Krwawe zajście na wsi w Zawadzie.

 . Krwawe zajście na wsi w Zawadzie.

Goniec Czestochowski. Nr. 104, 1935r

Sołtys ciężko zraniony kosą w głowę podczas likwidowania sporów granicznych, W rodzinie Drożdżów we wsi Zawada (gm. Kamienica Polska) od dłuższego czasu toczyły się spory na tle majątkowem o równy podział ojcowizny, przyczem niejednokrotnie z ten powodu dochodziło do kłótni i awantur pomiędzy braćmi: młodszym Andrzejem i starszym Antonim, Antoni Drożdż w czasie swej młodości znam był we wsi jako pracowity i bogobojny młodzieniec, lecz przed kilkunastu laty wyjechał on na robotę do Francji, skąd niedawno powrócił zupełnie inny, odmieniony. Niejednokrotnie miewał on różne zatargi i awantury. Raz np. rzucił on się z siekiera na księdza wikarego z Poczesny, gdy w Zawadzie chodził po kolendzie, ale na szczzście w porę obezwładniono szaleńca, udaremniając jego potworne zamiary. Innym razem on znowu został tak dotkliwie pobity, że kurował się w ciągu kilku miesięcy. I oto w ub. środę po południu między braćmi Drożdżarni znowu wynikła sprzeczka przy orce właśnie spornej ziemi. Młodszy brat Andrzej widząc, że nie da sobie rady z notorycznym awanturnikiem, sprowadził dla większej powagi sołtysa Józef Grzyba, który miał ich pogodzić. Jednak gwałtowny Antoni w czasie swarów z sołtysem chwycił wiszącą opodal na drzewi starą kosę zardzewiałą i bez namysłu cisnął w głowę sołtysa Grzyba, tak fatalnie, że koniec kosy przebił czaszkę na wylot, poprzez skroń wychodząc, aż na czoło! Zanim ciężko zranionemu sołtysowi udzielono pomocy lekarskiej, doznał on jeszcze strasznych męczarni, gdyż kosa tak mocno utkwiła w czaszce, że w żaden sposób nie można jej było wydobyć. I dopiero wśród długich, a okropnie bolesnych zabiegów zdołano wyrwać ostrze, poczem opatrzył rannego lekarz Ubezp. Społ. z Kamienicy Polskiej, a następnie przewieziono go do szpitala w Częstochowie. Na wiadomość o zranieniu sołtysa, gromadka niewykrytych sprawców udała się do Antoniego Drożdża, i żeby pomścić sołtysową krzywdę, pobili go w bestialski sposób kijami i siekierą. Wiadomość o krwawej awanturze w Zawadzie, wzbudziła smutne wrażenie w całej okolicy, gdzie z ożywieniem opowiada się na ten temat.
Źródło: http://www.biblioteka.czest.pl/.../Goniec_Czestochowski...