Ksiądz prof. dr Stefan Kazimierz Mizera. WSPOMNIENIE.
Ksiądz Kanonik prof. dr Stefan Kazimierz Mizera urodził się 2 czerwca 1924 w Masłońskich w rodzinie włościańskiej o dużej tradycji katolickiej. Okolica przechowywała tradycje powstańcze z pobytu partii leśnych Zygmunta Chmieleńskiego, gen.Langiewicza, Adama Chmielewskiego.
Prócz rodziny szkołą charakteru była szkoła podstawowa, w której uczyli nauczyciele z powołania, a nie z zatrudnienia, w duchu Ostatniego Wajdeloty, w oparciu o opowiadania: "Leśne echa", "Wierna rzeka", "Rozdziobią nas kruki, wrony...". W tych okolicach miała miejsce tragedia osamotnionej 7. Dywizji Częstochowskiej we wrześniu 1939 r., a zaraz potem podział ziemi na Rzeszę i Generalne Gubernatorstwo. Właśnie Poraj i Myszków były miejscem wędrówek dowódców i kurierów Armii Krajowej gen. Karaszewicza-Tokarzewskiego czy sławnego kuriera Jana Nowaka Jeziorańskiego z pismami gen. Leopolda Okulickiego do rządu na Zachodzie. Tutaj działały osławione oddziały leśne "Ponurego", "Marcina", "Twardego". Nieprzypadkowo Stefan, siedemnastolatek, w październiku 1943 r. złożył przysięgę AK-owską w Suliszowicach na ręce komendanta placówki
sierżanta Biedronia i uczestniczył w przyjmowaniu zrzutów z odległej bazy w Brindisi. Zrzuty miały miejsce w Przybyszowie i Sokolich Górach, odbywały się akcje zbrojne na obóz Wehrmachtu pod Myszkowem, areszt i siedzibę rządową w Żarkach. Z chwilą wkroczenia Armii Czerwonej oddziały NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa tropiły i mordowały skrytobójczo akowców: Zygmunta Czajkowskiego, dowódcę placówki w Przyrowie, Jerzego Kurpińskiego "Ponurego". Wszyscy oficerowie i znaczna część żołnierzy leśnych była aresztowana i z konieczności odtworzono grupę leśną Władysława Musialika "Bolesława", w której znalazł się również młody Stefan. Dopiero ujawnienia w sierpniu 1945 r. pozwoliły żołnierzom wrócić do życia cywilnego. Stefan wstąpił do seminarium duchownego, zrobił doktorat z teologii i mógł spełniać pasję swojego życia odtwarzać historię Lisińca, Częstochowy i archiwów kościelnych. Wszedł do zespołu opracowującego monografię Częstochowy. Przez 17 lat pełnił obowiązki proboszcza w parafii Kamienica Polska (1972-85). Zbierał prochy pomordowanych żołnierzy AK i wystawiał im pomniki w Koziegłowach. Ponieważ odczuwał pociąg do pracy naukowej, zamieszkał w Domu Księży Emerytów przy ul. 3 Maja i wykładał w Seminarium Duchownym w Częstochowie. Z chwilą powstania Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Oddział w Częstochowie objął honorowo funkcję kapelana.
Proboszcz parafi ks. Stefan Mizera wśród dzieci rocznik 1975 przystępujących do sakramentu I Komunii Świętej.1984r
Organizował i prowadził pogrzeby bohaterów ataku na obóz Wehrmachtu w Myszkowie: Jana Blachnickiego "Groma" w Kamienicy Polskiej i Zdzisława Jędryki "Zaremby" w Poraju.
Ksiądz Stefan prowadził pogrzeby i wygłaszał homilię wszystkim Prezesom ŚZŻ AK: śp. Stanisławowi Bączyńskiemu "Basowi", Kazimierzowi Flicińskiemu, Janowi Walaszczykowi. Do znakomitych wystąpień ks. Stefana należą parady kombatantów w święto Bożego
Ciała od stopni monumentalnej katedry po światowej sławy klasztor na wzgórzu jasnogórskim.Ksiądz jak hetman dowodził przemarszem przez centrum Alei i kończył homilią na klasztornym wzgórzu. Był centralną postacią na corocznych opłatkach żołnierskich, w których uczestniczyli znakomici częstochowianie wraz z ówczesnymi prezydentami i władzami miasta. Ksiądz był gorliwym mówcą i zdyscyplinowanym autorem homilii. W czasie mszy często załamywał mu się głos.Ksiądz Stefan wiele razy spotykał się z prezydentem Ryszardem Kaczorowskim i zachowywał uznanie dla jego postawy i podziw dla jego taktu i szlachetności. W życiu był człowiekiem skromnym, nie dbał o odznaczenia i awanse,pozostał prostym żołnierzem, niezawodnym kapelanem w potrzebie.
Towarzyszyło mu wspomnienie i pamięć o księdzu pułkowniku Stefanie Opałce, proboszczu w Żarkach, gdzie mu zamontowano tablicę, a dzisiaj spoczywa na ziemi wielkopolskiej.
Ksiądz Stefan zmarł 23 kwietnia i został pochowany dnia 25 kwietnia 2002 r. po mszy w kościele św. Szymona Tadeusza Judy w Żarkach Letnisku.
Mszę celebrował ks. arcybiskup Stanisław Nowak w obecności kapituły i ponad 100 księży. W pogrzebie uczestniczyli tłumnie mieszkańcy Masłońskich, Kamienicy Polskiej, paulini z Leśniowa, liczni kombatanci z Częstochowy i okolic wraz z pocztami sztandarowymi.
Źródło : GW Częstochowa nr 293, wydanie z dnia 17/12/2002 str. 5.
Opracował TADEUSZ JAŃCZAK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz