Statek wycieczkowy Danek (Janek). Poraj.
Od końca lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, do 2006 roku atrakcją zalewu w Poraju były rejsy statkiem wycieczkowym Danek. W 2006 roku statek kupiła gmina Janikowo, pod Inowrocławiem. Do Poraja statek sprowadziła Huta Częstochowa. Ma długą historię.
Statek został zbudowany w Elblągu w stoczni F. Schichau przez Niemców. Różne źródła podają odmienne informacje co do roku, w którym on powstał. Według dokumentów jednostki miało to miejsce w roku 1943. Są również dokumenty, które mówią iż miejsce i rok budowy są nieznane. Do informacji, których nie udało się ustalić należą również jego pierwotna nazwa oraz jego armator. Do rejestru administracyjnego polskich statków żeglugi śródlądowej został zgłoszony dnia 30 marca 1975 roku. Wpisany został do rejestru pod numerem Wr – I – 346.
Holownik "Danek" "Danek" na Zalewie Wiślanym w barwach Zakładów Mechanicznych "Zamech" w Elblągu. Rok 1962. Zbiór: Waldemar Danielewicz
Wiadomo, że holownik zatonął po koniec II Wojny Światowej w porcie elbląskim, skąd został wydobyty 14 maja 1947 roku. Okoliczności tego zdarzenia pozostają jednak
do dziś tajemnicą. W pól roku po jego wydobyciu odremontowany statek rozpoczął służbę pod polską banderą.
W chwili obecnej jednostka została ochrzczona nazwą JANEK, co jest zgodne
z tradycją, gdyż nazwy polskich holowników portowych to nazwy zwierząt, postaci mitologicznych lub właśnie imiona męskie. Również poprzednia nazwa była wierna tradycji
i brzmiała DANEK. Jednak oprócz dwóch wyżej wymienionych nazw statek pływał początkowo jako PSZCZÓŁKA, a następnie NOGAT.
Oprócz tego, że kilkakrotnie zmieniana była nazwa statku, zmieniali się również jego właściciele jak i miejsca, w których służył. Przez wiele lat właścicielem DANKA były Zakłady Mechaniczne ZAMECH w Elblągu. W połowie lat sześćdziesiątych zaś służył
na Odrze jako statek szkolny Technikum Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu. Zanim trafił on do Janikowa, ostatnim portem był dla niego Zalew Poraj.
DANEK został zakupiony przez Hutę Częstochowa w 1987 roku za 10 milionów ówczesnych złotych. Operacja jego sprowadzenia była bardzo skomplikowana. Naprzód przepłynął on Odrą do Koźla, co było najłatwiejszym etapem tego nietypowego rejsu, który później był kontynuowany drogą lądową, na specjalnej platformie. Przebudowy starego holownika podjęła się wrocławska Pracownia Projektowa Statków Śródlądowych Flis,
w oparciu o plany Bolesława Rybarczyka. Prace jakie przy nim wykonano były nie tylko długie ale i kosztowne. Latem roku 1990 statek był już gotowy do podjęcia żeglugi. Jednak DANEK ponownie znalazł się na wodzie dopiero 24 maja 1991, ze względu na roboty końcowe, które były realizowane już na terenie Ośrodka Sportów Wodnych i Rekreacji
w Jastrzębiu koło Poraja oraz niski stan wody w zalewie.
Holownik szkolny "Danek" 1975 r.
Po wykonanym remoncie wygląd Danka zmienił się niemal całkowicie w porównaniu z tym, jak prezentowała się jako holownik w Elblągu i jednostka szkolna na Odrze. Z jego dawnego wyglądu oryginalny pozostał jedynie kadłub i urządzenie sterowe,
z charakterystyczną dużą płetwą. Na pokładzie zainstalowano ławki dla pasażerów, a nowa znacznie wyższa od poprzedniej nadbudówka została wraz z kominem przesunięta w stronę rufy, co nadało statkowi dosyć nietypową sylwetkę. Pod pokładem natomiast urządzono kawiarenkę.
Kadłub DANKA od początku jego istnienia ma długość 16,65 m i szerokość 4,3 m, a zanurzenie ok. 1,6 m. Jego napęd początkowo stanowiła maszyna parowa, którą w latach pięćdziesiątych zastąpiono silnikiem spalinowym o mocy 80 KM, który pozwalał
na osiągnięcie prędkości 8 węzłów, czyli ok. 15 km/h. Po przebudowie dotychczasowy silnik zastąpiono zespołem napędowym Rekin o mocy 70 KW na licencji firmy Leyland. Nie uległa natomiast zmianie jego prędkość maksymalna. Po wspomnianej przebudowie masa statku wraz z balastem stałym wynosiła 41 ton, a po uwzględnieniu zapasów wody i paliwa oraz ciężaru załogi i pasażerów sięgała 49 ton. Załogę stanowiło tylko 2 ludzi: kapitan (w dokumentach nazywany kierownikiem statku) i motorzysta, pełniący jednocześnie funkcję marynarza. Do załogi trzeba jednak doliczyć osobę obsługującą pokładową kawiarenkę. Natomiast pasażerów mogło być 50.
Wodowanie DANKA w Poraju nastąpiło w 1991 roku, zaś pierwszych pasażerów
na swój pokład zabrał on podczas czerwcowego festynu z okazji Dni Hutnika. Pierwszym kapitanem w Poraju był Pan Włodzimierz Zając. Kolejnym i zarazem najdłużej z nim związanym kapitanem był Pan Mirosław Nizielski ps. Miron żeglarz i motorowodniak.
W kolejnych latach Danek wiernie służył chętnym, chcącym popływać po zalewie
w Poraju.
Organizowane rejsy trwały 45 minut, a statek w czasie tym pokonywał trasę liczącą 6 kilometrów. W gronie osób pływających statkiem znalazły się rzesze wczasowiczów
z OSWiR-u, którzy w ten sposób docierali na posiłki do Ośrodka Hutnicza Radość.
W miejscu tym urządzono dla niego drugą przystań. Dużą popularność zdobył DANEK również dzięki dorocznym rejsom z dziećmi niepełnosprawnymi, które do Poraja przybywały w ramach specjalnej akcji, dowożone przez taksówkarzy z Częstochowy.
Od roku 1999 armator statku zaczął borykać się z kłopotami, które znacznie ograniczyły liczbę rejsów, jakie się przy jego udziale odbywały. Powodem były pieniądze, których brakowało na wymagane przeglądy i certyfikaty, a co za tym idzie statek nie mógł wozić pasażerów. Pomimo starań bosmana Niezielskiego nie udało się przekonać właściciela do jego dalszej eksploatacji. W ten sposób statek stał na sznurku, choć jego stan techniczny nadal był dobry.
W związku z tym, iż statek nie był używany postanowiono o jego sprzedaży (huta została postawiona w stan likwidacji w związku ze sprzedażą zakładu inwestorowi z Ukrainy). Statek nabyła gmina Janikowo jako atrakcje dla mieszkańców gminy i miasta oraz przyjezdnych, którzy coraz częściej odwiedzali tereny nad jeziorem.
Jednostka w Janikowie . Foto: Henryk Mechliński.
Po wygranym przetargu dnia 24 listopada 2006 roku przedstawiciele Janikowa oraz specjalnie zorganizowany transport wyruszyły po nowy nabytek. Zdemontowano z niego wyposażenie i obcięto nadbudówkę oraz komin, które były za wysokie, by statek było można przewozić pod wiaduktami na trasie do Janikowa. Wreszcie przy pomocy potężnego dźwigu, kadłub wyciągnięto z wody i ustawiono na specjalnej platformie. Danek opuścił Poraj 25 listopada, nazajutrz dotarł szczęśliwie do Janikowa. Po remoncie 16 czerwca 2007 statek wycieczkowy został zwodowany. 7 lipca o 15.00 nastąpiło uroczyste nadanie imienia
"Janek" statkowi . Po wygranym przetargu dnia 24 listopada 2006 roku przedstawiciele Janikowa oraz specjalnie zorganizowany transport wyruszyły po nowy nabytek. Zdemontowano z niego wyposażenie i obcięto nadbudówkę oraz komin, które były za wysokie, by statek było można przewozić pod wiaduktami na trasie do Janikowa. Wreszcie przy pomocy potężnego dźwigu, kadłub wyciągnięto z wody i ustawiono na specjalnej platformie. Danek opuścił Poraj 25 listopada, nazajutrz dotarł szczęśliwie do Janikowa. Po remoncie 16 czerwca 2007 statek wycieczkowy został zwodowany. 7 lipca o 15.00 nastąpiło uroczyste nadanie imienia
"Janek" statkowi . Źródło: http://zegluga.szympanstudio.pl/displayimage.php?album=48&pos=1 http://janikowo.com.pl/atrakcje/53 https://plus.dziennikzachodni.pl/wakacyjne-wspomnienia-statek-wycieczkowy-danek-byl-przez-kilka-lat-wielka-atrakcja-zalewu-na-warcie/ar/12392171
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz