie oddawano im za mąż córki. Praca z ogniem, tajemniczym i niebezpiecznym żywiołem oraz podporządkowanie go sobie budziło wśród przesądnego ludu wiele obaw, ale także wielki szacunek. Uważano kowala za łącznika pomiędzy „światami”. Zgodnie z ludowymi wierzeniami kowalem zainteresował się sam diabeł i przyszedł, pod postacią młodzieńca, podkuć kopyto. Kowal, czując swąd siarki, zorientował się z kim ma do czynienia i uwięził diabła. Ten, w zamian za wolność, przysiągł omijać domostwa, gdzie będzie wisieć wykuta przez kowala podkowa. Ważną rolę w zaopatrywaniu ludności wiejskiej w wyroby żelazne odgrywali także wędrowni kowale cygańscy. Przejeżdżając przez wieś sprzedawali Cyganie wyrabiane przez siebie siekiery, patelnie, kłódki. Kuźnia była niewielkim budynek usytuowanym zazwyczaj na skraju wsi. Pośrodku warsztatu stał pień z kowadłem. Ważną częścią było także palenisko z kamienia lub cegły wylepionej gliną oraz połączony z nim miech . Pod ścianami na regalikach znajdowały się narzędzia: młotki, kleszcze, przebijaki, kształtowniki, podcinaki, gwoździownice. Narzędzia były rozmieszczone według zasady, że najczęściej używane znajdują się pod ręką. Podstawowym surowcem wykorzystywanym w kuźni było żelazo. Do rozpalania pieca używano początkowo węgla drzewnego, potem węgla kamiennego, po II wojnie światowej – koksu. Obrabiany metal, rozgrzany do czerwoności w piecu, trzymano podczas kucia kleszczami. Uderzeniem młota kowale nadawali kształt kawałkowi metalu. Trzeba było mieć wiele siły w rękach, by uderzać młotem. Ważyły one – w zależności od rodzaju - od 3 do 10 kg. Używano też przecinaków do cięcia żelaza na zimno, przebijaków do robienia otworów w żelazie, gwintownice i gwintowniki do wyrabiania gwintów wewnętrznych, narzynki do wyrabiania gwintów zewnętrznych, pilniki, wiertła, wiertarki, świdry do żelaza oraz gwoździownice służące do produkcji gwoździ. Sytuacja kowali na wsi zmieniła się w okresie międzywojennym ze względu na wzrost wyrobów żelaznych pochodzenia przemysłowego. Zarówno ich niska cena jak i dostępność, spowodowały, że niemalże wszystkie przedmioty, które dawniej wyrabiali kowale, ludność wiejska zaczęła nabywać w sklepach. Po II wojnie światowej kryzys w kowalstwie jeszcze się pogłębiał. W Kamienicy Polskiej kuźni, kowala nie ma. Wszystko zanika pozostając w pamięci starszych. Młode pokolenie żyję dniem dzisiejszym. Czy kogoś zainteresuje? Historia ma swoje prawa i lubi sie powtarzać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Tkacz" sprzedany na licytacji. 1932r