Łączna liczba wyświetleń

środa, 31 marca 2021

MIŁOŚĆ DO KSIĄŻEK.

 MIŁOŚĆ DO KSIĄŻEK.



Eugenia Najnigier - po mężu Kuśnierczyk. Bibliotekarka z Kamienicy Polskiej. Zdjęcie z albumu Genowefy z Rybaków Peteckiej. Udostępnił: Jerzy Petecki.(Udostępnił p.Andrzej Kuśnierczyk)

Eugenia Kuśnierczyk, córka Antoniego Najnigiera i Heleny z Blachnickich, urodziła się w Kamienicy Polskiej 18 marca 1926 r. Po ukończeniu kursu bibliotecznego „Czytelnika" w Kra-kowie w 1947 r. podjęła pracę w Bibliotece Gminy Kamienica Polska. W latach 1955-1967 pracowała jako sekretarka w Szkole Podstawowej w Kamienicy Polskiej. Do pracy w bibliotekarstwie wróciła w 1967 r. i przez 15 lat kierowała biblioteką. Należała do Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. W 1982 r. przeszła na wcześniejszą emeryturę. Dała się poznać jako osoba, której leżał na sercu awans kulturalny Kamienicy Polskiej, przy jednoczesnym zachowaniu bogatych tradycji. W kręgu osób związanych z Kołem Przyjaciół Biblioteki powstała idea opracowania monografii wsi. Urząd Gminy w Kamienicy Polskiej pi-smem z 3 stycznia 1988 r. odmówił dofinansowania gotowego opracowania. Warto przypomnieć mało znane fakty z biografii Eugenii Kuśnierczyk z okresu okupacji. Ponieważ brat Bronisław był od kwietnia 1940 r. więźniem politycznym Dachau, dom znajdował się pod nadzorem żandarmów. A przecież odbywało się w nim tajne nauczanie, prowadzone przez siostrę Natalię. Obowiązkiem małoletniej Eugenii było „stanie na czatach". Wychowana w kulcie książek boleśnie przeżyła spalenie we wrześniu 1939 r. przez Niemców bogatego rodzinnego księgozbioru.



Eugenia Kuśnierczyk przed Biblioteką Publiczną (dzisiejszy budynek banku) lata 70-te.Udostępnił p.Andrzej Kuśnierczyk

Włączyła się do akcji ratowania książek, które całymi wagonami przywożono na przemiał do fabryki „Klepaczka". Książki pochodziły głównie z Poznania, Gniezna i Kruszwicy, więc z terenów, z których Polacy byli wysiedlani. Uratowane przez pracowników „Klepaczki" książki trafiały do polskich rodzin. Eugenia woziła je rowerem do Blachowni, Popowa i Rębielic Królewskich (większą część uratowanych książek przekazała w 1947 r. do biblioteki w Kamienicy Polskiej). Dwukrotnie była zatrzymywana i przesłuchiwana, w Arbeitsamcie w Lublińcu i na posterunku żandarmerii w Myszkowie (pięciodniowy areszt). Poprzez więzienie w Lublińcu przekazywana była odzież i żywność do obozu w Dachau. W Lublińcu nawiązała kontakt z trzema rodzinami (m.in. rodziną Pawłowskich), którym także dostarczała książki. Z otrzymywanej z Polskiego Czerwonego Krzyża w Częstochowie wełny szydełkowała nakrycia głowy (tzw. pilotki) dla więźniarek obozów koncentracyjnych. Eugenia Kuśnierczyk po przejściu na emeryturę zajęła się pisaniem. Obok okolicznościowych wierszy i „Baśni znad Warty" napisała książeczkę dla dzieci „Szarotki w Sokolich Górach" oraz scenariusz widowiska historycznego „Królewskie polowanie". Była inicjatorką powołania pisma dokumentującego przeszłość Kamienicy Polskiej - początkowo miało nosić nazwę ,Kronika", jednak w 1990 r. ukazało się z doskonale znaną wszystkim czytelnikom winietą Korzenie.

Źródło: Kwartalnik historyczny Kongregacji Genealogicznej ,,KORZENIE” nr 45, R. XIII, 2/2003

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

„Tkacz" sprzedany na licytacji. 1932r