Peryskop kulturoznawczy.
BARBARA Z PRZERĘBU PRZEREMBSKA KAWIECKA
Pochowana została w Koziegłowach (w podziemiach .kaplicy św. Stanisława) w kościele parafialnym. Tu znajduje się jej epitafium. Zmarła w wieku 60 lat, 14 października 1679 r. Dwa tygodnie wcześniej, 29 września 1679 r., podyktowała testament – jako wdowa po Stanisławie Kawieckim, dzierżawcy starostwa koziegłowskiego, nazywanym przez testatorke dobrodziejem.
Zacznijmy od spraw genealogicznych. Pani Barbara pisała się z Przerębu, wsi w gminie Masłowice w pow. radomszczańskim. Próżno dziś szukać w w Przerębie śladu dworu. W 1777 r. istniał na pewno. Tu właśnie ks. Franciszek Ksawery Grochowalski ochrzcił wodą poświęconą syna Stanisława Przerembskiego i jego małżonki Józefy ze Święcickich. Nadano mu cztery imiona: Tomasz, Stanisław, Adam i Józef. Chrzestnymi byli: przewielebny ks. Adam Przerembski, kanonik katedralny krakowski, opat jędrzejowski, oraz wielmożna Marcjanna Bystrzonowska. Ks. Franciszek Ksawery Grochowalski był doktorem obojga praw, kanonikiem katedralnym włocławskim, dziekanem kolegiaty wolborskiej, archidiakonem uniejowskim, oficjałem kurzelowskim i proboszczem przedborskim.
Ks. Adam hrabia Przerembski - jak pisze w swym herbarzu Niesiecki - urodził się roku 1735, jego synowcem był Adam hrabia Przerembski, wnuk Jana, syn Stanisława, starosty perejasławskiego, i Józefy Święcickiej, urodzony roku 1773, zmarły w Wiedniu w roku 1811, kawaler orderu św. Stanisława, który zostawił z Łucji Wodzickiej dwie córki: starszą Zofię, za Józefem hrabią Załuskim, i Józefę, żonę Józefa Skorupki Padlewskiego.
Najbardziej znanym przedstawicielem rodu był Maksymilian Przerembski , który otrzymał tytuł hrabiowski - wraz z nim otrzymali tytuł jego bratankowie: Andrzej i Hieronim. Wiele wskazuje na to, że tytuł był efektem poselstwa w 1637 r. do Wiednia, podczas którego doprowadził do ślubu króla Polski Władysława IV z arcyksiężniczką Cecylią Renatą.
W kościele oo. Franciszkanów w Krakowie znajduje się pomnik z marmuru i alabastru Zofii Przerembskiej, starościny tuszyńskiej (zm. w 1655 r.) z widniejącymi na nim herbami: Nowina, Szreniawa, Trąby i Połukoza (Pókozic). Zofia była żoną Mikołaja Przerembskiego, sekretarza królewskiego i dworzanina. Herb Nowina to herb Przerembskich. W jego opisie czytamy: w polu błękitnym zawiasa kotłowa srebrna z zaćwieczonym mieczem, w klejnocie noga zbrojna złota. Inna nazwa herbu to Złotogoleńczyk. Taki właśnie herb znajduje się na ołtarzu w kościele koziegłowskim.
Mamy więc do czynienia z rodem znacznym. Wystarczy wymienić kilka znanych heraldykom postaci. Wincenty Przerębski (zm. 1513) był biskupem kujawskim (wcześniej kanonikiem krakowskim i gnieźnieńskim), Stanisław Przerębski - chorążym sieradzkim (1705-1717), cześnikiem sieradzkim (1691-1705), posłem na sejm 1697. Wspomniany wyżej Maksymilian Przerębski, syn Stanisława Jakuba, kasztelana sieradzkiego , był kasztelanem sieradzkim, wojewodą łęczyckim, starostą piotrkowskim, śniatyńskim, mościckim, posłem z województwa sieradzkiego i ziemi wieluńskiej, a nade wszystkim dyplomatą (ciekawostkę stanowi fakt, ze pięciokrotnie stawał na ślubnym kobiercu.).
Adam Tomasz Przerembski, urodzony w Przerembie dnia 15 grud. 1773, z ojca Stanisława Przerembskiego, starosty perejasławskiego i Józefy z Święcickich, orderu św. Stanisława kawaler, zaślubiony z Łucją z Wodzickich, zmarł w Wiedniu dnia 5 sierpnia 1811 , w parafii św. Józefa. Jego córka Zofia, żona Józefa Załuskiego, ufundowała mu pomnik . W książce Jakuba Bojki (Okruszyny z Gręboszowa, Lwów 1911) znalazły się informacje o nagrobku .
„Ukochanemu Rodzicowi, ostatniemu znanemu, zasłużonemu w koronie polskiej Imienia Przerembskich, 20 marca 1861. Łucja z Wodzickich Przerembska, Franciszka z Granowa hr. Wodzickiego, starosty grybowskiego i Zofii z Krasińskich Wodzickiej córka Adama hr. Przerembskiego, imienia tego ostatniego potomka — małżonka dóbr siedliszowskich, demblińskich, gremboszowskich dziedziczka. Pani cnót znamienitych w Krakowie dnia 16 kwietnia 1847 r w wieku lat 77 zakończyła pobożne życie. W Igołomi, dobrach swych, pochowaną została. Zofia z Przerembskich Załuska i Józef Załuski, pełni wdzięczności i żalu, proszą o modlitwę za duszę zmarłej..
Na nagrobku gen. Załuskiego wykonanym z marmuru pińczowskiego można przeczytać napis: „Józef hr. Załuski, jenerał wojsk polskich, urodzony w Ojcowie 14 lipca 1787, umarł w Krakowie 25 kwietnia 1866 r.”. Tu także spoczął syn Zygmunt hr. Załuski, syn ś.p. Józefa, jenerała byłych wojsk polskich i Zofii z hr. Przerembskich, urodzony 12 sierpnia 1817, umarł 21 listopada 1872.
Żona Stanisława Kawieckiego, Barbara z Przerembskich, została przez historyków potraktowana po macoszemu. A przecież należała do elity Rzeczypospolitej, nie tylko biskupiego księstwa siewierskiego. Pochodziła z o wiele znaczniejszej familii niż jej małżonek, ale razem stworzyli nieźle prosperującą „firmę”. Dzierżawili oba biskupie klucze: siewierski i koziegłowski. Kawieccy zapisali się w historii Koziegłów przede wszystkim jako założyciele w 1668 r .fundacji kaplicy św. Barbary. Uposażyli kaplicę oraz szpital dla ubogich z własnych majętności, by nie uszczuplać stanu posiadania proboszcza koziegłowskiego. Kaplica przetrwała do dziś - jako kościółek św. Barbary. Przypomnieć należy, że dwie inne kaplice, św. Krzyża, fundacji kasztelana sądeckiego Krystyna I z Koziegłów (z 1402 r.), oraz św. Anny, zostały rozebrane w XVIII w. na polecenie wizytatora biskupiego.
Testament Barbary Kawieckiej świadczy o tym, że jej status ekonomiczny szedł w parze z bogobojnością . Wydała duże sumy na msze za dusze rodziców, męża i swoja własną. Legowała po 100 zł do kaplicy na zamku w Krakowie, do kościoła oo. Franciszkanów (na sto mszy św.), św. Trójcy dla oo.Dominikanów, do Gidel, do oo. Reformatów i klasztoru oo. Bernardynów w Św. Annie pod Przyrowem. Plebana w kościele w Żurawiu zobowiązała do odprawiania mszy za swoich rodziców: Andrzeja i Helenę. Właśnie dzięki temu ostatniemu zapisowi udało się włączyć Barbarę do genealogii utytułowanych Przerembskich.
Kawieccy nie doczekali się potomstwa, mieli jedynie dwóch wychowańców. Józefa Przerembskiego i Andrzeja Strumuta (?). W testamencie wymienieni są także „pokrewni” Barbary Kawieckiej: Barbara Jaksmanicka oraz Katarzyna Kociełkowska. Legowała im „to co się należy za budynki w Rudniku i Siedlcu”. To bardzo ciekawy, mało rozpoznany wątek, świadczy o udziale małżonkow Kawieckich w dzieło zagospodarowania terenów między Siedlecem (Dużym) a Kamieniczką. Można przypuszczać, że chodzi o sumy zainwestowane w zabudowania gospodarcze folwarku w Rudniku Wielkim, w tym w browar i gorzelnię. Najbardziej interesujący fragment testamentu dotyczy ruchomości i sprzętów, (cytujemy za Leonardem Jagodą, który opublikował testament na swoim blogu historycznym „Koziegłowy dawno temu. Historia parafii”).
„A najprzód cynę wszystkie, misy, półmiski, talerze podług inwentarza zostające. Kufel jeden cynowy, kubki dwa, lichtarze dwa, naczynie browarne, które jest w Rudniku, a są tam dwa kotły oba żelaznymi zbite obręczami, garnce dwa gorzałkowe ze wszystkim naczyniem. Trzeci tu u Świętej Barbary. Naczynie kuchenne – garniec wielki, kociołki, panewki, konewki miedziane, moździerz żelazny, moździerzyk mosiężny i cokolwiek może być tak żelaznego, jako i miedzianego naczynia. Przykładam do tego oborę, w której znajduje się krów trzydzieści, wołów osim, bydlników czterech, cieluchów ośm, koni dwa robotnych, kolasa skórzana, wozy dwa kowane, dwa bose”.
Na egzekutorów testamentu wyznaczyła Kawiecka ks. Franciszka Petrycego, doktora obojga praw, plebana siemońskiego, Stefana Kociełkowskiego, komornika sieradzkiego, oraz Mikołaja Nekandę Trepkę Na testamencie podpisał się Aleksander z Błeszna Błeszyński. To następny po Kawieckich dzierżawca koziegłowskiego dworu. Warto poświęcić egzekutorom i Aleksandrowi z Błeszna Błeszyśskiemu osobny peryskop.
Andrzej Bohdan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz