Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 23 marca 2021

Z historii parafii Poczesna. Zabójstwo na plebanii.

 Z historii parafii Poczesna. Zabójstwo na plebanii.

Ksiądz Boguchwał Tuora urodził się 4 stycznia 1902 roku w Częstochowie. Jego rodzicami byli Władysław Tuora i Florentyna z domu Wasik.




Oboje rodzice pochodzili z parafii Nakło, która wówczas należała do gminy Irządze, powiat włoszczowski. Ojciec Władysław Tuora urodził się w 1874 roku we wsi Siedlisko, niedaleko Nakła, zmarł w1932 roku w Sosnowcu. Zaś matka Florentyna Wasik urodziła się w 1883 roku w Nakle, zmarła w Sosnowcu w 1956 roku. Władysław Tuora i Florentyna Wasik pobrali się 27 stycznia 1901 roku w parafii Nakło. Z tego małżeństwa urodziło się czworo dzieci, trzech chłopców i jedna dziewczynka. Boguchwał był najstarszym z rodzeństwa, miał dwóch braci: Aleksandra urodzonego w 1903 roku i Tadeusza Leszka urodzonego w 1909 roku oraz siostrę Władysławę urodzoną w 1906 roku.
Boguchwał Tuora wychowywał się w rodzinie górniczej, ojciec Władysław od 1902 roku, aż do swojej śmierci w 1932 roku pracował na kopalni „Kazimierz” w osadzie Kazimierz (od 1975 roku dzielnica Sosnowca).
Po ukończeniu szkoły powszechnej Boguchwał kontynuował naukę w ośmioklasowym Gimnazjum Realnym z dodatkową łaciną w osadzie Granica (w 1925 roku zmieniono nazwę na Maczki, od 1975 roku dzielnica Sosnowca).
Tuorowie mieszkali w osadzie Kazimierz w domu kopalnianym pod numerem 18. Ich mieszkanie o powierzchni 28 m² składało się z kuchni i dwóch pokoi, miało 5 okien, w domu była elektryczność. Dzienne wyżywienie rodziny stanowiły 3 posiłki, na śniadanie kawa i chleb, obiad to kapuśniak z kartoflami, a na kolację herbata i chleb.
W 1925 roku Boguchwał wstąpił jako alumn do Seminarium Duchownego w Kielcach.
Wtedy ojciec Władysław pracował na kopalni jako wagowy, zaś matka Florentyna zajmowała się wychowywaniem dzieci. W domu wraz z rodzicami mieszkało dwoje młodszych dzieci, syn Tadeusz, uczeń gimnazjum oraz córka Władysława, słuchaczka kursów handlowych. Natomiast dwóch najstarszych synów było już poza domem, Boguchwał w Seminarium Duchownym w Kielcach, a brat Aleksander pobierał nauki w szkole podoficerskiej.
W Wielką Sobotę 16 kwietnia 1927 roku biskup częstochowski ks. dr Teodor Kubina wyświęcił subdiakona Boguchwała Tuorę na diakona.
W czerwcu 1927 roku ks. Boguchwał Tuora ukończył Seminarium Duchowne w Kielcach i jeszcze w tym samym miesiącu, jako neoprezbiter został wyznaczony na wikariat do parafii św. Mikołaja BM w Kromołowie, dekanat zawierciański. W tej parafii pracował zaledwie kilka miesięcy, bowiem już w październiku 1927 roku przeniesiony został do Wielunia, gdzie powierzono mu stanowisko kapelana klasztoru Sióstr Bernardynek oraz prefekta do nauczania religii w szkołach powszechnych. Formalnie nauczycielem religii w siedmioklasowej publicznej szkole powszechnej w Wieluniu ks. Tuora został mianowany przez Kuratorium Okręgu Łódzkiego w dniu 1 grudnia 1927 roku.
Pracę nauczycielską w Wieluniu ks. Tuora zakończył dnia 31 lipca 1928 roku, kiedy to decyzją Kurii Diecezjalnej odwołano go z tej funkcji. Powołano go natomiast na wikariusza parafii św. Marii Magdaleny w Koziegłowach, w dekanacie zawierciańskim, gdzie pracował do kwietnia 1931 roku. Następnie ks. Tuora został przeniesiony na wikariat do parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu.
W październiku 1932 roku został przyjęty na wykłady na wydziale filozoficznym na Université Philotechnique w Brukseli.



Rok 1942, ks. Boguchwał Tuora i ks. Marian Frontczak w czasie uroczystości pogrzebowej zmarłego Piotra Grucy w Bargłach

Kolejną parafią, do której został skierowany ks. Tuora była parafia św. Rocha w Rząśni, w dekanacie brzeźnickim i powiecie radomszczańskim, gdzie od grudnia 1932 roku do października 1935 roku był wikariuszem.
W październiku 1935 roku biskup częstochowski ks. dr Teodor Kubina przeniósł ks. Tuorę do Galewic, ekspozyturę parafii św. Wojciecha w Cieszęcinie, w dekanacie wieruszowskim. W marcu 1936 roku ks. Tuora decyzją Kurii Biskupiej w Częstochowie został wyznaczony na członka Dozoru Szkolnego gminy Galewice na okres trzech lat. W kwietniu tego samego roku ks. Boguchwał założył w Galewicach Oddział Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej, który liczył 36 członków. Jednocześnie, z powodu ciężkiej choroby ks. Hipolita Zielińskiego, proboszcza parafii Cieszęcin, Kuria Biskupia zleciła ks. Tuorze zastępstwo z prawem błogosławieństwa związków małżeńskich i binowania (czyli prawa odprawiania drugiej mszy św.) w święta i niedziele.
Od 1938 roku istniała samodzielna parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Galewicach, gdzie ks. Boguchwał pracował przez sześć lat. Tam zastał go wybuch II wojny światowej. W czasie wojny ks. Tuora był kilkukrotnie aresztowany jako zakładnik, a od 12 maja 1941 roku ukrywał się.
We wrześniu 1941 roku, po śmierci ówczesnego proboszcza ks. Józefa Kozakowskiego, ks. Tuora został wyznaczony administratorem, a w czerwcu 1948 roku został mianowany proboszczem parafii św. Jana Chrzciciela w Poczesnej.



Po zakończeniu wojny, w styczniu 1945 roku kościół parafialny i plebania w Poczesnej były zniszczone od pocisków artyleryjskich i bomb. Plebanię zniszczył także pożar. Staraniem ks. proboszcza Tuory w 1949 roku wyremontowano i pomalowano kościół oraz częściowo odbudowano plebanię. Trzeba podkreślić, że w tym trudnym okresie terroru komunistycznego ks. Boguchwał pozostawał bardzo życzliwy i pomocny, czym zyskiwał szacunek swoich parafian.
Nastał rok 1950, okres ideologicznej walki z Bogiem i Kościołem. Już w latach wcześniejszych księdza Tuorę prześladowano nachodzono, przesłuchiwano, szykanowano, odbierano pieniądze z ofiar i kolędy. Cel był jeden, miał się bać. Najlepiej, gdyby opuścił swoją parafię. On jednak pozostał i zorganizował w parafii pierwsze po wojnie misje święte.
Misje odbywały się w tygodniu przed Niedzielą Palmową, trwały 3 dni i zgromadziły tłumy parafian. Dla wiernych poczeszyńskiego kościoła był to wyjątkowy czas. Głównym rekolekcjonistą był ojciec Ludwik Broda, pallotyn (1912-1988, ksiądz, profesor seminarium).
W swoich naukach misjonarze poruszali także kwestie wolności, co w tamtym okresie było niczym „igranie z ogniem”.
Ksiądz kanonik Marian Wojtasik (ur. 9.01.1919 roku, w 1950 roku był wikariuszem w parafii w Koziegłówkach), który w Niedzielę Palmową pomagał przy spowiedzi, wspominał, że w kościele panowała wyjątkowa atmosfera, dzieci przyprowadzały rodziców do spowiedzi, wielu parafian przyjęło sakramenty święte. Zatem odprawione misje okazały się bardzo owocne. Dlatego prośba misjonarza o modlitwę o zdrowie dla ks. Proboszcza wypowiedziana na zakończenie misji wydawała się dziwna. Także swoje znamienne znaczenie miała długa wieczorna modlitwa księdza Tuory pod Krzyżem misyjnym.
W Niedzielę Palmową 2 kwietnia 1950 roku, misjonarze oraz księża spowiednicy zostali zaproszeni na plebanię na obiad. Na plebani przebywało wówczas więcej osób niż zwykle, z Sosnowca przyjechała do pomocy w kuchni Zofia Zielińska. Ks. Tuora poprosił potem, aby wszystkie osoby opuściły parafię, tak jak gdyby coś przeczuwał. Jednak najbliżsi współpracownicy zdecydowali się pozostać ze swoim Proboszczem. W parafii od dawna mówiło się, że ks. Tuora był obserwowany przez funkcjonariuszy „bezpieki”. W swoich kazaniach krytykował, bowiem ówczesna władzę i ustrój. Ks. Wojtasik opisywał, że gdy wracał autobusem do Koziegłówek na ulicy nie było widać mieszkańców, a jedynie „kilku mężczyzn, którzy wyglądali jakby czegoś pilnowali”. Potem dowiedział się, że przez Poczesną puszczano tylko autobusy PKS, a cały ruch skierowano na główną szosę.
Rankiem 3 kwietnia 1950 roku, w poniedziałek Wielkiego Tygodnia, okrutna wieść sparaliżowała parafię. W nocy z 2 na 3 kwietnia 1950 roku na plebani w Poczesnej w bestialski sposób został zamordowany ksiądz Boguchwał Tuora i jego czworo najbliższych współpracowników.





Męczeńską śmiercią wraz z księdzem proboszczem zginęli: Józef Dzieża - stajenny lat 49, Władysław Lompa lat 40, Władysława Szczepańska – gospodyni, lat 37 oraz Zofia Zielińska lat 50.
Następnego dnia, 4 kwietnia 1950 roku, Prokuratura Powiatowa w Częstochowie zawiadomiła parafię oraz miejscowy posterunek MO, że zezwala na pochowanie zwłok zamordowanych. Pogrzeby ks. Boguchwała Tuory oraz trojga współpracowników odbyły się w środę 5 kwietnia 1950 roku na cmentarzu parafialnym w Poczesnej gromadząc wielu kapłanów oraz rzesze ludzi, także spoza parafii. Ks. Wojtasik uczestniczył we mszy pogrzebowej, podczas której, jak wspominał, panowała przygnębiająca cisza. Pogrzeb Zofii Zielińskiej odbył się 6 kwietnia 1950 roku w Wielki Czwartek w macierzystej parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Sosnowcu.
Po latach wiemy, że winnymi byli ci, co bezpośrednio mordowali i ci, co o tym decydowali – przedstawiciele ówczesnej władzy. To oni dali tym pierwszym iluzoryczne poczucie bezkarności. To oni sfingowali śledztwo. Zbrodnia ta została przypisana jednemu człowiekowi o nazwisku Omasta taka jest „oficjalna" wersja do dnia dzisiejszego.
Okoliczności śmierci, mimo śledztwa prowadzonego przez pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach do końca pozostają niewyjaśnione. Wszyscy zamieszani pośrednio i bezpośrednio w zabójstwo są już na Sądzie Ostatecznym.
W niedzielę 2 kwietnia 2000 roku z inicjatywy Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej w Poczesnej obchodziliśmy 50 rocznicę tych tragicznych wydarzeń. Wówczas ksiądz biskup Antoni Długosz odsłonił i poświęcił tablicę z nazwiskami zamordowanych, wmurowaną przy wejściu do kościoła parafialnego w Poczesnej.

Źródła i literatura:

- Archiwum Państwowe w Częstochowie; Akta stanu cywilnego parafii rzymskokatolickiej św. Zygmunta w Częstochowie, Akta stanu cywilnego parafii rzymskokatolickiej w Nakle, Akta stanu cywilnego parafii rzymskokatolickiej w Poczesnej, Akta stanu cywilnego parafii rzymskokatolickiej w Zrębicach
- Archiwum Państwowe w Katowicach; Akta stanu cywilnego parafii rzymskokatolickiej w Zagórzu, dawniej w Niwce (obecnie w granicach miasta Sosnowiec)
- Archiwum Szkolne Gimnazjum nr 10 w Dąbrowie Górniczej, arkusz ocen Tadeusza Tuory z 1925 r.
- Archiwum zakładowe KWK „Kazimierz-Juliusz” Sp. z o. o. w Sosnowcu; kartoteka osobowa Władysława Tuory
- Archiwum Archidiecezji Częstochowskiej; akta personalne ks. Boguchwała Tuory
- Schematismus Universi Venerabilis Cleri Saecularis et Regularis Dioecesis Częstochoviensis Pro Anno Domini, Częstochoviae Typis F. D. Wilkoszewski, roczniki: 1929, 1931-1932, 1934-1936
- Jednodniówka wydana z okazji Zjazdu Katolickiego w 10-lecie istnienia Diecezji Częstochowskiej, Częstochowa 31 maja 1936 r.
- Katalog kościołów i duchowieństwa Diecezji Częstochowskiej na rok 1939, Częstochowa 1939
- Katalog kościołów i duchowieństwa diecezji częstochowskiej, Częstochowa 1978
- Jacewicz W., Woś J., Martyrologium polskiego duchowieństwa rzymskokatolickiego pod okupacją hitlerowską w latach 1939-1945, t. 2, Wykaz duchownych zmarłych, zamordowanych lub represjonowanych przez okupanta w diecezjach: chełmińskiej, częstochowskiej, łomżyńskiej, łódzkiej, i płockiej oraz archidiecezji warszawskiej, Warszawa, 1977
- Parafialny Oddział Akcji Katolickiej w Poczesnej, „Męczeństwo ks. Boguchwała Tuory”, Tygodnik Katolicki Niedziela nr 15 (359) z 2.04.2000 r.
- Szumera Sz., Jubileusz parafii Poczesna 1606-2006, 400 lat istnienia, Poczesna 2006
- Maślikowski S., Współbracia księdza Jerzego, Gazeta Częstochowska nr 28 (962) z 15.07.2010 r.
- Akta śledztwa Instytutu Pamięci Narodowej Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Katowicach z lat 2002-2003, Akta w sprawie zabójstwa ks. Boguchwała Tuory z 2/3 kwietnia 1950 r.

oprac. p.Dorota Czech Źródło: http://www.gazetacz.com.pl/artykul.php?idm=663&id=17417 www.korwinow.com, www.pallotyni.pl, www.polona.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z Kamienicy Polskiej. 1928r